Kefir+Morfeusz+Agatka i "coś tu śmierdzi"

CzyWiecie, że ta lamówka nad głowami wygląda jak aureole :king:

słodkie aniołki

viewtopic.php?f=27&t=141139

Balbinka choruje.. zapraszam na pchli targ na bazarek dla niej.

Fajne foty. No i widać, że koty też balowały :lol:

Balbinka chora... jutro będą dodatkowe wyniki a wszystko wskazuje na trzustkę i wątrobę ale jej wiek dodatkowo pogarsza sprawę. Prosze o dobre myśli. Niedawno przeciez była też chora.

Moja Morfinka zaczęła wydalać robaki, dziś poleciałam po leki dla całej trójki... wrrrr.....
Morfinka profender a chłopaki już klasa ekonomiczna - tabletki.
Pranie, odkażanie na całego. Widać jej odrobaczenie nie było wystarczające. Dobrze, że zauważyłam tasiemca...
Aha - szwy zdjęte! Panna śliczna jest!

Kefir, Morfeusz, Morfinka i do tego jeszcze tasiemiec? Zwierzyniec wyraźnie ci się rozrasta

Ogromne kciuki za Balbinkę :ok:

Za Balbinkę potrzymamy :ok:

A tsiemkom mówimy - WON!

Wielkie kciuki za Balbinkę.Widziałam ja kiedyś osobiście , śliczna jest i taka kruszynka.
Pozdrowienia dla Morfinki , no i oczywiście Kefira i Morfeusza

Co nieco spóźnione, ale gorące życzenia - wszystkiego najlepszego
ode mnie i od Morfika
:balony:

dagmara-olga pisze:Balbinka chora... jutro będą dodatkowe wyniki a wszystko wskazuje na trzustkę i wątrobę ale jej wiek dodatkowo pogarsza sprawę. Prosze o dobre myśli. Niedawno przeciez była też chora.

Moja Morfinka zaczęła wydalać robaki, dziś poleciałam po leki dla całej trójki... wrrrr.....
Morfinka profender a chłopaki już klasa ekonomiczna - tabletki.
Pranie, odkażanie na całego. Widać jej odrobaczenie nie było wystarczające. Dobrze, że zauważyłam tasiemca...
Aha - szwy zdjęte! Panna śliczna jest!

Moja Frida też zarobaczona. Wczoraj znalazłam na dywanie niespodziankę z robalem w środku. A niecałe trzy miesiące temu była odrobaczana. Może to od Morfinki...? Od weterynarza dostałam cestal.

Pozdrowienia dla Balbinki :ok:

rozliczenie wydatków na dziewczynkę Morfinkę na str 58, nie chce śmiecić w całym wątku :-)

kciuki za Balbinkę i Morfinkę :ok:

u nas walka z robaczycą przywleczoną przez Broszkę trwa już półtora roku i końca nie widać - właśnie dzisiaj znalazłam rano pawika z wkładką i nawet nie wiem którego futrzaka :evil: