BOIDUPKA OPERACJA 11MAJA wyniki w miarę ja spanikowałam :(

Sawanko ,nareszcie :twisted:

chore bo chore ale szczęście :mrgreen:

Kotinko ,moja Poncia ma wyrwane prawie wszystki a ma dopiero 6 lat ,trzeba było niestety .
Za to świetnie sobie radzi .
Po Ufkę domek przyjedzie osobiście :kotek:

mam takie swoje :twisted:

,mogę wtedy poznać ,poromawiać itp,.i według mnie oczymś znaczy :ok:

Wendy Biała Boidupka zdecydowanie lepiej ,potrafi wskoczyć na łózko ,wypiąć zadek ,pysio położyć na przednich łapkach i czekać na głaski :1luvu:

ale gwałtowniejszy ruch i znikamy .
dziś przyszedł sąsiad po drabinę (swoją) podszedł do koszyczka w którym spała WBB i delikatnie pogłaskał ,oczy zamknęła ,sprężyła się w sobie i po sekundzie uciekała po całym mieszkaniu próbując się ukryć :cry:

Mogłam sąsiadowi nie pozwolić ,ale ona jest do adopcji ,nie może ciągle się bać :cry:

Moje koty ją tolerują,niektóre nawet się z nią bawią ,ale Ufka nadal wróg nr,.1 :roll:

Jutro zrobię tani obiad wpadłam na pomysł że będą krokiety z kapuchą i barszcz czerwony (jeszcze od Kaja888 :wink:

) ,mam nadzieję że mi wyjdą,naleśniki mam opanowane do perfektu :wink:

mam nadzieje, że z Tośką po zabiegu tez bedzie OK.
Mała bidulka robi jednak postępy, to cieszy, małymi kroczkami, ale do przodu

ona potrzebuje więcej czasu. Jak Ufka pojedzie do DS to pewnie i BB poczuje sie lepiej .... oby. Kciuki za białe maleństwo :ok:

Dorotko, ja tak samo jak Ty, zawsze wolę popatrzeć na człowieka, zobaczyć też jak reagują na niego zwierzaki - one mają intuicję

Czekam na relacje ze spotkania

wizyta będzie w niedzielę ,już nie mogę się doczekać jak wypadnie to spotkanie .
Ufke widziałaś,grzeczna i milusińska ,pokocha ich na pewno .
Ja tych ludzie jeszcze nie znam,a już wiem że są super ,fajnie nam się rozmawia i pisze :1luvu:

BB do futer spoko ,może jeszcze nie ufa za bardzo psom ,ale nie prycha na nie ,nie ucieka ,siada i patrzy .
Jeżeli u poprzednich ludzi siedziała ponad 2 m. pod łózkiem ,a u mnie bryka to chyba wielkie postępy lub nie ten kot :lol:

Obróżka ? Feliway ?
ważne że jest lepiej .

usiadłam ,natychmiast Ufka wpakowała się no moje kolana ,podniosła pynio ,popatrzyła w oczy tym swoim słodkim zezikiem :1luvu:

podrap podrap mnie ,zwinęła się w kłębusio i śpi ,a ja muszę zad podnieść i wyjść .
mówię wam co to za kot

Dorciu jak Ty to robisz, że znajdujesz domki dla swoich Futerek? Az się boję myśleć co będzie z Polą - nikt sie nia nie interesuje :cry:

Elu ,to nie takie proste ,nie raz siedzą przez wiele miesięcy :cry:

tak to już jest.
Pola jest śliczna ,ale to starszy piesek cierpliwości.
ogłoszenia już ma ?
lecę do pracy .
dziś będę poważnie rozmawiała o pracy z serwisu dziennego ,brud i syf zostawia i budne naczynia wstawia do szafek :evil:

a mi potem głupio i nieprzyjemnie :oops:

wieczór dobry i dobranoc :ok:

Witam

Dorciu masz możej jakieś wieści w sprawie Fundacji?

witam porannie .
wczoraj wieczorem mieliśmy druga juz kontrol polegjącą na sprawdzeniu czy nie ma martwych dusz.
Myslałam że będziemy rozmawiały o problemach czystościowych serwisu dziennego ,ale skądże ,nie ma o czym mówić ,winne są zmywarki ,p. Kasia wszyscy tylko nie znajoma kierowniczki

Zapytałam tylko czy brudne kubki w szafkach też sa winą kogoś innego?
cisza.
Przychodze do pracy i pierwsze co robię to muszę wszystko wyjąć z szafek ,pomyś niedomyte i ustawić co by zlikwidować ten pier.olnik :evil:

czyli robię to co powinna zrobić z dziennego,.
Ej takie są układy :cry:

ja przez te 3 lata na prawdę wypracowałam tam dobra markę ,szkoda było by zaprzepaścić to.

Ufka mnie męczy ,to kot rzep ,byle sie tylko przykleić :mrgreen:

,Tytek cierpi ,ale tej Pyzuli nijak nie da rady odstawić od cyca.
zestawię prawą stroną wlezie lewą i zrobi dokładnie to samo czyli okład z kota ,a że po mnie pot płynie i te miejsca mi sie odparzają to jej wisi :lol:

Reasumują kot :1luvu:

WBB coraz lepiej ,już mnie wita ,znika kiedy przychodzi ktos obcy i to jest problem.
Wczoraj usypiałą na brzegu łóżka :wink:

Będą z niej koty :ok:

Gadzina dostał propozycję wyjazdu do Klasztoru Benedyktynów na kurs podnoszący kwalifikację harcerskie ,obiecali nawet założyć za niego 500zł byle jechał .
Ciekawe co z tego wyjdzie ,czy dostanie w pracy wolne .
Po tym kursie miał by prowadzić gimnazjalistów ,On do dyrygowania jak nikt pasuje :twisted:

a mi odetkało się ucho :dance:

Elu ,Kasia w ogóle się nie odzywa ,nie wiem co się dzieje ,ale może jak ty byś do niej zadzwoniła to odbierze :roll:

Byłąm u Ewy ,biedna z tą nogą :cry:

koty wyczesałam ,ciut pomogłam i do domku.
Moje już umierały z tęsknoty ryk i kwi słychac było na klatce schodowej :twisted:

a w domu tańce połamance ,co ja bym bez nich zrobiła :roll:

napewno wygodnie wyspała sie :mrgreen:

więcej czasu i więcej pieniędzy ,no zgłupiec bym mogła z tego dobrobytu :smiech3:

zrobiłam krokiety tz. krokieciska ,bo nie mam małej patelnie ,wszystko pomału się wykrusza,ale za to smaczne

a na udkach co gotowałam futrom ugotowałam zupkę i jest obiadek na dwa dni
damy radę :kotek:

najwazniejsze że renta nie jest zawieszona ,tego sie bałam najbardziej :strach:

troszke smutno bo tyle roboty w koło ale ja już się do takiej nie nadaje ,łapacza już ze mnie nie będzie :oops:

pocieszam się że ja pewnie swoje już wyłapałam i wykramiłam :oops:

trzeba się skupić na tym co realne ,a nie bujać w chmurach.

dorcia44 pisze:6,5 kg to spaślak ,a nie chudzina
jakie dostałaś kropelki?

Dorcia tylko nie spaślak. Noooooooooo nie życzę sobie wyzywania mojej sympatii na Forum publicznym :mrgreen:

Kacperek kropelki do oczu: 2x dziennie
1. Tropicamidum
2.Difadol
2.Braulnol
4.Tobrosopt

Czesław to samo oprócz Tropicamidum 2x dziennie
Dziewczyny Braunol 2x dziennie

witam

dorcia44 pisze:a mi odetkało się ucho

Też masz z tym problem? bo ja często. :twisted:

Pozdrawiamy.

witam popołudniowo :wink:

mam że tak określę wisielczy nastrój wstałam przed 13 :oops:

chce mi się spać .
ale zabrałam się za sprzątanie .

dziś na kaloryferku przydybałam Kropkę wylegującą się oko w oko i łapa w łapę ze swoim wrogiem nr.1 Ufką .

Wendy nie będę dłużej podawała tych kropli ,to nie ma sensu ,leje się nadal okropnie ,oczka mruży itp. :cry:

trzeba do weta okulisty i tyle.

wczoraj w pracy miałam uwagę ,w toalecie czerwona plamka ,obleciałam ,obszukałam ,nie znalazłam nic po za czerwoną kreską z mazaka

małą i niezmywalną chyba że spirytem...wczesniej jej nie było ,czuję że to zemsta serwisu dziennego :cry:

to nic ze przychodząc do pracy muszę pierw zacząć od porządków w szafka ,wystawić naczynia ,podomywać ,ustawić porządnie i moja pierwsza godzina mija na pracy za serwis dzienny

ale nie rusza się protegowanych ,o tym nie pomyślałam na zasadzie nie rusz gówna bo się ubrudzisz..wciąż jak widać się uczę :cry:

Przykro mi ,zaraz będzie 3 lata jak tam pracuje...zaczęłam się już czuć dobrze ,a teraz znów się schowam w skorupę., :cry:

Tak niewiele trzeba żeby mnie powalić.
zepchnąć
szykuje się do pracy ,idę jak na ścięcie .
chyba jestem głupia.
ale boję się co dziś znów usłyszę
zemsta jest słodka ,prawda :cry:

BOIDUPKA OPERACJA 11MAJA wyniki w miarę ja spanikowałam :(

Kto przegląda forum