KotkaWodna pisze:o ile mi wiadomo, "twarzyczka" przylazła trollować do nieswojego wątku, gdzie raczej nie była mile widzianym użytkownikiem, i w dodatku czepiała się jednej z użytkowniczek jak rzep do rajstop. Czy to podpada pod paragraf, czy może znów mamy motyw rodem z Orwella "wszystkie zwierzęta są równe, ale niektóre równiejsze"?
I tu się mylisz, to był wątek Erin. Więc to Beata tam weszła.
Femka pisze:Dokładnie tak, ta użytkowniczka przyszła do wątku za Beatą, która była zwyczajnie bezpardonowo zaczepiana przez tę użytkowniczkę. Pamiętam casus Pcimola. Było podobnie. Abstrahując od moich sympatii czy antypatii w stosunku do niego, pamiętam, jaki się podniósł krzyk, że cham i prostak, bo tak brzydko potraktował użytkowniczkę. Mało osób wtedy pamiętało, że owa recydywistka biegała po całym forum za nickiem Pcimola i wszędzie ograniczała swoje posty do przywalania mu w coraz mniej elegancki sposób. Był jeszcze wątek "piszczytrawy". Identyczna sytuacja.
EDIT: nie chodzi mi o tę konkretnie osobę, ale o zjawisko.
Proszę Was nie przesadzajcie,co jest dziwnego, że weszła do wątku,który założyła i odpisała Beacie?
A styl, w jakim to zrobiła to już inna bajka.