xmargothx pisze: Karmię kota 3 razy dziennie - pierwsza porcja rano to ok. pół saszetki, po powrocie z pracy ćwiartka i wieczorem (ok. 20) reszta, czyli też ćwiartka. Czy to możliwe, że kotek budzi mnie tak natarczywie, bo jest głodny? Dodam, że suchą karmę ma cały czas do dyspozycji. Dodam jeszcze, że staram się w ciągu dnia kotka trochę zmęczyć - bawię się z nim, świecę mu laserem, żeby trochę pobiegał itp. Kot jest niewychodzący. Proszę o pomoc, bo tak się nie da żyć, chodzę cały czas niewyspana:(
Saszetak dzienie? zagłodzisz go.
Saszetyke w takich porcjach, jak piszesz, mozesz dawac jako przysmak.
A poza tym suche w miseczce - niech stoi i niech je wg uznania.Nie whiskas czy kitykat, tylko przyzwoite. Nie kolorowe. Jakas purina proplan. royal, sanabelle.
No i nei daj się terroryzowac, tzn nie wstawaj na każde życzenie. Lekcewaz te "wezwania" - wiem, trudno, ale przemęcz się kilka nocy, a kot zrozumie, że nie będziesz do niego wstawać na każde żądane.
Ew, jesli masz możliwości - drugi kot, Zajmą się sobą, a Tobie dadzą więcej spokoju

A w ogóle to gratulacje z powodu kota
cstale Z Posta