Koty P.Zofii. Mika nie żyje [*] ... Rysio zniknął...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob kwi 28, 2012 7:46 Re: Koty P.Zofii. Mika w domu !!! Rysio wciąż czeka.

No nie jest fajnie :roll: :(
Ale uwierz mi - u mnie było podobnie, o ile nie gorzej...
Moje się tłukły tak, że futro leciało na wszystkie strony, a ja chodziłam podrapana, jakbym miała w domu całe stado wściekłych kotów...
Daj jej jeszcze trochę czasu, może zbliża się przełom...
Obróżka w końcu zacznie działać, może się już niedługo zacznie układać
U mnie beznadziejnie było przez pełne 2 m-ce, a potem powoli zaczęło się poprawiać.
Napisz do forumowej ryśki - opisz całą sytuację - dobierze krople Bacha, może akurat pomogą.
karma calm, jak piszą dziewczyny - też jest dobrym pomysłem, ale pewnie też nie zadziała od razu. Syrop calm aid działa właściwie zaraz po podaniu - uspokajająco i leciutko nasennie - nie wiem tylko, czy w tym wypadku uda się go podać. Jeśli nie - pozostaje karma.
Daj Mice jeszcze troche czasu. Wiem, że to trudne z takim kotem, ale dla Miki dawny świat nagle przestał istnieć, musi się odnaleźć w nowym, co przy tak wrażliwej psychice jest mega trudne...
Kiedy wreszcie zaakceptuje nowa sytuację i Was pokocha - będzie na pewno cudowną, miłą kicią
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23787
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob kwi 28, 2012 15:23 Re: Koty P.Zofii. Mika w domu !!! Rysio wciąż czeka.

obroża feromonowa też nie działa od razu, nie zniechęcaj się proszę. Tej kotce już kilka razy zawalił się cały świat. Podrapanie nie jest przecież oznaką agresji, jedynie strachu. Kotka tylko tak może się obronić. Ona się zwyczajnie boi i tylko dlatego broni się łapką. Czas na pewno zrobi swoje. Zajrzyj proszę do wątku (w kwestii relacji kocio-kocich), który wskazałam z konkretnymi numerami stron kilka postów wyżej. U nas leciało futro, koty darły się jak te dzikie marcujące w ogródkach, ofiara siusiała w panice pod siebie ze strachu... Nigdy w życiu nie widziałam takich kocich zachowań :strach:, a dziś wszystko się ułożyło. Koty są zgodne i bardzo lubią swoje towarzystwo. Tu na różnych wątkach jest naprawdę sporo dobrych rad. Trzeba tylko je po kolei wypróbować - co się sprawdzi u Was. Jestem pewna, że starania przyniosą efekt.
Obrazek
Obrazek Obrazek

boniantos

Avatar użytkownika
 
Posty: 4648
Od: Śro lut 18, 2009 15:16
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob kwi 28, 2012 21:00 Re: Koty P.Zofii. Mika w domu !!! Rysio wciąż czeka.

Marto, tak jak napisała Duszek, można jeszcze spróbować kropli Bacha, calm aid, feliwaya. Albo tak jak już Ci sugerowałam malutką ilość relanium, ale pod kontrolą lekarza wet. Jeśli oczywiście chcesz jeszcze próbować.
To, ze Mika drapnęła Marcela - jak sa dwa koty w domu, to takie rzeczy się zdarzają. Raczej nie jest to nic nadzwyczajnego.
A, ze wciąż jest zdezorientowana i nie czuje się jeszcze wystarczająco pewnie - drapnęła tez twoją mamę. Bo jeszcze nie rozumie, ze chcecie dla niej dobrze. Ale przecież wreszcie to pojmie.

A jak Mika sie zachowuje w ciagu dnia? spi, chodzi po mieszkaniu, czy przesiaduje tylko w jednym miejscu? Próbowałaś ją czymś zająć? zabawą, rzucaniem przysmaczku?
a przy wydawaniu jedzenia, tez jest agresywna? czy można ją wtedy pogłaskać? przybiega w ogóle na odgłos suchej karmy?

mgska

 
Posty: 13387
Od: Sob sty 12, 2008 18:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie kwi 29, 2012 17:33 Re: Koty P.Zofii. Mika w domu !!! Rysio wciąż czeka.

Mika przegryzła obrożę... dzisiaj znalazłam ją w szafce pod zlewem gdzie siedzi cały dzień.
Także o jej działaniu nie można już mówić.
Przykre... bo robi po prostu wszystko wbrew nam.

Mika całymi dniami śpi i przebywa tylko w jednym miejscu.
Nie ma z nią ani troche kontaktu.

Marcelowa

 
Posty: 6
Od: Śro kwi 11, 2012 17:54

Post » Pon kwi 30, 2012 7:31 Re: Koty P.Zofii. Mika w domu !!! Rysio wciąż czeka.

piszesz, jakbyś odbierała zachowanie Miki jako złośliwe
koty to nie ludzie, nie ma co ich uczłowieczać
czy kontaktowaliście się z Ryśką? Czy jakiekolwiek kroki - poza zakupem obroży zostały podjęte?
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 30, 2012 13:50 Re: Koty P.Zofii. Mika w domu !!! Rysio wciąż czeka.

Od dziesięciu lat mam w domu koty, obecnie jest ich pięć. Każdy ma inny charakter ,temperament
i upodobania. Wiem jedno, że kota nie da się ustawić według swoich upodobań.
Jeśli mogę radzić to zrezygnować na razie zupełnie z prób kontaktu z drugim kotem.
Więcej przebywać w pomieszczeniu w którym znajduje się Mika (posiedzieć, poleżeć, poczytać nie zwracając na nią uwagi).
Trzeba spróbować pobawić się z nią wędką albo jakimś sznurkiem z kawałkiem papierku przywiązanym na końcu. Można też spróbować karmić ją z ręki tym co lubi najbardziej.
Zrezygnować z głaskania. Mika jak zaufa sama przyjdzie po pieszczoty.
Życzę cierpliwości a na pewno wszystko się ułoży.
Powodzenia
Obrazek

KITKA[*]28.03.2011 ŻUCZEK[*]17.04.2013 BUNIA[*]30.03.2015 BUBA [*] 12.10.2015 ZUZIA[*] 14.01.2018
RUDY MIŚ [*]1.08.2019 MAŁA[*] 11.04.2020

Do zobaczenia nasze kochane

ankacom

 
Posty: 3873
Od: Wto wrz 14, 2010 17:23
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon kwi 30, 2012 15:23 Re: Koty P.Zofii. Mika w domu !!! Rysio wciąż czeka.

ja jestem w trakcie oswajania "dzikuska" :wink:
Shilla przyjechała do nas 21 stycznia jako kotek niespełna roczny, który został zabrany z ogródków i nigdy nie "żył" z człowiekiem. do dnia dzisiejszego nie daje się dotknąć, złapać, ucieka jak zobaczy, że ktoś idzie w jej stronę. jedyny "dotyk" jest możliwy podczas jedzenia - ale tylko mokrego, bo suchym nie daje się przekupić :wink:
po kilku nieudanych próbach "zakolegowania się" doszłam do wniosku, że jedyna metoda, to zostawić ją w spokoju... :roll:
kotka poczyniła OGROMNE postępy - ze strachulca, który siedział przez tydzień za kanapą, dzisiaj Shillunia buszuje z resztą kotów po całym domu. w nocy to nawet czasem śpi ze mną (i resztą kociarstwa :roll: ) na łóżku... przyłapałam ją kiedyś jak się przebudziłam w nocy :ok:
oczywiście nie jest cudownie i wspaniale, i czasami jestem załamana, że tak strasznie długo i powoli idzie to jej "oswajanie"... no ale cóż robić... czeba poczekać cierpliwie :mrgreen:

Marcelowa, trzymam mocne kciuki - będzie dobrze :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

Joanna KA

 
Posty: 3112
Od: Nie mar 15, 2009 20:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 30, 2012 17:06 Re: Koty P.Zofii. Mika w domu !!! Rysio wciąż czeka.

mój ruru oswajał się ze 2 lata, a może i dłużej,
pierwszy rok przesiedział prawie non stop pod szafą
później zaczął wychodzić ale najmniejszy głośny dźwięk i już go nie było
ale w końcu nastąpił przełom,
poczuł się bezpieczny, zaufał i stał się moim największym przytulakiem
to olbrzymia satysfakcja widzieć jak taka przerażona, zestrachana istotka
zaczyna się otwierać i ufać
nikt nigdy nie nauczył mnie tyle co ruru
cierpliwości, odpowiedzialności, wszystkiego..
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie maja 06, 2012 16:16 Re: Koty P.Zofii. Mika w domu !!! Rysio wciąż czeka.

Co słychać u Miki ?
Obrazek

KITKA[*]28.03.2011 ŻUCZEK[*]17.04.2013 BUNIA[*]30.03.2015 BUBA [*] 12.10.2015 ZUZIA[*] 14.01.2018
RUDY MIŚ [*]1.08.2019 MAŁA[*] 11.04.2020

Do zobaczenia nasze kochane

ankacom

 
Posty: 3873
Od: Wto wrz 14, 2010 17:23
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto maja 08, 2012 7:24 Re: Koty P.Zofii. Mika w domu !!! Rysio wciąż czeka.

Mika jest już u Pani Zofii. Ale jak byłam wczoraj to akurat wybyli gdzieś z Rysiem.
A tymczasem do Pani Zofii przychodzi nowy kot...
Sąsiad chyba zmarł i to jego kot, nie zrozumiałam za bardzo, bo Pani Zofia opowiadając jedną historie opowiada tez kilka innych...
Pani Zofia ma dobre serce i przygarnia te bidy, potem płacze że nie ma siły...
Ale wczoraj była w dobrym humorze. Było bardzo sympatycznie 8)

Kotek wykastrowany sympatyczny miziak, śpi z nią w łóżku. Da sobie wszystko zrobić. Nie boi się obcych.
Niestety w pyszczku masakra :( Mega kamień. Języczek ma prawie cały czas wytknięty, pewnie dlatego że w buzi wszystko popuchnięte :( Ale je.
Oto... Mikuś :roll:
ObrazekObrazekObrazek

ObrazekObrazekObrazek

mgska

 
Posty: 13387
Od: Sob sty 12, 2008 18:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 08, 2012 7:39 Re: KotyP.Zofii. Mika wróciła... Jest jeszcze Rysio i nowy M

Szkoda, ze Mika nie dostała więcej czasu :(

mikuś śliczny :)
tylko te ząbki trzebaby zrobić
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23787
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 08, 2012 7:43 Re: KotyP.Zofii. Mika wróciła... Jest jeszcze Rysio i nowy M

ojojoj, wygląda, że pewnie większość tych ząbków będzie do wyrwania :roll:

Mika wróciła, tak? :( przykro, że zabrakło cierpliwości :(
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 08, 2012 7:52 Re: KotyP.Zofii. Mika wróciła... Jest jeszcze Rysio i nowy M

Tak, Mika wróciła w niedzielę.

Mikuś to fajny kocur. Jak sie zrobi mu porządek w buzi to będzie super adopcyjny kot.
Zabiorę go na zrobienie ząbków. Takiego kamienia to ja nie widziałam chyba jeszcze. Masakra.
Pani Zofia powiedziała, że zapłaci. ale nawet nie wiem ile to w jego przypadku będzie kosztowało.
Najpierw by go chyba trzeba odrobaczyć i zaszczepić. co?

mgska

 
Posty: 13387
Od: Sob sty 12, 2008 18:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 08, 2012 8:01 Re: KotyP.Zofii. Mika wróciła... Jest jeszcze Rysio i nowy M

mgska pisze:Tak, Mika wróciła w niedzielę.

Mikuś to fajny kocur. Jak sie zrobi mu porządek w buzi to będzie super adopcyjny kot.
Zabiorę go na zrobienie ząbków. Takiego kamienia to ja nie widziałam chyba jeszcze. Masakra.
Pani Zofia powiedziała, że zapłaci. ale nawet nie wiem ile to w jego przypadku będzie kosztowało.
Najpierw by go chyba trzeba odrobaczyć i zaszczepić. co?



odrobaczyć na pewno, ale plan działania musisz sobie ustalić z wetem - zależy jak te ząbki wyglądają w rzeczywistości i co będzie lepsze dla kota czy szczepienie, czy naprawa buzi.
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 08, 2012 8:52 Re: KotyP.Zofii. Mika wróciła... Jest jeszcze Rysio i nowy M

Tak też myślałam, że będzie taki "efekt końcowy" z Miką, można było sie domyśleć po sposobie opisu problemu...szkoda, że zabrakło cierpliwości myślę, że Mice to już w ogóle te zmiany poprzestawiają w łepku :( wystarczyło kota zostawić i cierpliwie czekać a efekty przyszły by po jakimś czasie same :(
Co do Mikusia to śliczny ten łatek :1luvu:
Obrazek
Lara [*] 28.03.2012 Fibi [*] 19.11.2012 Basia [*] 03.02.2013 TRUSIA [*] 24.07.2013 Miłek [*] 01.08.2013 Romisia [*] 24.04.2014 Lidzia [*] 06.05.2015 Gniewko [*] 03.09.2015r. Agat [*] 30.11.2015 Feliks [*] 27.03.2017r. RUDA ['] 07.03.2018r. Kocia ['] 11.07.2019r. LOLA ['] 24.03.2020r. MILKA ['] 03.04.2020r. za dużo Was tu

dilah

Avatar użytkownika
 
Posty: 12558
Od: Wto maja 10, 2011 7:39
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: sherab i 306 gości