Parys,Abi w DS.Huciane koty.Są i psy...

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt kwi 27, 2012 19:24 Re: Parys,Abi w DS..Łapiemy huciane koty.Mamy długowłose cud

Loluś na wolności.Szkoda mi tego kotka, taki łagodny i śliczny.Próbowałyśmy złapać kolejnego kota, ale nie chciał żaden wejść do klatki-łapki.Trzeba zrobić przerwę.W niedzielę pojadę z siostrą nakarmić koty i sprawdzić, co się dzieje.Burasia daje się głasnąć, nie ucieka, ale na ręce nie dałaby się wziąć.Ona jest zawsze, drugiego buraska nie widziałam i tego krówka też nie.Musżę pomyśleć o odrobaczeniu ich jakoś hurtem ( fenbenazol? czy jakoś tam? ).
Bohun po kastracji, przestraszony bardzo.Testy na FeLV/FIV ujemne !!!! Teraz tylko oswoić i poszukać domu.Nie powinno być problemu, bo jest piękny, tylko jaki ma charakter? Na razie to niewiadoma.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56101
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt kwi 27, 2012 21:31 Re: Parys,Abi w DS..Łapiemy huciane koty.Mamy długowłose cud

Moje za blokiem w komplecie :D ogródkowe także :D Zuzia jeszcze przyszła do miski-jutro muszę wyjechać-nakarmi je p.Ania.Byłam trochę zaskoczona-Sisi podeszła i nawet pogłaskać się dała :piwa: Zosia już nie popuszcza siusiu,wychodzi na spacer :mrgreen: jest tam bardzo kochana :1luvu:

jaga666

 
Posty: 273
Od: Wto mar 06, 2012 17:55

Post » Pt kwi 27, 2012 21:58 Re: Parys,Abi w DS..Łapiemy huciane koty.Mamy długowłose cud

ewar pisze:Musżę pomyśleć o odrobaczeniu ich jakoś hurtem ( fenbenazol? czy jakoś tam? ).

Fenbenat. Moje działkowe to dostają. Jednak nie działa na tasiemca, więc tym, które podchodzą zakraplam profender na kark. Nie jest tani ale nie widzę innego sposobu. Pastylki nie zjedzą. Ostatnio kupuję profender - filolka starczającą na dwa koty (do 8 kg) kosztuje u mnie 35 złoty, podczas gdy fiolka na jednego kota kosztuje 30 zł. Czysty zysk.
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop

marta-po

 
Posty: 3318
Od: Pon sie 15, 2011 17:19
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Pt kwi 27, 2012 22:46 Re: Parys,Abi w DS..Łapiemy huciane koty.Mamy długowłose cud

Ewuś, Ty jak zwykle zapracowana i jak zwykle najpiękniejsze koty Ci się trafiają :wink: Ja też będę miała sporo pracy bo spora grupa zabiedzonych kotów koło jednego z krakowskich szpitali. Trzeba posterylizować i odkarmić bidy.
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob kwi 28, 2012 9:58 Re: Parys,Abi w DS..Łapiemy huciane koty.Mamy długowłose cud

Nasze huciane chociaż odżywione.Dostają sporo jedzenia, teraz też będę je podkarmiać.
Bohun siedzi w dużym psim transporterze, na razie okropnie wystraszony.Dostał dobre jedzenie, ale nie tknął nawet.Może później, kiedy będzie cicho, nie będzie nikogo w lecznicy.Liczę na Sarę, bo ona jest fantastyczna, jeżeli chodzi o relacje z kotami.Lubi każdego, z każdym chce się bawić i dzisiaj też była bardzo zainteresowana Bohunem.Może mu powie, że w lecznicy nie jest źle, że karmią dobrze, nie biją, a głaszczą i bawią się z kotami, nie ma się czego bać.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56101
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob kwi 28, 2012 10:17 Re: Parys,Abi w DS..Łapiemy huciane koty.Mamy długowłose cud

Na razie tylko takie zdjęcie Bohuna
Obrazek
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56101
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob kwi 28, 2012 10:29 Re: Parys,Abi w DS..Łapiemy huciane koty.Mamy długowłose cud

marta-po pisze:
ewar pisze:Musżę pomyśleć o odrobaczeniu ich jakoś hurtem ( fenbenazol? czy jakoś tam? ).

Fenbenat. Moje działkowe to dostają. Jednak nie działa na tasiemca, więc tym, które podchodzą zakraplam profender na kark. Nie jest tani ale nie widzę innego sposobu. Pastylki nie zjedzą. Ostatnio kupuję profender - filolka starczającą na dwa koty (do 8 kg) kosztuje u mnie 35 złoty, podczas gdy fiolka na jednego kota kosztuje 30 zł. Czysty zysk.

Pomyślałam o milbemaxie.Jest malutki, powlekany.Siostra odrobacza tym kota Józka u niej w pracy.Daje mu malutko mokrej karmy z tabletką w środku, pilnuje, żeby zjadł i wtedy mu dokłada.Spróbuję.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56101
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob kwi 28, 2012 12:37 Re: Parys,Abi w DS..Łapiemy huciane koty.Mamy długowłose cud

Cudeńko z Bohuna-jak patrzę to widzę że to potomek Maxika :D o którym Ci opowiadałam-trudno będzie :( właśnie takie są w "kocim burdelu"jak nazywam to miejsce-jak wrócę to się przejdę-przed 21 nie ma po co tam zaglądać-dopiero nocą buszują :mrgreen:

jaga666

 
Posty: 273
Od: Wto mar 06, 2012 17:55

Post » Sob kwi 28, 2012 13:05 Re: Parys,Abi w DS..Łapiemy huciane koty.Mamy długowłose cud

Kompletnie nie znam się na oswajaniu kotów. W ogóle jestem laik i na kotach dopiero zaczynam się poznawać.
Dziś posiedziałam trochę z Bohunem. Stresuje go nawet przykładanie ręki do transporterka, więc to tylko robiłam. Patrzyłam mu w oczy i mówiłam do niego...niestety po ludzku;) Po jakimś czasie przestał odsuwać się od ręki i na widok mrużonych oczu, sam zaczął zasypiać na siedząco. Może to jakiś mały kroczek do przodu...
Obrazek

Katalina

 
Posty: 1148
Od: Śro cze 22, 2011 10:08
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob kwi 28, 2012 13:15 Re: Parys,Abi w DS..Łapiemy huciane koty.Mamy długowłose cud

Oswoimy go, te koty pod hutą są przyzwyczajone do ludzi, to kwestia czasu.Byłyśmy z siostrą i nakarmiłyśmy koty.Dostały surowe serca, nerki i surową wołowinę.Przecudna burania ( moja siostra nazwała ją Krystynką) tyle zjadła, ze boimy się o nią.Naprawdę.Było jeszcze coś czarnego i na chwilę pojawił się Loluś, ale zobaczył mnie i zwiał.Jutro też tam jedziemy.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56101
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob kwi 28, 2012 18:41 Re: Parys,Abi w DS..Łapiemy huciane koty.Mamy długowłose cud

Katalina pisze:Kompletnie nie znam się na oswajaniu kotów. W ogóle jestem laik i na kotach dopiero zaczynam się poznawać.
Dziś posiedziałam trochę z Bohunem. Stresuje go nawet przykładanie ręki do transporterka, więc to tylko robiłam. Patrzyłam mu w oczy i mówiłam do niego...niestety po ludzku;) Po jakimś czasie przestał odsuwać się od ręki i na widok mrużonych oczu, sam zaczął zasypiać na siedząco. Może to jakiś mały kroczek do przodu...

Kasiu, nie trzeba się znać na kotach, a w ogóle, co to znaczy? Trzeba je kochać i już. Bohuna oswoić musimy, on nie jest dziki tylko przestraszony, tak mi się wydaje.
Mam nadzieję, że huciane koty doczekają jesieni w dobrym zdrowiu i wtedy pomyślimy o domkach dla nich? Tak bardzo mi zapadł w serce ten Loluś, no i Krystynka jest taka miła.Ten straszliwie brudny krówek też wydawał się proludzki, widziałam go jednak tylko raz. Karmić je będę, moja siostra również, głodne już nigdy nie będą, z resztą nie były, ludzie karmią je, zawsze też jest czysta woda, nie żadne mleko.
Szkoda, że tyle teraz wolnych dni, nie będziemy mogły przyjść do kotów do lecznicy.Nadrobimy to jednak !
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56101
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie kwi 29, 2012 13:43 Re: Parys,Abi w DS..Łapiemy huciane koty.Mamy długowłose cud

Podjechałyśmy z siostrą dzisiaj pod hutę, ktoś też tam już był, zostały kolorowe chrupki na murku. My przywiozłyśmy surowe mięso.Zjawiła się tylko Krystynka i czarne coś z zielonymi oczkami, ale upał straszny, pewno koty spały gdzieś.Krystynka potrafi zjeść ilości, które wystarczyłyby kilku kotom.Nie wiem, czy jest taka gruba, czy w ciąży. Ma biegunkę :cry: , nie jest to woda, ale ....Jak ją złapać?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56101
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie kwi 29, 2012 19:43 Re: Parys,Abi w DS..Łapiemy huciane koty.Mamy długowłose cud

Może jak Krystynka będzie głodna to zdecyduje się wejść do klatki. No i może po tej przerwie uda się złapać kolejnego kota...chociaz to są mądrale i dobrze już wiedzą o co chodzi z klatką :/ A tak już było łatwo...codziennie kot :)

Ja już pisałam w mailu, ale napiszę też na forum...chcę przynieść do lecznicy kolejnego jednookiego miziaka z działek. Jest z gorszym stanie niż Mika. Oczko jest czerwone i ropiejące, świerzb okropny no i kot wychudzony, na pewno zarobaczony...jakby w ogóle nie miał mięśni. Mimo to do ludzi się łasi, mruczy, siedzi na ławce przy altance albo pomaga plewić...cudowny charakter. Wczoraj dostał suchą karmę i wodę. Dziś przyniosłam dodatkowo surowego mięska, którym był zachwycony :)
Mam nadzieję, że lecznica będzie miała warunki żeby go przyjąć i przynajmniej wyleczyć to przez co tak biedaczek cierpi.
Obrazek

Katalina

 
Posty: 1148
Od: Śro cze 22, 2011 10:08
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie kwi 29, 2012 21:46 Re: Parys,Abi w DS..Łapiemy huciane koty.Mamy długowłose cud

Ewar, robisz ogromna, wspaniala robote.
Jestes aniolem dla stalowowolskich kotow.
Obrazek

Conchita

 
Posty: 3257
Od: Pt wrz 03, 2010 7:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 30, 2012 6:06 Re: Parys,Abi w DS..Łapiemy huciane koty.Mamy długowłose cud

Dzięki, Kasiu za miłe słowa :1luvu: Tym kotom warto pomagać, sama o tym wiesz, bo masz Maniusię ze Stalowej Woli.
Nie jestem już sama, na szczęście. Katalina pomaga bardzo, mam pomoc z forum...itd. :1luvu: Zajmuję się tym parę lat i teraz już wiem, co robić, kogo o pomoc poprosić, a to jest bardzo ważne.Nie jesteśmy fundacją, ani stowarzyszeniem tylko osobami prywatnymi.Nie działamy na dużą skalę, ale kilkanaście kotów "obrobionych" w tym roku, to jest niezły wynik, prawda?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56101
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości