Re: Groszek FeLV+ przegrywa z chorobą:(((

krewka jest taka sobie. Dotlenienie przez to do d... ale nie jest jeszcze żle . Skusiła się na gotowanego kurczaka. dziobie ale podjada.

trzymajcie się...
Asia, moze masz tam gdzie mi kupic spirulinę?

to suplement diety? pewnie gdzieś jest do kupienia ale ona jest chyba dość droga.
Albo się mylę co do ceny. Zobaczę.
A to się podaje kotom?

asia2 pisze:to suplement diety? pewnie gdzieś jest do kupienia ale ona jest chyba dość droga.
Albo się mylę co do ceny. Zobaczę.
A to się podaje kotom?

Tak,szczególnie białaczkowym :!:

Kiedys podawałam...teraz sobie przypomniałam,ze warto to powtórzyć,ale u nas nie nie widziałam....Zaleca sie tez ludziom na poniesienie odpornosci wiosną...Dowiedz sie Asiu ile to by kosztowało...musze to kupić...

BOZENAZWISNIEWA pisze:
asia2 pisze:to suplement diety? pewnie gdzieś jest do kupienia ale ona jest chyba dość droga.
Albo się mylę co do ceny. Zobaczę.
A to się podaje kotom?

Tak,szczególnie białaczkowym Kiedys podawałam...teraz sobie przypomniałam,ze warto to powtórzyć,ale u nas nie nie widziałam....Zaleca sie tez ludziom na poniesienie odpornosci wiosną...Dowiedz sie Asiu ile to by kosztowało...musze to kupić...

spojrzałam w necie. Takie opakowanie 200 tabletek to przeciętnie ok. 56-60 zł.

Nie znałam tego Bożenka,qrde musze się za tym rozejrzeć,poczytałam teraz o tej spirulinie i ciekawie to to wygląda :ok:

Myszolandia pisze:Nie znałam tego Bożenka,qrde musze się za tym rozejrzeć,poczytałam teraz o tej spirulinie i ciekawie to to wygląda

Ogladam DDTVN i wczoraj(czy jakos tak) :wink:

był wywiad z eco-mama Reni Jusis i własnie zachwalała bardzo spiruline,a ja kiedys jak mi maluszki umierały białaczkowe to dawałam i spirulinke w proszku i zelazo naturalne(krwe wołowa z serca),bo od normalnego wymiotowały.Teraz musze troche tez pomysleć logicznie, bo z tymi zatrzykami to strasznie mam...to nie miasto,a koty po przejsciach sa i strasznie agresywne do zastrzyku...

Wczoraj Rumcajs odwalał ,dzisiaj Czarnuszka ledwo obsłuzyłam... :roll:

musze robic zastrzyki sama,a to wyzsza szkoła jazdy dla tych dwóch "szajbusów"-czasami ledwo zipia,a jak szelest igły to jakies normalnie "siły nadprzyrodzone"w nich wstepują :roll:

mała ma jutro transfuzje.
Lekarz myśli rozłożyć ja na dwie tury.
dziś zdjeliśmy trochę płynu bo przyrósł w tempie astronomicznym. Dostała steryd do otrzewnej. Paloma czuje się jako tako ale nie przeszkadzało jej to mruczeć podczas pobierania płynu i ostrzyć pazurki na mojej sukience po powrocie od lekarz.

Myszolandia pisze::ok:

bardzo się przydadzą bo tak jak ja to wszystko rozumiem, to ta transfuzja jest dla Palomki lekiem , ktory albo da jej szanse na życie albo nie.

A my z Sol bardzo serdecznie pozdrawiamy śliczną Palomę, którą spotkałyśmy dziś w lecznicy:)

Asiu,nikt lepiej od samej CIebie tego nie wie,jak ważna jest ta transfuzja,zresztą już jedną przeszłaś i co ? i jak pięknie kociamber jeden kradziej serc wygląda i jest zdrowiutki? :ok:

muszę się rozejrzeć za tą spiruliną,jutro nie będę miała kiedy ale w poniedziałek zaraz zobaczę i się wywiem,bo teraz piłuję neta i nie widzę żadnych anty

Alex405 pisze:A my z Sol bardzo serdecznie pozdrawiamy śliczną Palomę, którą spotkałyśmy dziś w lecznicy:)

jak nas znalazłyście :?:

Spryciury dziewczyny

Jak Sol? Coś pozytywnego usłyszałaś?

Myszolandia pisze:Asiu,nikt lepiej od samej CIebie tego nie wie,jak ważna jest ta transfuzja,zresztą już jedną przeszłaś i co ? i jak pięknie kociamber jeden kradziej serc wygląda i jest zdrowiutki?

życzę żeby stalo się tak samo . Tu kurcze jeszcze trudniejszy przypadek.

asia2 pisze:
Alex405 pisze:A my z Sol bardzo serdecznie pozdrawiamy śliczną Palomę, którą spotkałyśmy dziś w lecznicy:)

jak nas znalazłyście Spryciury dziewczyny
Jak Sol? Coś pozytywnego usłyszałaś?

No ja, niestety, nie usłyszałam nic pozytywnego. Jest źle.

Re: Groszek FeLV+ przegrywa z chorobą:(((

Kto przegląda forum