Uratowana Postrzelona Izaura- szukamy DS - NOWE ZDJĘCIA

Sterydy obniżają reakcję immunologiczne, działają przeciwzapalnie,przeciwobrzękowo.Nie robi się sterydoterapii po wirusówkach, mogą spowodować nawrót.Zwiększa się po nich podatność na infekcje.
Dlaczego sterydy?

Uraz byl dawno, obrzęków nie ma.Stany zapalne w miejscu wniknięcia śrutu?

Ja bym dała NLPZ , są takie podawane np.raz w tygodniu.Mało uszkadzające wątrobę.
I rehabilitowała wzmacniając jednocześnie odporność.

Kurcze-sterydoterapia to nie jest "dlaczego nie"- to poważne leczenie, zmieniające całą immunologię.
To ma być przewlekła sterydoterapia czy pulsy?
Może skonsultujcie jeszcze z kimś.
Mam wątpliwości natury medycznej.

Ludziom po urazach daje się sterydy zaraz,bezpośrednio po urazie żeby np.zmniejszyć obrzęk mozgu czy rdzenia kręgowego.

Z całym szacunkiem -porozmawiajcie z "ludzkim" neurochirurgiem.Może się mylę.

Spokojnie kotkinsie. Wetka wie co robi. Przypadek Izaury jest konsultowany u kilku weterynarzy. Nie ograniczamy się tylko do zdania jednego.

TO POWAŻNY PRZYPADEK! WSZYSTKO POD KONTROLĄ!

cairo pisze:Wydaje mi się, że Izaura nie ma czipa bo by na RTG wyszło, a są widoczne same śruty.

Pełen numer tatuażu to: Z-XH

Może uda się zabawić w detektywów i dowiedzieć się jaka jest historia Izaury. Ostatnio Rutkowski jest nieco zajęty, więc musimy poradzić sobie same.

PS: Nie wiem czy ten trop jest dobry, bo widzę że na fotce schroniskowej Izaura miała obrożę z identycznym numerem i tatuażu w uchu nie widać. Chyba jednak zagraniczne hodowle nie mają monopolu na tatuaowanie kotów. A już myślałam, że mam arystokratkę w domu.

Tatuaz zrobiony jest przez schronisko.
Wyściskaj Izaurę ode mnie

...rozumiem...aczkolwiek ja bym zapytała o sens tych sterydów wetów.
Bo ostatnio zabiła mnie kolezanka, ktorej wet zaszczepil kota Biocnem.Ot,tak.
Pytam czy kot ma grzyba, kontakt z grzybem???
Nie...ale zaszczepił-ona nie wie po co.Mówił ,ze to SZCZEPIENIE więc się zgodziła.Warto szczepić , tak mówią w TV...

Wiem,że gabinet Na Polance w którym konsultowaliście kotkę jest bardzo dobry.I nie jestem wetem.
Mowię jak rzecz wygląda u ludzi.
To ssak i to:))
Podobnie mają.

Może weci powiedzieliby coś więcej o tych sterydach????Człowiek by się nauczył a przydać się może zawsze, z następnym kotem.

RUDY MIŚ [*]1.08.2019 MAŁA[*] 11.04.2020

cairo pisze:Izaura zaczyna znowu stawać na cztery łapki. Bardzo mnie to cieszy i mam nadzieję, że będzie teraz coraz lepiej. Kicia leży codziennie godzinami wygrzewając się na słońcu przenikającym przez okna. Szkoda, że dzisiaj jest pochmurny dzień.

Niestety nie ma żadnego odzewu na wiele ogłoszeń reklamujących Izaurę. Co prawda wiszą dopiero od dwóch dni, ale póki co nikt się nią nie interesuje.

To taki kochany i wdzięczny kot, mam nadzieję że znajdzie się osoba o wielkim sercu, która będzie chciała poświęcić Izaurze trochę swojego czasu.

Czy możesz podać mi swój numer tel na PW .
Jest osoba zainteresowana ewentualną adopcją Izaury, ale najpierw chce z Tobą porozmawiać.

Czyżby to było jakieś światełko w tunelu dla Izaury? :ok:

trzymam

i czekam z niecierpliwością na info

są jakieś wieści ?

Na razie wieści brak.

Izaura chodzi znowu na czterech łapkach, jest wesoła, bawi się myszką na wędce. Lekarze podejrzewają, że jest bardzo wrażliwa i to, że po powrocie z kliniki przestała chodzić jest właśnie objawem stresu. Teraz wszystko wróciło do jako takiej normy.

A jak z trafianem do kuwetki?
Może to jest też trochę psychiczne??

Bo u nas róznie.
Ale na Xanaxie nastrój w narodzie dobry...jak to na Xanaxie! :mrgreen:

przeczytalam caly watek.biedna kicia.trzymam za nia mocno kciuki :ok:

Wierzę , że i do Izaury szczęście się uśmiechnie. :lol:

cairo jestes wspaniala :ok:

oby jak najwiecej takich ludzi jak Ty

Napiszcie dziewczyny co tam u Was:)

Zapraszam na mój wątek Cairo , obecnie wałkujemy temat papugi Neigh, Maksia Kury (znam osobiście-bossskie jest-gada!!!).
Zawsze nastrój się poprawi:)

Pozdrawiamy...

Agłaja^..^ pisze:cairo jestes wspaniala oby jak najwiecej takich ludzi jak Ty

Dzięki.

kotkins pisze:A jak z trafianem do kuwetki?
Może to jest też trochę psychiczne??

Bo u nas róznie.
Ale na Xanaxie nastrój w narodzie dobry...jak to na Xanaxie!

Xanax wypróbujemy za jakiś tydzień, mam nadzieję że przyniesie dobre efekty. Z trafianiem do kuwety raz lepiej raz gorzej. Qpy tradycyjnie zawsze trafiają tam gdzie trzeba, z siusianiem bywa różnie. O dziwo widzę, że w nocy idzie z tym dużo lepiej, rzadko kiedy znajduję kałużę poza wyznaczonym miejscem. Za to w ciągu dnia zdarzają się niestety wpadki. Dziwna sprawa. W nocy Izaura jest zamknięta w swoim pokoju i prawie 100% siusia na podkłady, ale w ciągu dnia zawsze po jedzeniu też ją na jakiś czas ją zamykam i znajduję wtedy kałuże nie tam gdzie trzeba.

Izaura czuje się dobrze, poza neurologicznymi dolegliwościami wszystko jest w normie. Wygrzewa się teraz całymi dniami na słońcu, apetyt dopisuje- chociaż zdarza jej się czasem wybrzydzać, czego wcześniej nie było. No cóż, życie w dobrobycie przewraca jej nieco w głowie i już pewnie zapomniała o chudych latach.

Uratowana Postrzelona Izaura- szukamy DS - NOWE ZDJĘCIA

Kto przegląda forum