Lara z alergią , znów mamy stresa , tym razem auta :(

Wzięłam dziś u weta dla Larysy obroże na kleszcze bo już nie wyrabiam , dziś jej kolejne wyjęłam a ona tego bardzo nie lubi ja zresztą też :roll:

Zapytałam tez o koszt sterylizacji, to jest 320zł.

niestety nie mozna w tej kwestii liczyc na pomoc z Fundacji Kastor...
dostalam dzis odpowiedz...
Pani prezes odpisala mi, ze kastracje Tofika pokryla z wlasnych srodkow finansowych, a w tej chwili byc moze tez z prywatnych srodkow bedzie musiala dokladac do fundacji.

Dzieki , wiec muszę zdobyć 320 zł na sam zabieg , bez kaftanika :cry:

Bo czy ktoś weźmie bez sterylki zwykłą z problemami kundelke bo tak naprawdę z owczarka to ona ma niewiele

Teraz ma cieczkę ale za jakiś czas by ją trzeba wysterylizować ale za co

I tak teraz odrobaczanie obroża są na kreskę a jeszcze mam za nią dług w jednym miejscu

mam pewien pomysl, gdzie mozna sprobowac zwrocic sie o pomoc w tej sprawie

Justa, niech zyja pomylki :wink:

no wiec juz sie posililam, i moglam zadzialac

na dogo watek "akcja kastracyjna" prowadza osoby z fundacji "Przyjaciele czterech lap", ktora to fundacja finansuje sterylki i kastracje wolnozyjacych psow/kotow oraz tych psow/kotow, ktore przebywaja w bezplatnych DT, a takze zyjacych na gospodarstwach, ktorych wlascicieli nie stac na ciach.
Zwrocilam sie do nich o pomoc w sfinansowaniu sterylki suni. Kwota, ktora oni moga zaoferowac to raptem polowa tego, co potrzeba, ale zawsze cos, 150 zl

Mysle, ze majac te polowe druga polowe moze udac sie zdobyc dzieki ludziom dobrej woli i serca

Mysle, gdzie jeszcze mozna prosic o pomoc.... :idea:

Kociaro wielkie brawa dla Ciebie :ok:

nie dla mnie, tylko dla Pani Prezes Fundacji Kastor

tamten watek na dogo zalozyla osoba z ktora ta pani pomylila Juste (zbiegiem okolicznosci tamta osoba nosi dokladnie to samo imie i nazwisko i tegoz uzywa na dogo jako loginu, stad zapewne ta pomylka). :piwa:

Kociara82 pisze:no wiec juz sie posililam, i moglam zadzialac

na dogo watek "akcja kastracyjna" prowadza osoby z fundacji "Przyjaciele czterech lap", ktora to fundacja finansuje sterylki i kastracje wolnozyjacych psow/kotow oraz tych psow/kotow, ktore przebywaja w bezplatnych DT, a takze zyjacych na gospodarstwach, ktorych wlascicieli nie stac na ciach.
Zwrocilam sie do nich o pomoc w sfinansowaniu sterylki suni. Kwota, ktora oni moga zaoferowac to raptem polowa tego, co potrzeba, ale zawsze cos, 150 zl Mysle, ze majac te polowe druga polowe moze udac sie zdobyc dzieki ludziom dobrej woli i serca
Mysle, gdzie jeszcze mozna prosic o pomoc....

Super pomysł :ok:

Bardzo ci dziękuje :lol:

a wszystko to przez czyjas pomylke :ryk:

Dziewczyny, trzymam kciuki za powodzenie akcji :ok:

Larysa cieczke ma na całego :roll:

Na wieczornym spacerze znów mi wpadła w panikę bo jakieś babsko jechało na rozwalającym się rowerze z taką prędkością przez park że nawet ja sie wystraszyłam :evil:

Ćwiczyłyśmy dziś komendę '' do mnie '' i po woli coś łapie , przy jej płochliwości to jest chyba najważniejsza komenda

Jak wróciliśmy do domu to ogonem zrzuciła mi pudełko z patyczkami i znów wpadła w panikę bo cos trzasneło, ona sie każdego głośnego dźwięku boi :cry:

A jak mi wchodzi np na stół lub zbyt intensywnie interesuje sie królikiem lub świnkami to ja do niej mówię tylko pss a i to ją tez płoszy

Trzeba jej dużo czasu, ale pod Twoją opieką na pewno codziennie jest jakiś postęp :ok:

to co najistotniejsze przekopiowalam i wkleilam na watek Lary na dogo

Kociara82 pisze:to co najistotniejsze przekopiowalam i wkleilam na watek Lary na dogo

Bardzo dziekuje :ok:

I bardzo prosze o ponoszenie kopiowane na watek na dogo...

Lara z alergią , znów mamy stresa , tym razem auta :(

Kto przegląda forum