Mysza - kolejny guz operacja... więzień w kaftanie, nowe zdj

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 16, 2004 12:50

http://www.solvaypharma.pl/preparaty/kreon.html to o leku
a tu o zapaleniu trzustki, mi to pasuje do Myszy http://www.emedica.pl/szczeg_choroby.php3?nr=127&typ=1
Tak antybiotyk tez powinien cos pomóc. A ona wcześniej nie brzała antybiotyków?
Szukam dalej

betix

 
Posty: 2007
Od: Pon sie 11, 2003 22:37
Lokalizacja: Radzionków k.Bytomia

Post » Wto lis 16, 2004 13:01

http://www.resmedica.pl/zdart49911.html tu też o zapaleniu tzrustki-pasują te wynioty, nudnosci, krwawienie

betix

 
Posty: 2007
Od: Pon sie 11, 2003 22:37
Lokalizacja: Radzionków k.Bytomia

Post » Wto lis 16, 2004 13:26

panzytrat jeszcze jest taki lek ale to też pancreatin. A tu znalazłam o chorej trzustce na forum o pieskach
http://www.dogomania.pl/index.php?name=PNphpBB2&file=viewtopic&t=16833&postdays=0&postorder=asc&highlight=trzustka&start=15 to jeden z wątków a jest ich więcej. W tym akurat podaja dobrą wetke na SGGW która szybko wyciagła pieska z tej choroby, no ale nie wiem czy sie zna na kotach. Pisza też tu o specjalnej karmie, pewnie dla kotków tez cos takiego jest popytaj wetkę.

betix

 
Posty: 2007
Od: Pon sie 11, 2003 22:37
Lokalizacja: Radzionków k.Bytomia

Post » Wto lis 16, 2004 13:34

Jeszcze raz dziękuję betix, poczytałam sobie. Część objawów pasuje, część nie (bo kupa ostatnio normalna była), ale trzeba to po prostu sprawdzić... Wetka dziś też coś o lambliach mówiła, a ja już dawno podejrzewam jakieś "dziwne" zarobaczenie u moich kotów. Tylko jak teraz Myszona truć? :(

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Wto lis 16, 2004 13:40

Może zastrzyk odrabaczający bedzie łagodniejszy dla oraganizmu ale nie mam pojecia czy na lamblie jest.
Przy trzustce to chyba głównie rozwolnienia tak wnioskuje z tego co czytam. Cóż, postaraj sie narazie tą kupke złapać i w ciagu godziny trzeba by ja przebadać, to można od razu na lamblie i robale, jak cie jeszcze na to stać :? W tych artykułach cos pisze ze z krwi tez można wywnioskowac c z trzustką A robale sa bardzo podstępne i jesli sie mocno rozmnożyły :roll: ale czy tego by nie bylo widac na rtg czy USG-nie mam pojęcia-popytaj o to wetkę :wink:

betix

 
Posty: 2007
Od: Pon sie 11, 2003 22:37
Lokalizacja: Radzionków k.Bytomia

Post » Wto lis 16, 2004 16:07

Jana przede wszystkim :dance: Mysza bedzie zdrowa, wyjdzie z tego- zobaczysz :D
Trzustce dobrze sie bedzie przyjrzec (kupka na trypsyne, nie wiem czy diastazy to sie u kotow oznacza? zapytaj bo u ludzi to podstawa) A lamblie czy inne takie- hmmm ja tutaj akurat mam dobre doswiadczenia z homeopatia, to nie zaszkodzi jej na pewno.
A jak samopoczucie Myszki? Tez sie cieszy? :wink:
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Sa dwie Mamy i jedno Slonce/chociaz kazda inaczej kocha/Marta ma podrapane od "zabawy" rece, Ania- mruczacego na kolanach kota.

nan

 
Posty: 3267
Od: Śro lis 12, 2003 19:54
Lokalizacja: Warszawa-Mokotow

Post » Wto lis 16, 2004 16:23

Hm...... a da sie qupala tak szybko przebadać. bo z tego co wiem to trochę sie na to czeka, tzna sama czekałam tydzień :?

pstryga

Avatar użytkownika
 
Posty: 7701
Od: Pon sie 23, 2004 15:32
Lokalizacja: Wilanow

Post » Wto lis 16, 2004 19:34

Mysza wieczorkiem połaziła po mieszkaniu, nawet posiedziała trochę z nami w pokoju. Ale - co najważniejsze - zawędrowała też do misek, usłyszałam z kuchni chrupanie i... tak! Pojadła suchego! Sama, z własnej woli, bez wymiotów! Odrobinkę oczywiście, a na animondę dla seniorów się wypięła, tak samo na animondę dla kociąt. Mimo wszystko ucieszyłam się bardzo.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Wto lis 16, 2004 19:36

No! Tak trzymać Myszeńko! Pańci nie denerwować więcej!
Zdrowiej kochana.

aguś

 
Posty: 2594
Od: Czw sty 29, 2004 20:51
Lokalizacja: Cz-wa

Post » Wto lis 16, 2004 19:41

Bardzo się ciesze :D NAparawde totalna poprawa humoru. Dlaej trzyama kciuki ale już niedługo to nie bedą potrzebne. Kotek bedzie na bank zdrowy. Bardzo w to wierze.
Obrazek

Dorocia

 
Posty: 388
Od: Pon lip 12, 2004 20:15
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lis 16, 2004 19:42

Jano, ja nie mogę się doczytać - czy Mysza miała w ogole robione badania krwi w kierunku trzustki i w ogole trawienia? A qpal? Byl badany?

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

Post » Wto lis 16, 2004 20:23

Jana, moja Klara przez 3 wakacyjne tygodnie miała poważne problemy z trzustką. miała potworne biegunki, nadwrażliwość brzunia. Koopcie były hmmm....dziwne, żółtawo -pomarańczowo - śluzowe i miały nie koopciowy zapach 8O . Mała była przebadana przez wysoką specjalistkę od lamblii - nie było ich, miała robionie badanie koopci na trawienie. Oliwki były przyczyną jej choroby.
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35307
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Śro lis 17, 2004 0:29

:ok: :ok: :ok:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Śro lis 17, 2004 0:35

Myszko oby tak dalej! :ok: :ok: :ok:

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 17, 2004 0:51

Mysza zaczyna się robić bardzo zła, dziś nawet ja od niej oberwałam 8O Dostałam pazurami po ręku i warczenie było też. I to w trakcie głaskania, sporo po zastrzykach i przed karmieniem! Nie wiem jak to jutro będzie z kroplówką...

Mysza dostała antybiotyk i metoclopramid, godzinkę póżniej została nakarmiona na siłę (ok. 30 ml convalescence), bo musi zrobić kupala. Jutro rano też ją nakarmię. Aha, zaczęłam podawać lakcid, mam też jakiś homeopatyk, nux vomica, ale nie zaczęłam jej dawać bo dawkowanie niejasne, muszę najpierw zapytać dokładnie wetki.

Daga, Mysza miała robione "ogólne" badania krwi, tzn. morfologię i biochemię. Wtedy wyszła wątroba, ale okazało się, że nie jest przyczyną tylko skutkiem. Trzustka jest typowana od wczoraj, po wynikach histopatologii, ale nie wszystkie objawy się zgadzają (ostatnie dwie kupy całkiem normalne). Niestety, jednoznacznej diagnozy nadal nie ma, dlatego muszę sprawdzać wszystko, co tylko wchodzi w rachubę. Boję się cokolwiek przeoczyć.

A najbardziej pragnę jednoznacznej diagnozy i podjętego prawidłowego leczenia. Bo nadal mam wrażenie, że błądzimy jak dzieci we mgle...

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia, Kankan, zuzia115 i 36 gości