Morris i Rico w jednym stali domu...zapraszamy na nowy wątek

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw kwi 19, 2012 21:03 Re: Dziwne przypadki kota Morrisa, czyli wątek optymistyczny

ewexoxo pisze:a Morris kocha wszystkich dookoła zwłaszcza jak ktoś ma w ręce: karmę, puszkę z rybą, ser lub sznurek :mrgreen:


Jeszcze bardziej go kocham :ryk:
:1luvu:
Obrazek

marzena81

Avatar użytkownika
 
Posty: 589
Od: Wto gru 20, 2011 20:48

Post » Czw kwi 19, 2012 21:10 Re: Dziwne przypadki kota Morrisa, czyli wątek optymistyczny

no to jeszcze raz małe wspominki z Morrisowego archiwum, czyli brzusio do kochania :D
Obrazek
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Czw kwi 19, 2012 21:14 Re: Dziwne przypadki kota Morrisa, czyli wątek optymistyczny

Wrzucaj więcej, wspominki dobra rzecz :D :ok:
* Semper eadem *

ksb

 
Posty: 18914
Od: Wto cze 29, 2010 13:48

Post » Czw kwi 19, 2012 21:19 Re: Dziwne przypadki kota Morrisa, czyli wątek optymistyczny

a mogłam zrobić zdjęcie kupy - kiedyś i dziś :ryk:
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Czw kwi 19, 2012 21:22 Re: Dziwne przypadki kota Morrisa, czyli wątek optymistyczny

A ja NIE żałuję, że nie zrobiłaś :mrgreen:
* Semper eadem *

ksb

 
Posty: 18914
Od: Wto cze 29, 2010 13:48

Post » Czw kwi 19, 2012 21:30 Re: Dziwne przypadki kota Morrisa, czyli wątek optymistyczny

Wpisuje się stała podczytywaczka, fanka Morrisa i jego Dużych.

mateosia

 
Posty: 1346
Od: Nie wrz 11, 2011 18:41
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw kwi 19, 2012 21:31 Re: Dziwne przypadki kota Morrisa, czyli wątek optymistyczny

no to rozczulamy wspominkami - chusteczki w dłoń! :placz:

pierwszy wieczór w ramionach TZa
Obrazek
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Czw kwi 19, 2012 21:36 Re: Dziwne przypadki kota Morrisa, czyli wątek optymistyczny

ewexoxo pisze:no to rozczulamy wspominkami - chusteczki w dłoń! :placz:

pierwszy wieczór w ramionach TZa
Obrazek


Już biorę chusteczkę - pamiętam jak wzruszyło mnie to zdjęcie :1luvu:
* Semper eadem *

ksb

 
Posty: 18914
Od: Wto cze 29, 2010 13:48

Post » Czw kwi 19, 2012 21:45 Re: Dziwne przypadki kota Morrisa, czyli wątek optymistyczny

a to zdjęcie chyba sprzed dwóch dni
Obrazek

i najświeższe - zrobione przed chwilą cichaczem :mrgreen:
Obrazek

ps. znajdź różnicę między obrazkami :wink:
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Czw kwi 19, 2012 22:06 Re: Dziwne przypadki kota Morrisa, czyli wątek optymistyczny

TŻ w innej koszulce :D
* Semper eadem *

ksb

 
Posty: 18914
Od: Wto cze 29, 2010 13:48

Post » Czw kwi 19, 2012 22:14 Re: Dziwne przypadki kota Morrisa, czyli wątek optymistyczny

ksb pisze:TŻ w innej koszulce :D


brawo! :ryk:
w nagrodę film, który ostatnio oglądałam http://www.youtube.com/watch?v=E1jVhgh5xBs
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Czw kwi 19, 2012 22:20 Re: Dziwne przypadki kota Morrisa, czyli wątek optymistyczny

ewexoxo pisze:
brawo! :ryk:
w nagrodę film, który ostatnio oglądałam http://www.youtube.com/watch?v=E1jVhgh5xBs


Przyznam się, że liczyłam na nagrodę.
Taka może być :ryk:
* Semper eadem *

ksb

 
Posty: 18914
Od: Wto cze 29, 2010 13:48

Post » Pt kwi 20, 2012 9:07 Re: Dziwne przypadki kota Morrisa, czyli wątek optymistyczny

No, kto, no kto?
Kto pokocha wyelniałego toaletowego terrorystę?

Ja mam na stanie bardziej "niewyjściowe" zdjęcia Morrisa - Matwieja... i czarne jak noc sumienie z obłysienia tegoż paskuda.
Ponadto nadal mam na stanie zebrany torebkę sierści, którą sobie artysta własnoręcznie wyrwał...
Nawet się zastanawiałam czy mu czegoś nie ufilcować z tego...

A propos.
Czy artysta potrzebuje filcowych kuleczek (z kolorowej wełny czesanki, tcyh co zwykle, na razie nie z artysty)?
Bo w ramach kolejnego wątku i kolejnego rozdziału w życiu partyzankcije paskudy mogę mu przesłać
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Pt kwi 20, 2012 9:29 Re: Dziwne przypadki kota Morrisa, czyli wątek optymistyczny

Dzień dobry :)

Jak Morris po wczorajszej rybce?
* Semper eadem *

ksb

 
Posty: 18914
Od: Wto cze 29, 2010 13:48

Post » Pt kwi 20, 2012 10:18 Re: Dziwne przypadki kota Morrisa, czyli wątek optymistyczny

Melduję się w moim ulubionym, optymistycznym wątku :)
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18769
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: zuza i 14 gości