Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 7.

Cześć, Fasolko.

U Was też jest tak gorąco?

Cały dzień sobie przespałam pod krzaczkiem, na trawce, przyszłam dopiero na kolację.
Zosia.

vip0 pisze:Cześć, Fasolko.
U Was też jest tak gorąco?
Cały dzień sobie przespałam pod krzaczkiem, na trawce, przyszłam dopiero na kolację.
Zosia.

U nas gorąco, Zosiu, ale podobno ma się zmienić. Duża nie narzeka na upał. Spałyśmy.
Krzaczków nie mamy w domu

a kolacji jeszcze nie ma.
Duża to się wystraszyła, bo jak się obudziła, to myślała, że jest rano i że zaspała do kotów

Fasolka

MalgWroclaw pisze:
vip0 pisze:Cześć, Fasolko.
U Was też jest tak gorąco?
Cały dzień sobie przespałam pod krzaczkiem, na trawce, przyszłam dopiero na kolację.
Zosia.

U nas gorąco, Zosiu, ale podobno ma się zmienić. Duża nie narzeka na upał. Spałyśmy.
Krzaczków nie mamy w domu a kolacji jeszcze nie ma.
Duża to się wystraszyła, bo jak się obudziła, to myślała, że jest rano i że zaspała do kotów
Fasolka

Duża, kiedy Ty się spokojnie wyśpisz?
Inka

MaryLux pisze:Duża, kiedy Ty się spokojnie wyśpisz?
Inka

Najbardziej prawdopodobna odpowiedź jest oczywista

duża

My mamy krzaczki i trawkę na podwórku, to jest się gdzie schować, jak słoneczko bardzo praży.
Wasza Duża to jest już chyba zmęczona, co?
Ja bardzo lubię Waszą Dużą i się martwię

.
Zosia.

vip0 pisze:My mamy krzaczki i trawkę na podwórku, to jest się gdzie schować, jak słoneczko bardzo praży.
Wasza Duża to jest już chyba zmęczona, co?
Ja bardzo lubię Waszą Dużą i się martwię .
Zosia.

Zosiu. Kto by się przejmował dużą, duża sobie poradzi :wink:

Coś ostatnio mówi, że to knucie na mnie nie wychodzi, bo się nie rozumie z lekarzami. Dobrze jej tak.
Fasolka

MalgWroclaw pisze:
MaryLux pisze:Duża, kiedy Ty się spokojnie wyśpisz?
Inka

Najbardziej prawdopodobna odpowiedź jest oczywista
duża

Duża, chcesz w łeb?

Ja już tak mam, Fasolko, że sie martwię Dużymi

.
Jak mojej Dużej długo nie ma, to też się martwię.
Albo jak ją cos boli i nie je, albo jak sie martwi czymś.
No powiedz sama, jak te Duże by sobie bez nas poradziły?
Zosia.

vip0 pisze:Ja już tak mam, Fasolko, że sie martwię Dużymi .
Jak mojej Dużej długo nie ma, to też się martwię.
Albo jak ją cos boli i nie je, albo jak sie martwi czymś.
No powiedz sama, jak te Duże by sobie bez nas poradziły?
Zosia.

To ja odpowiem. Duża beze mnie nie poradzi sobie z niczym. Dbam o dużą: myję jej pyś, trącam główką, a jak była chora, to tylko ja dbałam o dużą (Fasolki jeszcze nie było). Duża mnie kocha, a ja kocham dużą.
Florka

No właśnie o tym mówię, Florciu.
Bez nas to Duże nie maja szans.
Dlatego ja też o moją Dużą bardzo dbam, bo przeciez chłopaki to tylko jedzą, śpią i pomału chodzą :evil:

.
I Duża ciągle coś musi przy nich robić :evil:

.
Zosia.

Uprawiam skrzyning

i nie zauważyłam, że duża się czai, jak jeszcze było jasno

Fasolka

ale masz fajoską krzyneczkę Fasolko, nasz Duża ma nam jakieś półki zrobić to też sobie tak posiedzimy
Coco lubiąca patrzeć z góry

dinzoo pisze:ale masz fajoską krzyneczkę Fasolko, nasz Duża ma nam jakieś półki zrobić to też sobie tak posiedzimy
Coco lubiąca patrzeć z góry

Podobno to były skrzynki na kwiatki. Ale zakwitłam

Fasolka

Jaki ładny z Ciebie kwiatuszek, Fasolko! :1luvu:

Zosia.

vip0 pisze:Jaki ładny z Ciebie kwiatuszek, Fasolko!
Zosia.

Duża mówi, że dziur nie widać na tym zdjęciu, to ładnie wyglądam

duża jest okropna, zawsze tylko patrzy na moje dziury.
Fasolka

Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 7.

Kto przegląda forum