DT Smarti 8 ...Ufff...mamy nowego weta !!! :)

[turkusowa]

ojtam, ojtam! ważne, że kotkom jest dobrze
miłego dnia i weekendu

[Erin]

Cześć Smartinkowo
Jak się dziś miewacie?


Smarti, Marzenia - dostałyście moją PW?

[Marzenia11]

Cześć Smartinkowo
Jak się dziś miewacie?


Smarti, Marzenia - dostałyście moją PW?

dostałam, ale nie umiem Ci odpowiedzieć, więc na jaką chcesz a ja jak będę mogła to się dołączę

[smarti]

ja tez nie umiem odpowiedziać-bardzo bym chciała zobaczyć i przytulić Promysia..
ale wet kończy swoją kariere u nas w ten weekend właśnie i ja muszę zdążyć ze wszystkim bo potem to zażyczył sobie 300 + 90 dojazd

umawiaj się-jak się da to dołączę

dziś sterylkę z likwidacją przepuklinek ma Melinda i kastrację ma Maxio.

Sadie po sterylce z przygodami goi się przepięknie -jest tylko smutna że musi oglądać świat zza krat ale dzięki temu mogę ją miziać ile chcę.

wet właśnie pobrał dla porównania krew Ferdkowi i będziemy decydować czy potrzebna mu dziś krew.

[Erin]

OK, to zrobimy tak, że zapytam, o jakiej porze dnia Państwu najbardziej pasuje i dam znać.
Bo ja jednak muszę wiedzieć z troszkę większym wyprzedzeniem, trochę dalej mam

Miłego weekendu i do usłyszenia

[smarti]

sie rozumie

[kommy]

przeprowadzka była chyba bardziej stresująca dla nas niż dla Isiaczka bardzo jej się podoba w nowym domku i jest tylko jeden problem... nie umie się porozumieć z naszym "nowym kotem" - w przedpokoju mamy szafę z drzwiami lustrzanymi... Nie umiem Miśki przekonać, że ten nowy kotek, to ona na początku z odbiciem chciała się głównie bawić, ale teraz coraz częściej idzie do niego (w sumie to do niej ) wygięta w łuk i z napuszonym ogonem oczywiście "Isia z lustra" idzie na nią w dokładnie ten sam sposób, co skutkuje szybkiemu walnięciu łapą w drzwi i ucieczką, albo samą ucieczką. Jak mam przekonać Miśkę, że ten kot w lustrze to ona?

[Marzenia11]

dać jej spokój przynajmniej ma zajęcie i kota z którym walczy o dominację a tak btw: moze to jakis znak, że jej towarzysza/szki brakuje?

[kommy]

:D dać jej spokój przynajmniej ma zajęcie i kota z którym walczy o dominację a tak btw: moze to jakis znak, że jej towarzysza/szki brakuje?

no czasem oglądanie jej jak się skrada do tego lustra, to komedia oj ja mam szczerą nadzieję, że jednak jej nie brakuje, bo ja to bym chętnie braciszka Isiuni załatwiła, ale mój Andrzej nie chce się za nic zgodzić i ani go prośbą ani groźbą przekonać nie mogę :/. Co nie znaczy, że przestaję próbować - a nóż widelec się kiedyś zgodzi?

[Erin]

Cześć Smartinkowo! MPikowo wita majówkowo!

[Marzenia11]

kommy - próbuj, próbuj

[Erin]

Odpowiedzi na maila nie mam.
I nie wiem, co robić

[smarti]

czekać i nic nie planować.i jak się nie odezwą to za kilka tygodni odezwać się znowu..ja bym tak zrobiła..
..bo może państwo zmienili plany albo chcą mieć wolny dzień..

widzę niestety że nie każdy chce się kontaktowac z kimś od kogo ma kota-mamy zdjęcia i filmik Promysia i wiemy na pewno że ma się dobrze..a to dla nas najważniejsze
ja to tylko myślałam czy pan nie potrzebuje jakiejś pomocy-ale to moje skrzywienie "mamuśki zastępczej tych wszystkim moich tymczasków"
ale dośw. uczy że jakby było czegoś potrzeba to pan by się sam odezwał


Kommy-nic na siłę-mam nadzieję że Twój TŻ kocha Isiaczka?.. i nie wie pewnie chłopina, że dwa koty to tylko dwa razy więcej szczęścia a nie dwa razy więcej kłopotu..
a isiaczek ma przynajmniej zajęcie przejdzie jej to


z frontu:
Melinda i Maxio po sterylce i kastracji-czują się świetnie
Co do Moro Małogosia-to ja rzeczywiście wyczułam wczoraj ten śrut i zastanawiałam się co to jest -ale w ogóle się nie paskudzi-tak jak czip-przy kastracji się go pozbędziemy.
A Tequila-nie wiem czy to też śrut czy była przypalana jak dziewczyny mówiły-wet stwierdził że zrobiła się przetoka i będziemy to operować albo razem z oczkiem albo razem ze sterylką..

Marzenia-jak wizyta u okulisty?

[Marzenia11]

Walczymy o oba oczka. Dostałaś foty na tel?

[kommy]

kocha, kocha, ale to taka "oporna" męska miłość - tzn głównie to jak myśli, że nie patrzę kiedyś na pewno uda mi się przekonać i z takiego założenia wychodzę, ale kiedy to kiedyś nastąpi to najstarsi górale nie wiedzą...