Olsztyn.Zaginął kot.Karmiciele poszukiwani!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto kwi 24, 2012 17:16 Re: Kochana kotka Wenus szuka domu Olsztyn

Jak pytałam o stan zdrowia kotki to była zdrowa i nic jej nie dolegało...no i tu trochę niesmak pozostaje, bo nikt tego wcześniej nie zauważył? szukałam zdrowego kota, bo wiem ile jest problemów z chorymi zwierzętami, ile generują kosztów i czasu. no teraz odwrotu nie ma, bo zwierzęcia nie można sobie tak brać i oddawać (pomijam tu juz fakt, że się do niej przywiązałam i teraz mogłaby być umierająca i tak bym jej nie oddala!) mam nadzieje, że nikt mnie źle nie zrozumie i się nie obrazi, piszę co myślę i tyle

duzaWenus

 
Posty: 32
Od: Pon kwi 16, 2012 10:03
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto kwi 24, 2012 17:29 Re: Kochana kotka Wenus szuka domu Olsztyn

Pytam celowo o te zmiany skórne pod kątem karmy, nie żeby podważać uczciwość DT (bo tutaj każdy kto ma DT woli kota wcale nie oddawać niż ryzykować zwrotem z adopcji i dodatkowym stresem dla zwierzęcia).
Jeżeli u kotki nie było wcześniej problemów przy poprzedniej karmie to powinnaś do niej wrócić. Skoro zmiany zaczęły się pojawiać w ostatnim czasie to powód prawdopodobnie jest inny. Co Wenus jadła wcześnije? Purinę?
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Wto kwi 24, 2012 18:36 Re: Kochana kotka Wenus szuka domu Olsztyn

Wcześniej podobno jadła mokra karmę ale nie wiem dokładnie jakiej firmy, ja próbowałam wszystkiego. Z tego co wiem smakowała jej również jakaś sucha dla psa. Mi nie chodzi o to, żeby kogokolwiek oskarżać ani mieć pretensje tylko chciałabym żeby tej mojej kici chociaż część problemów zniwelować. Będę kombinowała z tymi karmami i może jakoś uda mi się ją namówić na to mokre jedzenie ;) No i wybiorę się po Frontline, skoro u innych kotów podziałało ;)

duzaWenus

 
Posty: 32
Od: Pon kwi 16, 2012 10:03
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto kwi 24, 2012 19:48 Re: Kochana kotka Wenus szuka domu Olsztyn

Ale to na prawdę często tak jest, że pewnych rzeczy po prostu się nie zauważy. Wiele też wychodzi jak te zwierzęta się oswoją, zaaklimatyzują, poczują bezpiecznie bo wtedy spada im odporność i wyłazi z nich to wszystko.
Dobrze, że piszesz. I na pewno nikt tu się nie gniewa ;) Bo dt na prawdę woli potencjalny dom zniechęcić i powiedzieć wszystko co najgorsze niż ryzykować, że kot miałby wrócić :( A ludzie są różni i na prawdę takie zwroty są :(
Wtedy dramat dla zwierzęcia i dt ma czysto ludzki problem bo może nie mieć miejsca, bo wziął innego kota.

ewexoxo - ma pewnie sporo do opowiedzenia w kwestii co z kota wyjść może ;) Morris, który wyjechał z dt w drogę do ewexoxo miał po drodze przystanek w tymczasowym dt. I tam zaczął sobie wyskubywać futro :roll: I do ds dojechał prawie jak kurczak nieopierzony :wink: Teraz to to już może być śmieszne, ale wtedy do śmiechu nie było.
po_prostu_kaska
 

Post » Wto kwi 24, 2012 20:37 Re: Kochana kotka Wenus szuka domu Olsztyn

potwierdzam to co napisała Kasia, bo Morris podczas przystanku w podróży zaczął nagle wyrywać futro. Z zębami wiedziałam że będą do wyrwania, ale przy okazji okazało się że jest też nadżerka w pycholu, węchu nie miał wcale, a oczy jeszcze trochę łzawiły. Wszystkie problemy zniknęły jak zrobiliśmy porządek z zębami - wet usunął 3 zepsute, a po zabiegu jak Morris jeszcze spał spryskał go w całości Frontline spray. Jeżeli chcesz to zrobic proponuję zapytać weta czy może spryskać Wenus profilaktycznie. Cała butelka tego preparatu sporo kosztuje, bo jest duza, a tobie prawdopodobnie nie będzie więcej to potrzebne. Większość wetów ma i uzywa ten preparat, wiec zaplacisz tylko za pare psiknięć.
Z karmą spokojnie, bo być może Wenus nie je z powodu zębów, a zmiana karmy jej w tym nie pomaga. Robiłam dokładnie to samo co ty - próbowałam podsuwać kotu wszelkie możliwe karmy, bo u nas był problem ze zbyt rzadką kupą. To nie pomaga i szkoda na to pieniędzy (teraz taka mądra jestem :wink: )
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Śro kwi 25, 2012 13:52 Re: Kochana kotka Wenus szuka domu Olsztyn

Tak faktem jest ,że Wenus pojechała ze schroniska do Dari tylko zaszczepiona p/wściekliźnie i nic więcej nie było robione.Kupiłam jej tylko tabletki na robale bo po schronisku wszystkie odrobaczamy.Następnie miała mieć przegląd przed sterylizacją.Wyglądała wizualnie na zdrową tzn. nie widziałam zmian skórnych,kataru,kaszlu itp..myślę ,że skoro Daria zdecydowała sie wyadoptować kicię to pewnie tez nic niepokojącego nie zauważyła,pewnie wszystko wyszłoby przy przeglądzie przed planowaną sterylką lecz wcześniej trafiła do Ciebie.Przykro mi ,że naraziłyśmy Cię na koszty i stres.Mam nadzieję ,że jakoś wspólnymi siłami podołamy.Miała szczęscie bo teraz koty które do mnie trafiły przyniosły masę wirusów których nie mogę opanować a mam nadzieję ,ze jej nigdy już nie zagroża.Jak było wcześniej z jedzeniem nie wiem bo koteczkę tylko transportowałam .W schronie dają makaron z mięsem i suche,Fakt mokre jest paskudnie i może dlatego Wenus lubi suche bo kojarzy jej się z jedzeniem ze schroniska.Odezwe się jeszcze wieczorkiem.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Śro kwi 25, 2012 17:14 Re: Kochana kotka Wenus szuka domu Olsztyn

jak dzisiaj Wenus?
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Śro kwi 25, 2012 20:26 Re: Kochana kotka Wenus szuka domu Olsztyn

Na jutro umówiłyśmy się do wetki ,będę w Olsztynie może udałoby sie zatrzymać rujkę lekami?
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Śro kwi 25, 2012 22:47 Re: Kochana kotka Wenus szuka domu Olsztyn

a kiedy planowana jeste sterylizacja koteczki?
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Czw kwi 26, 2012 0:30 Re: Kochana kotka Wenus szuka domu Olsztyn

Przede wszystkim spokój.
Po pierwsze - koty bez zębów bardzo często lubią suchą karmę i nie mają żadnych problemów z jej jedzeniem - a jak napisałam: mam na myśli koty bez zębów (bądź z czterema :mrgreen: ). jeżeli Wenus chce jeść sucha karmę to niech ją je - kot naprawdę mądre zwierze jest i krzywdy sobie nie zrobi (chyba że w skrajnie ekstremalnych warunkach, ale takich u Ciebie nie ma).
Po drugie - ja bym poobserwowała ja na spokojnie i nie szalała od razu z karmą dla alergików. Niestety miałam okazję być w schronie w Szczytnie i odór jedzenia które tam wtedy serwowano zwierzętom jest nie do zapomnienia. Mając ze Szczytna Mikę i Przylepę, które tam były Mika prawie rok, Przylepa ponad rok oraz mając doświadczenia z kilkunastoma kotami ktore przyjechały ze szczytna do smarti wiem, ze problemy skórne to często jest efekt fatalnego jedzenia, wielkich niedoborów witamin, minerałów, kwasów tłuszczowych. Wyłażąca garściami sierść to też stres, to też po prostu zmiana futra ze starego, schroniskowego na w końcu normalne, domowe. Ja bym nie zmieniała karmy na alergiczną - to zbyt mało czasu aby stwierdzić, zę kot ma alergię. I właściwie na jakiej podstawie? Poza tym problemy ze skórą też mogą być związane z robakami, a tych w schronie w Szczytnie jest cały wybór, począwszy od standardowych a skończywszy na kokcydiach.
Ona jest u Ciebie krótko. Karm ją jedną karmą mokrą i jedną suchą, aby ustabilizować zółądek i jelita, dodawaj do mokrej (albo skrapiaj suchą) kerabol i/lub efa olie, pozwól stracic sierść, odrobacz ponownie (wg terminu), kochaj, dbaj. poczekaj miesiąc i obserwuj w ktorym kierunku idą zmiany - czy na lepsze, czy na gorsze.
I zacznij jej podawać provere - w trakcie rui raz dziennie 1/2 tabl, gdy ruja się skończy jedną tabletkę na tydzień (ale dokładnie tego samego dnia ). A gdy się trochę u Ciebie odpicuje to mozesz jej zrobić zabieg.

Kalici, herpes to powszechne wśród kotow wirusy, na pewno w standardzie wyposażenia schronu więc nie dziwne że kot, gdy się już poczuje dobrze i bezpiecznie to organizm odpuszcza mobilizację do przetrwania trudnych warunków i pozwala sobie na chorowanie . Najczęsciej kluczowym momentem jest 14 dzień po adopcji.

Trzymam kciuki nieustannie i służe pomocą jak by co :wink:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35646
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw kwi 26, 2012 9:31 Re: Kochana kotka Wenus szuka domu Olsztyn

podpisuję się pod tym co Marzenka napisała :ok: jedna dobra karma i przede wszystkim spokój - to naprawdę potrafi załatwić wszystko, bo kot sam dojdzie do siebie. Mamy kota ze Szczytna i też biegałam za różnymi karmami, kombinowałam, też weci podejrzewali alergię, itd. :| Morris teraz zmienia całą okrywę i wygląda jak wyleniały kogut :wink: Ale wiem, że jak zrzuci resztki po-schroniskowego futra to będzie piekne kocisko. I tego tobie też życzę!
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Czw kwi 26, 2012 9:59 Re: Kochana kotka Wenus szuka domu Olsztyn

Dzięki za te wszystkie rady, na pewno się do nich zastosuję:) Mam nadzieje, że uda się zatrzymać tą rujkę, bo ona z dnia na dzień coraz bardziej się rozkręca. Wskakuje na parapety,zrzuca mi kwiatki, nawet podrapała mi drzwi chcąc wyjść, a dziś zaczęła sikać mi po domu... A myślałam, że to tylko kocury znaczą teren... ( i nie myślcie sobie - kuweta jest czyściutka! :P ) Eh... Matka Natura z każdego potrafi zrobić wariata...:P

duzaWenus

 
Posty: 32
Od: Pon kwi 16, 2012 10:03
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw kwi 26, 2012 10:01 Re: Kochana kotka Wenus szuka domu Olsztyn

może te tabletki pomogą na zatrzymanie rujki? koty szaleją w tym okresie, a znaczyć teren może tak samo kot jak i kotka.
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Czw kwi 26, 2012 20:06 Re: Kochana kotka Wenus szuka domu Olsztyn

Jestem po pierwszej w moim życiu wepchniętej do kociego gardła tabletce. Udało mi się to dopiero za którymś razem z kolei i jedno jest pewne: Księżniczki na pewno nie lubią łykać tabletek :P Próbowała odgryźć mi rękę przy samym łokciu ale nie tym razem :D Jeszcze tylko 7 razy...

duzaWenus

 
Posty: 32
Od: Pon kwi 16, 2012 10:03
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw kwi 26, 2012 20:11 Re: Kochana kotka Wenus szuka domu Olsztyn

tak trzymaj :ok:
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, Paula05 i 77 gości