Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
aga marczak pisze:Wczoraj i dzisiaj złapałam 4 ciężarne kotki z Szerokiej od dziada.Dzisiaj nas dorwał i próbował dostać się do samochodu aby uwolnić koty.wezwałyśmy policję,nie przyjechali,bo był mecz.Facet mógł nas zadźgać zakopać i odtańczyć taniec na naszych grobach![]()
Na tym podwórku łazi kilka ciężarnych i kilka karmiących.Facet to totalny beton
Wredne_Słonko pisze:aga marczak pisze:Wczoraj i dzisiaj złapałam 4 ciężarne kotki z Szerokiej od dziada.Dzisiaj nas dorwał i próbował dostać się do samochodu aby uwolnić koty.wezwałyśmy policję,nie przyjechali,bo był mecz.Facet mógł nas zadźgać zakopać i odtańczyć taniec na naszych grobach![]()
Na tym podwórku łazi kilka ciężarnych i kilka karmiących.Facet to totalny beton
O matko!![]()
Uważajcie na siebie. Toż nie wiadomo co takiemu do głowy strzeli.. Powinnyście tam chodzić z obstawą.
kotika pisze:Skopiowałam mój post z innego wątku, bo wiem, że nie wszyscy tam wchodzą,
a moze ktoś mógłby, chciałby pomóc tym kotom.kotika pisze:Karmi, karmi, bo miski stały, tylko aż się świeciły, tak wylizane.
Te koty tam biedne, bo takie na pół gwizdka. Niby oswojone, a nie do końca.
Niby karmione, a tak aby coś zjadły, ale nie były syte.
One żyją też na pół gwizdka, ani dobrze żyć, ani umrzeć.![]()
Biedne są bardzo, niektóre rude, bo chore, a to czarne koty.
Wychudzone, niektóre aż się zataczają, niektóre mają problemy ruchowe,
bo to chów wsobny, ciężarna kotka ma tylko jedno oczko, drugie straciły
przez koci katar, jeszcze jak była kociakiem.
Kichają, charczą, niektórym zielone gile wiszą do ziemi.![]()
Na podwórzu koszmarny smród, później cały samochód tak waniał od tych kotów.
Koty głodne niesamowicie, daliśmy im co mieliśmy i jeszcze Agnieszka dokupiła kilka puszek.
Chciałyśmy złapać ciężarną, ale klatkę miałyśmy już zajętą, a do kontenerka się nie udało.
Zabrałyśmy więc najbardziej chorą, została u weta. Nie wiadomo czy da się ją uratować.
To podobno zapalenie płuc, stan bardzo ciężki, bo niedożywienie i w ogóle.![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Wcześniej na ul. Św. Ducha mała najwyżej 5 miesięczna koteczka była napastowana
przez trzy wielkie kocury. Miała rujkę, więc ją złapałyśmy.![]()
![]()
Koteczka miała na główce ślad jakby po uderzeniu dzioba, może mewy,
które już się zbierały jak zobaczyły jedzenie.
Na fotkach kocury: rudy i białoczarny, czarnego nie sfociłam.![]()
![]()
![]()
Później schwytałyśmy tę grubą damę. Śliczna i bardzo ufna, od razu weszła do klatki.![]()
Gdyby ktoś chciał nas wspomóc, chodzi głównie o sterylki i
leczenie kilku najbardziej chorych, będziemy bardzo wdzięczne.
Można wpłacać na konto naszej Fundacji z dopiskiem : koty z Szerokiej.
Fundacja Kotikowo
80-180 Gdańsk
BANK PEKAO SA 22124054001111001041349925
KRS 000391932........ NIP 5833141951........ REGON 221477509
Marlon pisze:http://schroniskopromyk.pl/sterylizacje/
te lecznice nie zaznaczone na czerwono jeszcze maja sterylki
maria_kania pisze:...to co wyrabia sie ostatnio w Promyku, a w szczególnosci z kotami to juz inna zła bajka...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 38 gości