
Dzisiaj nie pada więc droga do dziczków była sucha,i na szczęście woda w potokach opada a już się bałam że wyleje znowu
Wczoraj se nie popisałam zbyt długo na forum bo musiałam interweniować

Sąsiad bił kamieniami w głowę sarenkę,bo ta uszczknęła kapeczkę jakiegoś krzaka
matko jacy ludzie wrażliwi
Wybiegłam do ogrodu i się zaczęło
no i doszło do łapoczynów bo se przeciez nie dam
Niedługo dla tych biednych Dzikich Zwierząt nie będzie nigdzie miejsca
wszedzie powstają nowe domy,zakłady,firmy a szlag by to trafił
sztuczne ogrody no nie mogę znieść tej cywilizacji
Dzisiaj znowu zmiana pogody a Sulcia źle to znosi
nie czuje się dobrze

myślę że te zmiany ciśnienia na chorego Kota też niekorzystnie działają