MAJORKOWI: Samo życie...

[Majorka]

Tak, jest najmniejsza i... najlżejsza

waga rzecz nabyta

Owszem... właśnie myślę o nabyciu łazienkowej wagi elektronicznej

[Jana]

[Fraszka]

Ja też bałam się o Miodunkę, jak poradzi sobie z resztą Mi-gów i cieszę się z pojednania kociambrów i nie muszę Ci Majorko... zazdrościć - u mnie też chłopaki zapałały do siebie uczuciem braterskiej miłości.
Przyznaję, że Miodunka, puszczona na "głęboką wodę" poradziła sobie świetnie. Ja byłam wprawdzie ostrożniejsza, ale dzisiaj zostawiłam moich chłopaków samych sobie na 8 godzin, po tygodniu wzajemnej integracji.

Dużo miłości międzykociej życzę Ci Majorko.

[Majorka]

Dzięki Fraszko i też cieszę się z braterskiej miłości Twoich chłopców!

[Beata]

bardzo sie ciesze

[Majorka]

Wczoraj zostawiliśmy je po po raz pierwszy same na cały dzień. Kiedy wróciłam, całe towarzystwo zbiegło się do przedpokoju, a Mi-Norka i Miodunka były bardzo spragnione miziania. I to nie byle jak i szybko, tylko solidnie i długo. Tyle, że nie życzyły sobie być mizianymi obie naraz, co byłoby do zrobienia, bo ręce mam dwie Na pierwszy ogień poszła więc Mio, a Norcia dopiero wypieściła się po kolacji (mojej).
Dawno temu kupiłam piszczącą myszkę, ale żaden z MiGów nie chciał się nią bawić. Okazało się, że myszka czekała na Miodunkę... Co to była za frajda patrzeć, jak ona tą myszką obracała, podrzucała, nosiła w pyszczku i sprawdziała, którędy ona piszczy!
Dziś po raz pierwszy zaszczyciła nasze łóżko Mika i Norcia - ale w tym czasie Miodusia spała sobie na posłanku w szufladzie pod łóżkiem. Myślę, że jeszcze potrwa, zanim sytuacja wróci do stanu sprzed ery Miodunkowej...

[Aniutella]

Fajnie masz
Sytuacja szybciutko się unormuje, zobaczysz

[Majorka]

Dziś ok. 5 nad ranem młodzież urządzała biegi przełajowe. Ciekawe, kiedy sąsiedzi spytają, czemu w nocy przesuwamy meble...

[Sydney]

Dziś ok. 5 nad ranem młodzież urządzała biegi przełajowe. Ciekawe, kiedy sąsiedzi spytają, czemu w nocy przesuwamy meble...

[Wawe]

Dziś ok. 5 nad ranem młodzież urządzała biegi przełajowe. Ciekawe, kiedy sąsiedzi spytają, czemu w nocy przesuwamy meble...

Wyobrażam to sobie. U mnie jedna biega i mimo to bacznie nasłuchuję, czy sąsiad nie wali w rury.

[Majorka]

Fakt, tupot jest niezły, a że czasem zahaczą o krzesło, to mimo podklejonych nóżek (krzeseł oczywiście), trochę rumoru się robi. Ale piszczącą myszkę na noc schowałam, co prawda gdzieś dopiero ok. 3 rano Wtedy okazało się, że można świetnie polować na moje nogi. Jakoś dziwnie mnie to nie wkurza, że mam sen przerywany

[Monika]

Fakt, tupot jest niezły, a że czasem zahaczą o krzesło, to mimo podklejonych nóżek (krzeseł oczywiście), trochę rumoru się robi. Ale piszczącą myszkę na noc schowałam, co prawda gdzieś dopiero ok. 3 rano Wtedy okazało się, że można świetnie polować na moje nogi. Jakoś dziwnie mnie to nie wkurza, że mam sen przerywany

[Majorka]

To zadziwiające, jak szybko Miodunka odnalazła się w nowym środowisku. Bałam się okropnie, że nie upilnuję, żeby nie wyjadała z misek innym kotom - i oczywiście nie upilnowałam. To kot nienażarty i nienasytny! Wczoraj, poza swoją porcją saszetki i mięsa, wrąbała kurczaka i wyżarła Gackowi Gourmeta, odsuwając go bezceremonialnie na bok. Byłam pewna, że w kuwecie będzie zupa. A tu normalnie! Kota jest całkowicie bezstresowa! A biega najszybciej ze wszystkich! Rano urządza walki z moją piżamą na łóżku i wcina owies, aż miło.

[Bonkreta]

Jednakowaoż chcę zgłosić zastrzeżenie co do braku jednego kota w podpisie. Wnioskuję o jak najszybsze umieszczenie go tam. Wniosek swój motywuję tym, że trudno mi wyobrazić sobie opisywane wydarzenia nie mając przed sobą obrazu kota.

Z poważaniem

[Wawe]

Bardzo się cieszę. I też wnioskuję szybkie uzupełnienie podpisu.