Enedue & Diuk- cwaniakujemy trochę

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob kwi 21, 2012 14:10 Re: Enedue & Diuk- nowy tymczasowicz sparaliżowany strachem

mamy również sukces z krytą kuwetą ! :D hehe. myślicie, że kot może próbować dominować nad człowiekiem?..hmm..mam takie wrażenie, że Diuk mnie prowokuje. w nocy wstawałam z łóżka i w ciemności dostałam mocno łapą w twarz- ale bez pazurów. Było to mocno pacnięcie a w sumie to taki trochę sierpowy. a dzisiaj kilka razy podczas głaskania, chodzenia po domu itd próbował mnie pogonić, bez pazurów. ale dziwne to takie. może to dla niego zabawa, nie wiem. Powiecie, ta Enedue to jakaś walnięta jest, przesadza z tym rozkminianiem hahaha, no ale po coś założyłam ten wątek, no nie?!?! to sobie rozkminiam.

P.S. możecie się ze mnie śmiać :D :ryk:

enedue

 
Posty: 332
Od: Pon paź 10, 2011 17:41

Post » Sob kwi 21, 2012 15:34 Re: Enedue & Diuk- nowy tymczasowicz sparaliżowany strachem

calkiem sympatyczne to rozkminianie, a z gonieniem mysle, ze trafilas w dziesiatke.... tak wlasnie sie bawia koty miedzy sobą, a kiedy nie ma drugiego kota, trzeba sobie radzic w inny sposob :)

fotka przeurocza :1luvu: :1luvu:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Nie kwi 22, 2012 13:28 Re: Enedue & Diuk- nowy tymczasowicz sparaliżowany strachem

ugryzł mnie w twarz skubaniec. głaskanki, mizianki, ocieranie o moją twarz i nagle pac mnie zębami w policzek:/ grrrrrrrr. WHY?!

enedue

 
Posty: 332
Od: Pon paź 10, 2011 17:41

Post » Nie kwi 22, 2012 21:45 Re: Enedue & Diuk- nowy tymczasowicz sparaliżowany strachem

z milosci :wink: czesto obserwuje te zachowania u moich kotow... najpierw sa czulosci, mizianki, wspolne lizanie futerek, a za chwile nagly zwrot akcji i juz widze, ze sie kotłują - czesto wbijają swoje zeby w przeciwniczkę (i nastepuje to wlasnie po "kąpieli" jak juz sobie leza wtulone w siebie i szykuja sie do snu) - generalnie bardzo dobrze sie dogaduja i ciagle trzymaja sie razem :)

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Nie kwi 22, 2012 21:47 Re: Enedue & Diuk- nowy tymczasowicz sparaliżowany strachem

enedue pisze:mamy również sukces z krytą kuwetą ! :D hehe. myślicie, że kot może próbować dominować nad człowiekiem?..hmm..mam takie wrażenie, że Diuk mnie prowokuje. w nocy wstawałam z łóżka i w ciemności dostałam mocno łapą w twarz- ale bez pazurów. Było to mocno pacnięcie a w sumie to taki trochę sierpowy. a dzisiaj kilka razy podczas głaskania, chodzenia po domu itd próbował mnie pogonić, bez pazurów. ale dziwne to takie. może to dla niego zabawa, nie wiem. Powiecie, ta Enedue to jakaś walnięta jest, przesadza z tym rozkminianiem hahaha, no ale po coś założyłam ten wątek, no nie?!?! to sobie rozkminiam.

P.S. możecie się ze mnie śmiać :D :ryk:

:ryk: Własnie to sobie wyobrazilam
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie kwi 22, 2012 21:53 Re: Enedue & Diuk- nowy tymczasowicz sparaliżowany strachem

ej poważnie. on mnie gania heh.ale też sam wchodzi na rączki się pomiziać :D więc nie jest z niego az taki szatan. a tak w ogóle od 4 godzin proszę mojego TŻ-eta by polazł z emna na śmietnik bo widziałam tam super drapak wyrzucony!!!!! musze go mieć! wyszoruję go i będzie jak znalazł dla tego małego wredniaka.

enedue

 
Posty: 332
Od: Pon paź 10, 2011 17:41

Post » Nie kwi 22, 2012 21:55 Re: Enedue & Diuk- nowy tymczasowicz sparaliżowany strachem

a dzisiaj podczas mizianek tak mnie ugryzł w twarz, że mam podrapany policzek i mnie szczypie. no cholera no?!?!?!

enedue

 
Posty: 332
Od: Pon paź 10, 2011 17:41

Post » Nie kwi 22, 2012 22:16 Re: Enedue & Diuk- nowy tymczasowicz sparaliżowany strachem

teraz też, wlazł mi sam na ręce. zaczął się bardzo intensywnie miziać i ugryzł mnie mocno w ucho. ej dość już tego mam. to nie jest fajne

enedue

 
Posty: 332
Od: Pon paź 10, 2011 17:41

Post » Pon kwi 23, 2012 19:03 Re: Enedue & Diuk- nowy tymczasowicz sparaliżowany strachem

godzina 6:00
kot od poł godizny walczy w kuwecie ze żwirkiem i z kuwetą, aż w końcu wybiega w stylu głupawkowym z kuwety wskakuje pod łóżko.
nasłuchuję.
zakopywanie paneli...
czuję....
oj jak funi....
bilans:
sraczka pod łóżkiem
refleksja:
oh jak dobrze, że nie ma dywanuuuu!!!!!!!!!!!!!!!! :D

godzina 6:05
budzenie TŻ-ta, że nie tylko zasłanianie nosa bo śmierdzi ale, że trzeba rozkręcić narożnik bo kupa pod kanapą

godzina 6:10
czysto i nie smierdzi

:D

enedue

 
Posty: 332
Od: Pon paź 10, 2011 17:41

Post » Pon kwi 23, 2012 19:07 Re: Enedue & Diuk- nowy tymczasowicz sparaliżowany strachem

Dywany są passe 8)

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 24, 2012 16:43 Re: Enedue & Diuk- nowy tymczasowicz sparaliżowany strachem

dziś dla odmiany kupa w kuwecie, ganianie za kapciami, nogami, nogawkami, relaksik, asystowanie w gotowaniu no i w nocy spanie na łóżku. fiu fiu...<- co się raczej nei zdarza. Specjalnie dla fanów Diuka biedronkowy brzunio w gratisie!

Obrazek

enedue

 
Posty: 332
Od: Pon paź 10, 2011 17:41

Post » Śro kwi 25, 2012 13:02 Re: Enedue & Diuk- nowy tymczasowicz sparaliżowany strachem

hihihi ale urocze te fotki :lol: :1luvu: :1luvu:

akcja z aczką pod łózkiem niesamowita :ryk: :ryk:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pt kwi 27, 2012 8:40 Re: Enedue & Diuk- nowy tymczasowicz sparaliżowany strachem

TZ w 5 minut narożnik Ci rozkręcił? Zdolny chłopak :mrgreen:

Biedrona cudna oraz urocza, co w najmniejszym stopniu nie uprawnia go do bycia takim zasrańcem! Nieładnie, Scurro!
ObrazekObrazekObrazekObrazek

spinca

 
Posty: 1429
Od: Pon paź 19, 2009 12:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 27, 2012 22:23 Re: Enedue & Diuk- nowy tymczasowicz sparaliżowany strachem

Mały dziwnie się zachowuje.:/ w dzień w ogóle się nie bawił. trochę grymasił przy jedzeniu ale zjadł. poszedł spać. wstał po kilku godiznach poszedł do kuchni (czego zwykle nie robi) położył się w kącie pod stołem i tak leżał dopóki mu kurczaka nie dałam, wyszedł spod stołu, zjadł. I z powrotem poszedł pod stół. potem juz tylko widziałam jak leżał na krześle w kuchni i potem na parapecie. Leży tam sam po ciemku:/ co jest jak na niego mega dziwne:/ jak przyszedł do domu mój chłopak to mały wyszedł tylko mu na przywitanie i wrócił na parapet. mruczy przy głaskaniu ale zachowuje się dziwnie jak na niego. Jakby bolał go brzuch to już by raczej tej kury nie zjadł prawda? no trochę się martwimy bo takie zachowanie bardzo źle nam się kojarzy ( Marcyś [*] )

enedue

 
Posty: 332
Od: Pon paź 10, 2011 17:41

Post » Pt kwi 27, 2012 22:45 Re: Enedue & Diuk- nowy tymczasowicz sparaliżowany strachem

dobra..kot wylazł i się bawi. Właśnie walczy z tym złym i agresywnym kocykiem. heh wszystko chyba ok. ale z nas panikarze...hehe

enedue

 
Posty: 332
Od: Pon paź 10, 2011 17:41

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 59 gości