BABINIEC: Lola & Pixi & Mila część II.

Mnie też okropnie przykro i czuje się bezsilna, ale na szczęście prace zmierzają ku końcowi...

Karola, co słychać na froncie robót ? Mają się ku końcowi ?

Jak Lolcia ? ? :kotek:

Remont prawie skończony, malują blok. Lola lepiej, tzn siedzą i śpią nadal z Pixi w szafie, ale jedzą normalnie i wieczorami zachowują się normalnie.
One z pewnością odetchną z ulgą jak się to wszystko skończy, ale Mila to będzie zawiedziona. :wink:

Remontyyy są fajne, tyleee się dzieje, stukają, pukają, borują, są ludzkie cienie za oknami, można podrywać panów remontujących włażąc za żaluzje i waląc łapką w szybę, remonty są superrr :lol:

.

Panowie są też nieźli, jeden jest wyjątkowo rozśpiewany i od 7 rano mam recitale za oknem - niestety repertuar bardzo ograniczony i składający się tylko z refrenów " piłem w Spale, spałem w Pile i to jak na razie tyle " i "ale to już było i nie wróci więcej" :lol:

.

Mila podrywaczka. :wink:

I stało się, remont dobiegł końca, rusztowanie zabrali, Lola i Pixi odżyły. :ok:

Mila ma ADHD, szaleje tak, że ja już tego nie ogarniam, do perfekcji opanowała też otwieranie szafek, robi włamy, a ostatnio dostała się do szafki w której trzymam suchą karmę dla bezdomniaczków które się tutaj w okolicy kręcą. Karma nie jest z górnej półki, kupuję to co akurat jest w promocji, no i tak się tego ujadła, że się porzygała, a kupa była potem też rozmiarze XXL. :twisted:

Muszę chyba kupić jakieś zabezpieczenia bo ona po prostu sobie podchodzi i otwiera, a jak ostatnio przystawiłam do szafki stołek kuchenny myśląc, że jestem genialna i na pewno teraz kicia nie dostanie się do środka to się bardzo pomyliłam bo po chwili Milusia podeszła do stołka, odsunęła go sobie i do szafki i tak wlazła

.

A potem przyjdzie taka ułoży się jak aniołek i nabiera wszystkich, że jest bardzo grzecznym kotkiem, a to diable wcielone. :wink:

Uploaded at ImageFra.me

Szaleństwa męczą. :lol:

U mnie pierwszy włamywacz to Astaroth. Miodzio z Noisem też mają kilka włamów na koncie, ale Astuś to perfekcjonista.
Wszyscy trzej podpadają pod recydywę. :lol:

karola7 pisze:Dziękujemy bardzo .

jasdor pisze: a Pixi to nawet widać, że jedzonko bardzo ją lubi.

Nie da się tego nie zauważyć . To obustronna sympatia, jedzonka dla Pixi i Pixi dla jedzonka .

Dziś udało mi się nawet Lolę namówić na zdjęcia . Coraz bardziej mi się ten aparat podoba .

Uploaded at ImageFra.me

Uploaded at ImageFra.me

Uploaded at ImageFra.me Moja Sisi też taka jak twoja szylkretka.

Uploaded at ImageFra.me

Uploaded at ImageFra.me

karola7 pisze:A tak, zapomniałam o Catdancerze on rzeczywiście przez cały czas jest atrakcyjny, na sam jego widok Mila zaczyna śpiewać .

Dotarła dziś moskitiera. Super jest, polecam! Solidna, ładnie się wpasowała w okno, montaż banalny - choć najlepiej zakładać ją w dwie osoby bo jednak trochę siły trzeba użyć, ale zajęło nam to dosłownie 2 minuty.
Koty bardzo zaciekawione i zdziwione .

Uploaded at ImageFra.me

Wspaniałe to zabezpieczenie okna, ile kosztowało?? :1luvu:

Witaj Jasiu

. Cena moskitiery z siatką zależy od wielkości okna, moje ma 150cm x 65cm i zapłaciłam niecałe 240zł.

Czesc, kociaki

mam nadzieje, ze remont wkrotce sie skonczy i odetchniecie.

Mam wrazenie, ze wszystkie bure paczusie maja taki charakter - Mila, Mania, Caillou od pozytywki

Dokładnie rok temu do domu przytachałam to małe znalezisko :lol:

:

Uploaded at ImageFra.me

Uploaded at ImageFra.me

Mila, ale także Milena, Milanda, Milusia, Milunia, Mileczka, Kawał Cholery, Diable i Złodziej.
Słodka kicia z głową pełną dziwnych pomysłów, wulkan energii, miziak i przytulas pospolity. Z zawodu - specjalista ds. włamań do szafek i skrytożerca chrupkowy.
Fajnie, że jest :1luvu:

.

karola7 pisze:I stało się, remont dobiegł końca, rusztowanie zabrali, Lola i Pixi odżyły.
Mila ma ADHD, szaleje tak, że ja już tego nie ogarniam, do perfekcji opanowała też otwieranie szafek, robi włamy, a ostatnio dostała się do szafki w której trzymam suchą karmę dla bezdomniaczków które się tutaj w okolicy kręcą. Karma nie jest z górnej półki, kupuję to co akurat jest w promocji, no i tak się tego ujadła, że się porzygała, a kupa była potem też rozmiarze XXL.
Muszę chyba kupić jakieś zabezpieczenia bo ona po prostu sobie podchodzi i otwiera, a jak ostatnio przystawiłam do szafki stołek kuchenny myśląc, że jestem genialna i na pewno teraz kicia nie dostanie się do środka to się bardzo pomyliłam bo po chwili Milusia podeszła do stołka, odsunęła go sobie i do szafki i tak wlazła .

A potem przyjdzie taka ułoży się jak aniołek i nabiera wszystkich, że jest bardzo grzecznym kotkiem, a to diable wcielone.
Uploaded at ImageFra.me

a to łobuziara...

karola7 pisze:Dokładnie rok temu do domu przytachałam to małe znalezisko :

Uploaded at ImageFra.me

Uploaded at ImageFra.me

Mila, ale także Milena, Milanda, Milusia, Milunia, Mileczka, Kawał Cholery, Diable i Złodziej.
Słodka kicia z głową pełną dziwnych pomysłów, wulkan energii, miziak i przytulas pospolity. Z zawodu - specjalista ds. włamań do szafek i skrytożerca chrupkowy.
Fajnie, że jest .

Alez malutka była :1luvu:

Pamiętam ten dzień, dobrze pamiętam .... :1luvu:

Jest prześliczna i miała olbrzymiego farta, że poszłaś do tego śmietnika i znalazłaś to cudo

Mila ma teraz jak w przysłowiowym niebie i jak na szczęśliwego kota przystało rozrabia jak pijany zajączek i niech ten stan trwa wiecznie

Karola, ucałuj malutką moooocno

Oj ja też pamiętam ten dzień :mrgreen:

ależ ona wyrosła

BABINIEC: Lola & Pixi & Mila część II.

Kto przegląda forum