Dyżur:
Na zdrowej wybawiłam kociaki, wszystko ok, ale Złota - Mamuśka rozstawia wszytskich po kątach i nie lubią się z Madzią, która tęsknym okiem patrzy na wolierę...
Panter 
moja kocia miłość, odwzajemniona

Jest obłędny. Taki wielkolud i anielski charakter, jest cudowny. Duużo czasu z nim dzisiaj spędziłam, miziak niesamowity, wspaniały kocur. Nie podchodzi mu jednak jego dieta

Miseczki były pełne, może w nocy zje

Trzeba go obserwować. Aha - uwielbia leżeć przy grzejniczku, wiec dostał dywanik, który go ucieszył.
Kwarantanna:
Klaudynce podałam Pro-kolin na łapę i tabletkę do miseczki ( za radę Dorotki

) i zamknęłąm ją na noc w boksie, bo trochę jedzenia zostawiła, mam nadzieję że przez noc dokończy.
Balbinka i druga dzikuska siedzą w kuwetach

Balbinka nie jadła przy mnie.
Łatek rozpaczliwie nawołuje, gdy ujrzy człowieka. Nosiłam go dzisiaj, zasnął mi na rękach, jest przesłodki

Szkoda, by został wypuszczony, może dogada się z kotami na zdrowej. To taki miziak i przytulak, ludzie chcą takie właśnie koty. CatAngels przyjechali podać mu tabletkę, na szczęście, bo w pojedynkę nie byłoby łatwo.
Lolek robi dość rzadkie kupy i z odgłosem biegunki

Coś jest chyba u niego nie w porządku. Ale wigor ma niesamowity.
Reszta ok!
Aha - nowe wieści o
Skarpetku:
Witam! Zakończyliśmy leczenie - w piątek byliśmy na kontroli. Przy okazji nauczyłam się uszy czyścić
Teraz Kocury (obydwa - bez wyjątków) są na diecie - mają karmę Royal Canin Feline Sensitivy Control. Jak będzie poprawa to z weterynarzem poszukamy tańszego odpowiednika royal'a, albo pozostaniemy przy tej karmie. Przesłałabym zdjęcia, ale nie mogę brać laptopa do pracy (chociaż jest niedziela!). Skarpetek robi się coraz bardziej przytulaśny - szczególnie po 4 nad ranem
Ostatnio nawet Kocury (przez nikogo nie przymuszone) razem spały i się przytulały! Sukces
Pozdrawiamy! Mrrrrauuu! A.