Cześć wszystkim. Jako że już raz skorzystałam z rad kociarzy mądrzejszych ode mnie, zwracam się do was z prośbą o radę po raz drugi. Mój kot od kilku tygodni po prawie każdej wizycie w kuwecie za grubszą potrzebą, zostawia też jeden bobek qupy gdzieś w mieszkaniu. To kot długowłosy, więc myślałam, że mu się w tej kuwecie kupa przyczepiła do futra i po jakimś czasie odpadła, ale ewidentnie nie o to chodzi, bo teraz po każdym załatwieniu się kota sprawdzam, czy nic mu na futrze nie zostało. Dzisiaj kot po mniej więcej 25 - 30 minutach po zrobieniu qupy w kuwecie wypuścił jednego qupowego bobka na łóżku podczas czesania. Myślicie, że to może być reakcja na stres (on bardzo nie lubi czesania)? A może chodzi o coś innego? Dodam że qupa jest dobrze ukształtowana i ma prawidłową gęstość. Aha, jakiś czas temu kot cierpiał na zaparcia i wtedy zdarzało mu się to samo, ale miało to związek z tym, że nie mógł się swobodnie wypróżnić, a kupa była za sucha i za twarda. Problem zaparć minął po gruntownym odkłaczeniu, tylko pojedyncze bobki zostały....
Spotkaliście się kiedyś z czymś takim? Może ma problem ze zwieraczami i powinnam iść z nim do weterynarza? Poradźcie...