Alienor pisze:Szkoda, że źle się masz, no i tych maluszków [*] szkoda![]()
Kociamo - ludzie w gorszym stanie odbierają przesyłki od kuriera - z krwią lecącą po twarzy bo się kotki przeleciały po łuku brwiowym (nie ja i kurier nie zszedł na serce, choć pierwsze co, to chciał z panią do szpitala), albo w świeżo kupionym sari (to ja), albo w szlafroczku półprzeźroczystym bo pani chciała mężowi niespodziankę zrobić(to też zdecydowanie nie ja).
Jak w niedzielę łapałam tymczasa bo zwiał, też pan świecił po mnie i po okolicy, bo kobieta kucająca na środku (prawie) wielkiego trawnika, 3 m od bloku, na pewno kogoś okrada. Fakt że latarnie dość dobrze mnie oświetlały nie wpłynął na ocenę mojej osoby. No nic - grunt że Justin wrócił.
Cieszę się że wrócił
bardzo się cieszę Alienorku
Czy mam się żle no nie wiem
nie mam się komu wygadać wywalić tego wszystkiego bo to strasznie utkwiło we mnie
nie wiem tyle lat ,tyle różnych smutnych rzeczy ,widziałam ,przeżyłam ,powinnam być coraz bardziej odporna a tu coś walneło i nie potrafię się dzisiaj uspokoić