

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
dinzoo pisze:pocieszę was dziewczyny
moja Coco była takim agresorem, do tego stopnia, że nie raz i nie dwa chodziłam pogryziona bardzo boleśnie a nawet niebezpiecznie, był nawet czas, że się jej po prostu bałamgryzła również drugą kotę i ona też się jej bała, po konsultacji z behawiorystą wiele zrozumiałam, zmieniłam swoje nastawienie do kilku spraw i dziś mam normalnego energetycznego
kota (coco była po sterylce kiedy do mnie trafiła)
nelka83 pisze:dinzoo pisze:pocieszę was dziewczyny
moja Coco była takim agresorem, do tego stopnia, że nie raz i nie dwa chodziłam pogryziona bardzo boleśnie a nawet niebezpiecznie, był nawet czas, że się jej po prostu bałamgryzła również drugą kotę i ona też się jej bała, po konsultacji z behawiorystą wiele zrozumiałam, zmieniłam swoje nastawienie do kilku spraw i dziś mam normalnego energetycznego
kota (coco była po sterylce kiedy do mnie trafiła)
Nie mam możliwości konsultacji Kici z behawiorystą![]()
Może sprzedasz jakieś patenty na okiełznanie gryzonia?
pomponik pisze:Moja rzeczywiście wszędzie wejdzie i wszystko wywęszy. Ale czy moskitiera nie będzie nam przeszkadzać?
Szenila pisze:pomponik pisze:Moja rzeczywiście wszędzie wejdzie i wszystko wywęszy. Ale czy moskitiera nie będzie nam przeszkadzać?
Ale czy połamany po upadku z okna, niepełnosprawny kot nie będzie wam przeszkadzać? ...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 160 gości