Fundacja JOKOT - PROSIMY O GŁOSY w ankiecie Krakvet!

[maur]

znajdzie się u nas jakiś kierowca na łapankę do Brwinowa?

kiedy?

[jopop]

zadałam pytanie o której trzeba tam byc, tzn. o ktorej sa koty karmione. jak tylko bede wiedziec - odpisze

[_ogonek_]

Jopop, podtrzymuję ofertę napisania tekstów dla kotów i wystawienia im ogłoszen na alegratce, gumtree i tablicy

[jopop]

powinnam dziś lub jutro miec nowe fotki maluchow, to Cie poproszę o ogłoszenia. i jeszcze kilka sztuk prosiłam o dosłanie zdjęć

dzięki!

[_ogonek_]

powinnam dziś lub jutro miec nowe fotki maluchow, to Cie poproszę o ogłoszenia. i jeszcze kilka sztuk prosiłam o dosłanie zdjęć

dzięki!

oki, więc czekam.
Nietsety na pełne pakiety nie mogę sobie pozwolić, mam bardzo ograniczony czas , ale te trzy ważne dla każdego kociambra jak najbardziej

[pamir]

Ja tylko na chwilę.
Za weekendową łapankę w Sobieniach dziękuję bardzo Piotrowi, dziękuję Jokotowi.

[@Freak]

Udało mi się przekonać kilka rozliczeniowych marud do Jokotowych wpłat 1%

ps. laurkę sama sobie narysuję

[Aleba]

Może się okazać ładniejsza od tego, co my byśmy Ci narysowali
Ale mogę Ci serduszka wkleić, o!

[salvadoredali67]

Aleba znowu na łatwiznę poszła. . miała serduszka z walentynek. mało używanę. jeszcze ze mokrym kleikiem.... takie "sekend herty- z sekend hendy".....

[@Freak]

Cholera, a już się napaliłam na te serucha

[klauduska]

Asia czy coś potrzeba na ten piknik?
co tu o tym tak cicho?
Czy ktoś będzie jakoś koło mnie jechał albo ktoś chce żebym go po drodze zabrała?

[@Freak]

jaki piknik? ja nic nie wiem

[Aleba]

I jeszcze są do zgarnięcia 4 koty przydomowe, dokarmiane w tej chwili przez starszego pana. Pan w czerwcu wyjeżdża za granicę, koty zostaną same, nie ma komu przejąć nad nimi opieki.
Koty są miłe, chociaż trochę wystraszone. Ale bez problemu dają się brać na ręce.
Mają ponad rok. Są 2 kocurki: czarny i biało-czarny oraz 2 kotki: biało-bura i pingwinka. Kocurki już odjajczone, na razie musiały wrócić do pana. Kotki są w lecznicy, czekają na sterylki. Zdjęcia wrzucę wieczorem.
Ich matkę - biało-burą długowłosą kicię - przyjęła do siebie spinca Kocica wymaga przeleczenia antybiotykiem, ma też na skórze rany (uczulenie?) powikłane grzybicznie. Miała szczęście, że trafił jej się DT.

Obiecane fotki (proszę nie krzyczeć za jakość, to najlepsze, co udało nam się zrobić ):

Czarny kocurek


Biało-czarny kocurek


Za chwilę stracą klejnoty


Kotka biało-bura


Kotka pingwinka


Matka - już nie tak długowłosa

[_ogonek_]

Aleba, dla mnie czarny kocurek the best Jeszcze no name?
Może Negro (?) Taka propozycja

[alix76]

Zapakować ?