Stara Szafa i Mała Sowa cz.7; Loki i Caillou; foty

Jesteśmy!
Zdjęcia obejrzelim w starym i nowym wątku

Obejrzałam - zdjęcia kotków śliczne. Mam pytanie gdzie można kupić taką siatkę na okno.

jasia0245 pisze:Obejrzałam - zdjęcia kotków śliczne. Mam pytanie gdzie można kupić taką siatkę na okno.

Nie wiem, z jakiego miasta jesteś ale może spójrz do tego wątku - tam jest sporo porad i miejsc, gdzie można kupić siatki:
viewtopic.php?f=1&t=348

jasiu to jest siatka trixie, kupiona albo w zooplusie, albo w krakvecie
chyba w tym pierwszym
ale jeśli twoje panienki lubią gryźć różne rzeczy, to nie polecam, siatka jest bardzo wytrzymała na naprężenia, ale nie oparła się zębom Caillou
wiem, że ludzie montują siatki rybackie, do kupienia w internecie
jest taki wątek o zabezpieczeniach okien
viewtopic.php?f=1&t=348&p=8766159#p8766159
są podane namiary na firmy montujące siatki, jak i sprzedające - do samodzielnego montażu
poszperaj na stronach tego wątku - jest tam dużo zdjęć, pomysłów i informacji
a na przykład Conchita ma takie specjalnie wzmacniane moskitiery; podawała nawet namiar na firmę je montującą

o widzę, że Józia już podała link do wątku

Witam się i potwierdzam - koty widziałam. Nie wymiziałam, bo zajęcia miały. A to Zdzisia atakowała Lokiego - kobietka z charakterem z niej, a to wspinała się na najwyższe szafki (fota będzie?) :lol:

Grubaski nie są. Zdzisław jest eleganckim panem kotem na długich nogach, a Zdzisia słodką panienką o wyrazie pycholka jak u kociaka. Pozytywka je głodzi. Albo ja przekarmiam Bronia. :lol:

Tak wynika z porównania :mrgreen:

Taką rybacką my mamy na balkonie. Nie narzekam, choć i Bronek jej jakoś specjalnie nie testuje.

czołem wszystkim!

fiszko, uśmiałam się - tych kotów NIE DA SIĘ głodzić
bo zeżrą człowieka nocą :twisted:

zdjęcie z najwyższej szafki będzie jutro, bo w domu nadal nie mam kompa, a piszę na steampunkowym laptoku na korbkę :roll:

babajago dzięki, że zwróciłaś moją uwagę na paluszki pianisty u Lokiego
sama się zdziwiłam

on się tymi tylnymi łapkami trzyma framugi, więc ładnie je wyeksponował

Mieszkam w Stargardzie, na 2-gim piętrze bardzo bym chciała sobie kupić taką siatkę z żyłki białej. Moje koteczki są bardzo spokojne na pewno by jej nie gryzły. Ja nieraz jak jest cieplej otwieram okno balkonowe i one się wietrzą, ale wtedy cały czas patrzę na nie czy która się nie wychyla. One są bardzo grzeczne i posłuszne, na dole po zewnętrznej stronie mam umocowane doniczki z kwiatkami. Jest to w pewnym stopniu zabezpieczenie ale wolałabym aby była zamontowana taka siatka, kotunie mogłyby wszystko widzieć, one lubią bardzo obserwować ptaszki, ludzi przechodzących czy pieski. Zapoznam się bliżej z tymi linkami, dziękuję bardzo za podanie ich. :roll:

jasia0245 pisze:ale wtedy cały czas patrzę na nie czy która się nie wychyla. One są bardzo grzeczne i posłuszne

Jasia, ja nie neguję tego, ze one są grzeczne i posłuszne ale to nie o to chodzi - zawsze jest ryzyko, że przeleci coś, co je szczególnie zaintryguje a Ty możesz nie zdążyć zareagować - i nieszczęście gotowe. Nie to, żebym Cię straszyła ale wiesz - ze zwierzakiem jak z dzieckiem - nigdy nie wiesz, co do głowy strzeli :roll:

Lecę obejrzeć bliżej paluszki Lokiego :lol:

też się witam.

Sowa jest coraz bardziej sowia :mrgreen:

i jaka z niej piękna krewetka!
Loki zaś jest dostojny i ogólnie podłużny :1luvu:

jozefina1970 pisze:
jasia0245 pisze:ale wtedy cały czas patrzę na nie czy która się nie wychyla. One są bardzo grzeczne i posłuszne

Jasia, ja nie neguję tego, ze one są grzeczne i posłuszne ale to nie o to chodzi - zawsze jest ryzyko, że przeleci coś, co je szczególnie zaintryguje a Ty możesz nie zdążyć zareagować - i nieszczęście gotowe. Nie to, żebym Cię straszyła ale wiesz - ze zwierzakiem jak z dzieckiem - nigdy nie wiesz, co do głowy strzeli
Lecę obejrzeć bliżej paluszki Lokiego

Masz rację, więc już dłuższy czas sobie czytam o tych zabezpieczeniach. W naszym bloku sąsiadka na 5 pietrze mieszka i otwiera okno a 2 koty wychodzą na parapet. Ona się nie boi, dziwię się jej ja bym tak kotkom nie pozwoliła. Mówi, że kotki widzą tę przestrzeń i cały czas wychodzą na ten parapet, że nie spadną.

jasia0245 pisze:
jozefina1970 pisze:
jasia0245 pisze:ale wtedy cały czas patrzę na nie czy która się nie wychyla. One są bardzo grzeczne i posłuszne

Jasia, ja nie neguję tego, ze one są grzeczne i posłuszne ale to nie o to chodzi - zawsze jest ryzyko, że przeleci coś, co je szczególnie zaintryguje a Ty możesz nie zdążyć zareagować - i nieszczęście gotowe. Nie to, żebym Cię straszyła ale wiesz - ze zwierzakiem jak z dzieckiem - nigdy nie wiesz, co do głowy strzeli
Lecę obejrzeć bliżej paluszki Lokiego

Masz rację, więc już dłuższy czas sobie czytam o tych zabezpieczeniach. W naszym bloku sąsiadka na 5 pietrze mieszka i otwiera okno a 2 koty wychodzą na parapet. Ona się nie boi, dziwię się jej ja bym tak kotkom nie pozwoliła. Mówi, że kotki widzą tę przestrzeń i cały czas wychodzą na ten parapet, że nie spadną.

Wystarczy chwila nieuwagi,mucha ,ptaszek itp.wszystko jest do czasu a koty niestety nie zawsze spadaja na 4 łapy.

Ucieczka z Alcatraz

I co, przeciśniesz się?

Bezbłędne

no, ale serce mi stanęło, jak zobaczyłam, że ta wariatka wcisnęła się w tę szparę i gdyby nie to, że nie miałaby jak zeskoczyć na drugą stronę, to by usiłowała tamtędy wyjść :strach:

Stara Szafa i Mała Sowa cz.7; Loki i Caillou; foty

Kto przegląda forum