Moje pięć FeLV-ków i reszta.Jak się wali to się wali

Karolek(ona) pisze:
lidka02 pisze:
Karolek(ona) pisze:
lidka02 pisze:
Karolek(ona) pisze:a gdzie Ty mieszkasz? daleko od Kalisza?
może ktos będzie tędy przejeżdzał bo coś o poznaniu pisałas

Przez Konin do mnie to jest 109 km .

no właśnie znalazłam na mapie i do Poznania to masz inna trase, przez Kalisz to bys nadrobiła drogi.

A z kąt ty jesteś tylko ja nie mam nikogo kto po świecie hasa .

no przecież pisze, że Kalisz - to jest nazwa miasta własnie
A ty też nie bywasz nigdzie dalej?

Nie ja na miejscu dosyć na znajduję więc dalej strach się ruszyć a i niańki do moich bym nie znalazła :mrgreen:

ogólem to ja jak troche sie uspokoja z remontem na klatce to podejde na poczte z kuweta i zobacze co i jak, na razie nie robie tego bo akurta mi pod drzwiami i pietro nizej od prau dni majstruja wiec jakbym sie krecila to by pan musial z drabiny chodzic itp i juz widze ich miny i bla bla dlatgo grzecznie siedze w domku do momentu pojscia po malego i w drodze z przedszkola od razu rano staram sie zrobic bierzace zakupy itp zeby im sie nie krecic.

Tak jak pisałam to jest taki bardziej miękki plastik nie taki twardy jak chlebak i nie powinien pęknąć nawet jakby im z rak pudło wypadło, pozatym obłoży sie jakimiś szmatkami albo folia bombelkową jak sie uda skołowac. Do środka wsadze coś co będzie co jakis czas miauczalo i napisze na pudle natychmiast doręczyć
juz widze mine pana co niesie pudło, a pudło mu miauuuuuuuuuuuuu :ryk:

Karolek(ona) pisze:ogólem to ja jak troche sie uspokoja z remontem na klatce to podejde na poczte z kuweta i zobacze co i jak, na razie nie robie tego bo akurta mi pod drzwiami i pietro nizej od prau dni majstruja wiec jakbym sie krecila to by pan musial z drabiny chodzic itp i juz widze ich miny i bla bla dlatgo grzecznie siedze w domku do momentu pojscia po malego i w drodze z przedszkola od razu rano staram sie zrobic bierzace zakupy itp zeby im sie nie krecic.

Tak jak pisałam to jest taki bardziej miękki plastik nie taki twardy jak chlebak i nie powinien pęknąć nawet jakby im z rak pudło wypadło, pozatym obłoży sie jakimiś szmatkami albo folia bombelkową jak sie uda skołowac. Do środka wsadze coś co będzie co jakis czas miauczalo i napisze na pudle natychmiast doręczyć
juz widze mine pana co niesie pudło, a pudło mu miauuuuuuuuuuuuu

Nie kombinuj z tym miau :strach: