Sosnowiec Kocia Chatka

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pt kwi 27, 2012 21:34 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

ObrazekObrazekObrazek

MarKotek

 
Posty: 4247
Od: Pon lut 23, 2009 0:36
Lokalizacja: Będzin

Post » Sob kwi 28, 2012 9:39 Forum

Czy Orzeszek jest kastrowany, bo rozmawiam o adopcji.
Obrazek
Obrazek
_______________________________________________________________________________________

Dorota Wojciechowska

 
Posty: 12931
Od: Czw lip 24, 2008 9:21
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob kwi 28, 2012 10:17 Re: Forum

Dorota Wojciechowska pisze:Czy Orzeszek jest kastrowany, bo rozmawiam o adopcji.

o ile wiem to tak - jest to jeden z 5 kotków domowych oddanych do schroniska, a potem przewiezionych do kch pod koniec marca. wszystkie kotki były wysterylizowane, a kocurki wykastrowane.

gosiakot

 
Posty: 1574
Od: Śro mar 24, 2010 21:08

Post » Sob kwi 28, 2012 11:17 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

Gosiu CatAngel czy przeslesz mi swoje piękne zdjęcia ma mail? Dodam na stronke na Fb :D
Podaje adres: cookie1706@gmail.com
Z góry wielkie dzięki :wink:

A Dorotka i moja siostra już na hali Żeromskiego :mrgreen:
Gdyby ktoś miał ochotę i czas- zapraszam, dziewczyny będą walczyć do 15:00.
Obrazek+Obrazek+Obrazek+Obrazek
Festi,Tami, Julek, Pani Tiszka.

Cookie1706

 
Posty: 5223
Od: Czw gru 16, 2010 19:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob kwi 28, 2012 15:16 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

Do Dorotki - Orzeszek przyjechał ze schronu z mamą Złotą, bratem Pomponem i siostrą Pinezką. Całe towarzystwo było "zrobione", ale można się upewnić - książeczki są w witrynie.
Po dyżurze:
Klaudynka po kontroli, kontynuacja leczenia tym samym antybiotykiem 1/2 tabl. 2 razy dziennie + prokolin na rzadką kupę. Wszystko jest w karcie leczenia. Następna wizyta w sobotę za tydzień już się zapisałam.
Zabrałam też Stasię i kilka kaftaników, żeby wybrać odpowiedni rozmiar, bo ten drugi też ją krępował. Ma założony trochę większy, chyba jest jej lepiej.
Stasia ma wszystkie leki do podawania wieczorem.
Balbina była na ściągnięciu szwów z Martą, wszystko OK. Jutro idzie na wolność :ok:
Klaudynka ma ruję i miaukoli.
Reszta OK. Dzikie dziki pochowane, brak kontaktu, ale wszystkie żyją :D

Zdrowa: Panter załatwia wszystkie potrzeby normalnie i chętnie wsuwa suche urinary. Odebrałam jego wyniki, są niezłe, ale dietę musi kontynuować.
Koty ze schronu dalej wystraszone, chowają się po kątach. Józek II siedział za tym plastikowym dużym pudłem. Przy mnie nie jadły.
Dalej nie został wykryty sprawca rzadkiej kupy, na szczęście kupoli tylko do kuwety. Jakby się ujawnił można by mu (lub jej) podawać prokolin, jest tuba w witrynie na kwarantannie.
Oglądałam Orzeszka, ale nie "namierzyłam" zmiany na skórze. Nie dał się długo oglądać, bo jego ADHD na to nie pozwoliło.
Jutro rano wyjeżdżam i nie będzie mnie do piątku wieczora. Jakby trzeba było pilnie jechać do weta, mam nadzieję, że nie będzie takiej potrzeby, ale jakby - na miejscu są Szopsy i CatAngelsy. Dzięki za "gotowość bojową" :D
Życzę wszystkim udanej majówki, do "usłyszenia" za tydzień.

Iwona11

Avatar użytkownika
 
Posty: 1923
Od: Pon lis 21, 2011 19:30

Post » Sob kwi 28, 2012 15:18 re: sosnowiec kocia chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

jak tylko bede na kompie to jak najbardziej podeśle

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Sob kwi 28, 2012 16:14 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

Było fajnie, jedna z dziewczynek dała się przebrać w yukatę i zasuwała z puszką zmieniona w młodocianą Japonkę; ja w kimonie kłaniałam się z puszką i prosiłam o wsparcie na zwierzaki - jeden pan dawał aż 3 razy :D . Było miło, było gorąco, ale za dużo to się nie udało uzbierać - trudno, zawsze coś :ok:. Może choć na jedną fakturkę będzie :ok: tę najmniejszą :oops: .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24279
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Sob kwi 28, 2012 19:50 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

Hejko - tak jak pisała Marzenka było tak sobie. W puszkach ledwo dno zakryte. Ale ponad 100 zł powinno być i to chyba tylko dlatego że dziewczyny były w bardzo oryginalnych strojach :ok:
A ja padam- nogi wchodzą mi do uszu :mrgreen:
Obrazek
Obrazek
_______________________________________________________________________________________

Dorota Wojciechowska

 
Posty: 12931
Od: Czw lip 24, 2008 9:21
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob kwi 28, 2012 19:51 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

a zdjęcia ??? chcę Was zobaczyc plizzz

Filomen

 
Posty: 3710
Od: Sob lut 10, 2007 17:20
Lokalizacja: katowice

Post » Sob kwi 28, 2012 20:05 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

Filomen pisze:a zdjęcia ??? chcę Was zobaczyc plizzz

fOTOGRAFA NADWORNEGO NIE BYŁO- CHYBA ŻE TATA mARLENKI I KAROLINY COS UDOSTĘPNI BO ON COŚ NIECOS PSTRYKAŁ :ok: ale na to chyba musimy poczekac bo Marlenka dzisiaj :piwa: :mrgreen:
Obrazek
Obrazek
_______________________________________________________________________________________

Dorota Wojciechowska

 
Posty: 12931
Od: Czw lip 24, 2008 9:21
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob kwi 28, 2012 20:45 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

Brawo Kobitki :ok: :ok: :D

The Szops

 
Posty: 4990
Od: Sob lip 30, 2011 15:08
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob kwi 28, 2012 22:19 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

Dyżurek:

Kociaki błogo wentylują się w oknach.
Józio i Marcysia - tylko nie wiem kto jest kim - spały razem w koszu na szafie, są bardzo milusińskie, wtulały mi główki w ręce, ale bury nie wyszedł z koszyczka przy mnie, są jeszcze mocno wystraszone.
Madzia bardzo złośliwa i drapieżna :roll:
Cudo Panter zajada Urinary ze smakiem :ok: Bardzo chce wychodzić z woliery, dziś długo siedział na okienku, pobawiliśmy się, tak strasznie mi go żal :( Aha - za często odwiedza kuwete, ale nie zawsze robi siku, u siebie jednak miał w normie wszystko.

Stasi podałam leki, ale nie wiedziałam, ze ta tabletka to takie świństwo, bo dałabym jej prosto do gardła, a podałam strzykawką i kicia się biedna śliniła i pieniła przez 10 minut :( Jest taka biedniutka, ale kochana, zjadła poranną miseczkę.
Dzisiaj Klaudynka ślicznie zjadła lek w jedzonku, faktycznie do małej ilosci jedzenia najpierw lek, a jak zje to dokładka jedzonka. Jest bardzo zakatarzona nadal, kapie jej z noska wodnista wydzielina, no i ma rujkę, miaukoli...
Pysiol ma brzydką sierść, a to ona jest odzwierciedleniem zdrowia kota :( Jest taki wyleniały, w wielu miejscach ma meszek nie sierść nawet, i brzuszek ma dość okrągły, a przecież był odrobaczany :roll:
Czy w kociarni jest jakiś przyrząd do obcinania pazurków? Bo Pysiolowi to by sie przydało, strasznie drapie, nieumyślnie, wczepia się po prostu...
Balbinka nawet nie jest taka dzika, głaskałam ją dzisiaj długo. Za to druga dzikuska siedziała wkuwecie, zjadła, ale jej nie ma jak posprzątać...
Józio dziś zrobił postępy - dwa razy sam wszedł mi na kolana :ok: Charkterny miziak :kotek:

1.05 przyjdę nieco później na dyżur wieczorny, więc poranna zmiana moze zostawić kotom więcej jedzonka w miseczkach.
Obrazek Obrazek Obrazek

Czy dom bez kota – najedzonego, dopieszczonego i należycie docenionego – zasługuje w ogóle na miano domu? :(
Mark Twain


Jesteśmy, by służyć zwierzętom. Obrazek

Kocia Mama Ewa

 
Posty: 566
Od: Wto wrz 27, 2011 11:17

Post » Nie kwi 29, 2012 14:07 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

Dorota Wojciechowska pisze:Hejko - tak jak pisała Marzenka było tak sobie. W puszkach ledwo dno zakryte. Ale ponad 100 zł powinno być i to chyba tylko dlatego że dziewczyny były w bardzo oryginalnych strojach :ok:
A ja padam- nogi wchodzą mi do uszu :mrgreen:

Każda złotówka się liczy Mamuśka :wink:
Dorota Wojciechowska pisze:fOTOGRAFA NADWORNEGO NIE BYŁO- CHYBA ŻE TATA mARLENKI I KAROLINY COS UDOSTĘPNI BO ON COŚ NIECOS PSTRYKAŁ :ok: ale na to chyba musimy poczekac bo Marlenka dzisiaj :piwa: :mrgreen:

Zdjęcia są cyknięte ale nie zbyt wiele :roll: Mój tata dzisiaj na zawodach w Wiśle więc na fotorelację trzeba będzie zaczekać.
Obrazek+Obrazek+Obrazek+Obrazek
Festi,Tami, Julek, Pani Tiszka.

Cookie1706

 
Posty: 5223
Od: Czw gru 16, 2010 19:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie kwi 29, 2012 14:09 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

Dzisiaj na dyżur przychodzę z dziewuszką, która jest zainteresowana wolontariatem w KCh :D
Wczoraj nasłuchała się moich wywodów przy piwie i ją wzięło :ryk:
Kasia jest bardzo fajna, miła i co najważniejsze niekonfliktowa :wink:
Także mamy nowego pomocnika :ok:
Obrazek+Obrazek+Obrazek+Obrazek
Festi,Tami, Julek, Pani Tiszka.

Cookie1706

 
Posty: 5223
Od: Czw gru 16, 2010 19:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie kwi 29, 2012 16:15 Re: re: sosnowiec kocia chatka dalsze perypetie i nowe kocia

CatAngel pisze:jak tylko bede na kompie to jak najbardziej podeśle

Dziękuję bardzo :1luvu: Fotki już na fb :D
Obrazek+Obrazek+Obrazek+Obrazek
Festi,Tami, Julek, Pani Tiszka.

Cookie1706

 
Posty: 5223
Od: Czw gru 16, 2010 19:37
Lokalizacja: Sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Fcfrnof, puszatek i 70 gości