Pakt Czarownic XXXI

[psiama]

Rzeczywiscie, pare raptem sztuk zagłosowało

AYO, ale ja Ciebie na liście nie widzę Vil też nie

Baby, ja czekam na te majówke na dżdzownica na deszcz w porze suchej. Mam zamiar grilować, leżec doooopa do góry, grzebac w ogródku, spacerowac, dobrze jeśc, takie tam i wfogle

[AYO]

AYO ze składkami zalega, więc nie ma głosu

Nie napinaj sie tak bardzo psiamo,ja wolę nie oczekiwac zbyt wiele, wtedy zazwyczaj jest ciekawiej
Dół po zębach i ponaciągana przez dwójkę stażystów morda daja mi się dzis we znaki
Nic to
Jadziem jutro na haciendę

[AniHili]

A moja majówka zapowiada się mało leniwie W poniedziałek jadę pod Lublin do znajomej, we wtorek wracam, we środę kostusza sterylka, a w przyszły weekend mieliśmy jechać ze znajomymi pod namioty na Mazury - we'll see

[AYO]

Nie za wcześnie na namiocik? Wilka dostaniesz

[AniHili]

Nie za wcześnie na namiocik? Wilka dostaniesz

Parę lat temu byłam na spływie kajakowym, też jakoś na początku maja - temperatura w nocy spadała do ok.0'C, a spaliśmy dzielnie w namiotach

[AYO]

Ja w domeczku też takie rzeczy robię, ale namiot jakby bliżej gleby

[Dzyśka]

Uwaga, uwaga, głosuję: Koty z Huty W-wa
Thank you very much

[AYO]

Głosowanie kwiecień 2012

1. Koty z Huty W-wa 7

2. Justa&zwierzaki 5


Głosowały dolabra, najszczęśliwsza, AniHili, Petka, psiama, kotka doroty, Mulesia, kotx2, becia_73, milu, Nemi, Dzyśka,

[dolabra]

psiamko,
jeszcze .. 3 godzinki i 20 minutków...

[AniHili]

Święty czas obiadu nastał, więc oddalam się celem konsumpcji

[dolabra]

Ani,
Czy Ty z Wielkopolski jesteś że punkt poludnie a Ty udajesz sie do paśnika?

[AniHili]

Ani,
Czy Ty z Wielkopolski jesteś że punkt poludnie a Ty udajesz sie do paśnika?

Po prostu później przyłazi całe stado robotników, a jakoś wolę jadać bez aromatów spoconych facetów
Btw.nie wiedziałam, że Wielkopolska żywi się w południe

[AYO]

Macie stołóweczkę?
Klawo

U nas niby Urząd, ale z dala od centrali i ani sklepu porządnego w pobliżu, ani bufetu

[AniHili]

Macie stołóweczkę?
Klawo

U nas niby Urząd, ale z dala od centrali i ani sklepu porządnego w pobliżu, ani bufetu

Mamy, w tym samym budynku. Również pod tym kątem było wynajmowane biuro, lepsze to niż catering na budowę

[AYO]

Jeszcze jak pracowałam w "centrali", to chodziłyśmy z koleżanką na śniadanka: dwa jajeczka na boczusiu, bułeczka, kawula. Mniam
Stawiało na nogi