Chodzi o jej znajomą, fajną dziewczynę - wolontariuszkę WOŚP i jej psa. Wklejam, co napisałam na FB:
Igorowi, który sam pomaga ludziom, potrzebna jest pomoc. Igor nie jest kotem - to pies, golden - w zasadzie najsłynniejszy chyba w Polsce pies-asystent osoby niepełnosprawnej. Jego pani próbuje zrobić wszystko, żeby go uratować, ale z nowotworem się nie wygrywa... Potrzebna jest opieka paliatywna i pieniądze na szkolenie jego następcy. Dzięki fundacji pani Magda może zebrać pieniądze. Pomóżmy jej! Ktokolwiek rzucił kiedyś pieniążka na WOŚP niech nie będzie obojętny wobec jej wolontariuszy!
