Mysza - kolejny guz operacja... więzień w kaftanie, nowe zdj

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 15, 2004 12:51

trzymam za dobre wyniki :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pon lis 15, 2004 12:54

caly czas trzymamy :ok:

ara

 
Posty: 3709
Od: Czw sie 14, 2003 14:58
Lokalizacja: Londyn

Post » Pon lis 15, 2004 13:00

Q , Kotka B tez .
ObrazekObrazekObrazek

Bomba

 
Posty: 7167
Od: Czw sty 31, 2002 23:09
Lokalizacja: Kielce

Post » Pon lis 15, 2004 13:05

Ja swojej kotce jak nie chciała jeść i jedynie piła fałszowałam wode glukoza i ją to chyba troszeczkę wzmacniałoa do tego piekielnie lubi słodkie i chętniej piła. Cały czas u mnie 5 osób i 2 zwierzaki kciuki za Muszke trzymają :ok: Czekamy na wyniki które muszą byc dobre
Obrazek

Dorocia

 
Posty: 388
Od: Pon lip 12, 2004 20:15
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lis 15, 2004 13:32

Mysza jest głodna :( i chce jeść, ale nie może - po kilku liźnięciach jedzenia zaczyna się zgrzytanie... To chyba jednak nie jest przełyk, bo przecież pije wodę bez problemu, a rozrobione na wodnistą papkę jedzenie powoduje zgrzytanie i odruch wymiotny...

Co to qrna jest :?: :!:

Muszę być cierpliwa, oby do wieczora.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon lis 15, 2004 14:59

Nie mam pojecia co to i przede wszystkim co z tym zrobić. Ale bezustannie slemy moc pozytywnych myśli. Wiesz ta kotka jest niesamowicie silnym kotem!

betix

 
Posty: 2007
Od: Pon sie 11, 2003 22:37
Lokalizacja: Radzionków k.Bytomia

Post » Pon lis 15, 2004 16:11

Jejku musi byc dobrze, musi, musi!
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Sa dwie Mamy i jedno Slonce/chociaz kazda inaczej kocha/Marta ma podrapane od "zabawy" rece, Ania- mruczacego na kolanach kota.

nan

 
Posty: 3267
Od: Śro lis 12, 2003 19:54
Lokalizacja: Warszawa-Mokotow

Post » Pon lis 15, 2004 16:28

Kciuki nadal mocno zaciśnięte :ok: :ok:

Maga

 
Posty: 94
Od: Czw kwi 01, 2004 17:51
Lokalizacja: Leżajsk

Post » Pon lis 15, 2004 16:28

Mocno trzymam kciuki!!
Amiś, Antoś, Bambosz, Pepsi i Cola

Sydney

 
Posty: 14742
Od: Pt mar 19, 2004 10:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon lis 15, 2004 16:30

też trzymam kciuki :ok:

dorot

 
Posty: 2446
Od: Wto lip 06, 2004 17:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 15, 2004 17:29

Dzwoniła Jagielska. W rozpoznaniu nie ma nowotworu ani FIPa, podejrzewają trzustkę. Znaleźli tylko zmiany zapalne!
:dance2:

Będziemy o Myszona walczyć. Zaraz jedziemy do lecznicy.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon lis 15, 2004 17:33

No - to przynajmniej dobre wiadomości - :ok: i trzymamy rzecz jasna.

Olinka

 
Posty: 11075
Od: Pt wrz 24, 2004 16:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lis 15, 2004 17:34

cały dzień o tych wynikach myślałam, tak bardzo bardzo bardzo się cieszę :D :dance: :D :dance: :D
za Myszę cały czas kciuki :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
musi być dobrze :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Amidalka

 
Posty: 4512
Od: Czw cze 10, 2004 14:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lis 15, 2004 17:39

Jana pisze:Dzwoniła Jagielska. W rozpoznaniu nie ma nowotworu ani FIPa, podejrzewają trzustkę. Znaleźli tylko zmiany zapalne!
:dance2:

Będziemy o Myszona walczyć. Zaraz jedziemy do lecznicy.

Super wieści, szlenie sie cieszę! :D
Gdzieś tu wcześniej też podejrzewałam trzustkę. Jeśli to to to Mysza bedzie brała enzymy trawienne i powinno byc wieeeleee lepiej. :D :dance:

betix

 
Posty: 2007
Od: Pon sie 11, 2003 22:37
Lokalizacja: Radzionków k.Bytomia

Post » Pon lis 15, 2004 17:42

od pocżtku wierzyułam w Janę i Myszona :D :D :D To by było bez sensu gdyby po takiej walce maiłay sie poddać. bedzie lepiej :dance: :dance: :dance: :dance:

pstryga

Avatar użytkownika
 
Posty: 7701
Od: Pon sie 23, 2004 15:32
Lokalizacja: Wilanow

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, Kankan i 71 gości