Zulusiu byłeś największą miłością mojego życia...

musimy pokonać opory, dla Ciebie Ewo :1luvu:

bo tak smutkiem mi powiało na koniec Twojego postu :cry:

Pokonamy wszystko...
Jestem tego pewna...
I pisząc to, myślę o wszystkim... :1luvu:

Kacperek [*] 02.12.2016 r.

puszatek pisze:musimy pokonać opory, dla Ciebie Ewo bo tak smutkiem mi powiało na koniec Twojego postu

Bo Ty Puszatku umiesz czytać między wierszami i z moich kropek

hejka dziewczyny w piękny słoneczny poranek :1luvu:

po porabiacie dzisiaj poza... :piwa:

Hejka

Ładny mi poranek :ryk:

Przyznaję się bez bicia, żem się z Micusiowym opalała :mrgreen:

i obmyślałam co nieco :mrgreen:

I tak sobie wymyśliłam, że możecie zawsze podrzucić mi jakąś biedę pod dom, albo na drodze do pracy, to ja wtedy zabiorę i powiem w domu, że nie miałam wyjścia i muszę się zaopiekować i że będę szukała domku. A to, że domek się nie znajduje, bo wiadomo, jak jest i że bieda się zasiedziała, no to przecież nie moja wina :twisted:

Hakito, biedę można zabrać od puszatka, a powiedzieć, że się znalazło :wink:

żartowałam oczywiście.
Generalnie słabo z tym mówieniem, bo to jest narażanie się na nie wiadomo co.

nawet się poświęcę i podrzucę tygryska do Poznania

Kacperek [*] 02.12.2016 r.

Kto leżał i się opalał to się opalał, kto :piwa:

ten piwkował, a ja z Roksanką sprzątałyśmy po zimie pomieszczenia gospodarcze. Bo w zimie jak się nie chce wyjść to wszystko wywala się na dół i potem zbiera się gromady różnych rzeczy niepotrzebnych do niczego. Zebrałyśmy 3 wielkie worki makulatury, 3 worki doniczek i zapełniłyśmy pół pojemnika na śmieci. Tak się zmęczyłam, że nie miałam siły wejść na górę. Ale już odpoczęłam i jest lepiej

Tak sobie myślę, że jak człowiek ma małe mieszkanie to musi od razu wywalać, a jak ma dom to się wrzuca, wrzuca i wrzuca a potem to dopiero ból głowy jak trzeba sprzątać

Puszatku, Kacperek dziękuje za glosy :1luvu:

:

viewtopic.php?f=20&t=140839&start=360

Powinniśmy wybierać sprzęty różniste, ale w końcu walnęliśmy się na plaży nad Wisłą i wygrzewaliśmy kości.
W końcu pan doktor mi wręcz zalecił na tę osteoporozę, o.

EVA2406 pisze:Kto leżał i się opalał to się opalał, kto ten piwkował, a ja z Roksanką sprzątałyśmy po zimie pomieszczenia gospodarcze. Bo w zimie jak się nie chce wyjść to wszystko wywala się na dół i potem zbiera się gromady różnych rzeczy niepotrzebnych do niczego. Zebrałyśmy 3 wielkie worki makulatury, 3 worki doniczek i zapełniłyśmy pół pojemnika na śmieci. Tak się zmęczyłam, że nie miałam siły wejść na górę. Ale już odpoczęłam i jest lepiej
Tak sobie myślę, że jak człowiek ma małe mieszkanie to musi od razu wywalać, a jak ma dom to się wrzuca, wrzuca i wrzuca a potem to dopiero ból głowy jak trzeba sprzątać

Puszatku, Kacperek dziękuje za glosy :

viewtopic.php?f=20&t=140839&start=360

mój teść bierze tydzień urlopu na sprzątanie garażu :ryk:

w taki pierwszy piękny dzień należy korzystać ze słoneczka jak Megana :1luvu:

a nie tylko sprzątać i sprzątać :mrgreen:

to nie zając, nie ucieknie...

Ewuniu, wiesz, że kocham Kacperro :1luvu:

Kacperek [*] 02.12.2016 r.

Kacperra nie da się nie kochać, bo to taka siła spokoju i traktorkowania.

A porządki były trochę wymuszone, bo trzeba było wyciągnąć skrzynki balkonowe i przygotować dojście dla ekipy, która przyjdzie podłączać miejską wodę. Więc trzeba było wszystko odgruzować. Ale to dopiero dwa pomieszczenia, a reszta przede mną......

Megana to ma klawe życie.......słońce i plaża na receptę, wybieranie mebli, dodatków i same przyjemności.........też bym tak chciała

Jak chcesz, to mogę ci zalecić plażę zamiast piwnicy :mrgreen:

Nie będę ci żałować!
Co do wybierania sprzętów to mam już taki mętlik w głowie, że szok.

Kacperek [*] 02.12.2016 r.

Niestety, ja w tym roku muszę zrezygnować ze słońca. To zalecenie mojego lekarza

A co do wybierania.....mętlik, mętlikiem, ale ile przyjemności :lol:

hej hej jest tu kto :?:

Zulusiu byłeś największą miłością mojego życia...

Kto przegląda forum