» Pon kwi 16, 2012 23:59
Re: Widzę,czuję.Mam Dusze i Serce.Jest nas dużo.....Szczecin
Droga z działki trwała ...wieczność.Jestem tak wykończona, tak zmaltretowana ze nawet nie mam siły zrobic dzisiaj kuwet.Nie zrobie nic kompletnie.Nie jestem w stanie.
W natłoku zajęć, remontu, upływającego nieubłagalnie czasu, malowania z patrzeniem na zegarek bo zaraz wyjazd , nie zdażyliśmy .....odwieżć kotów.O ile odniesienie kotki do Rybakow, Mamy Bakusia i ...Bakusia na swoje miejsce, zaniesienie Ninki nie było ogromnym problemem, bo to dosc blisko o tyle....zawiezienie dzisiaj Zuszków było koszmarem.
Musiałam iść na nogach.Ciagnąć wózeczek z Zuszkami w kontenerkach .Te 3 km w jedna strone mnie dobiło.Powrót kolejne 3 km był nie do zniesienia.Prawie zasypiałam po drodze patrząc ludziom w okna ,gdzie ciemno i mrok.Myślałam o tych szcześliwych , którzy własnie smacznie sobie spia i przewracaja sie w błogim śnie na drugi bok.
Babcię Zuszkow musiałam zostawic na jutro.Na wozeczek weszły mi tylko dwa kontenerki.Nie chciałam upychac Zuszkow w jeden a Babcie w drugi.I tak w tym w którym byly dwie Zuszki jedna sie zestresowała i narobila na kocyk.
Miałam wrócić.Przepalic bo noce jeszcze chłodne.Zrobic kuwetki i posprzatac ogólnie.Nie dam rady zrobic nic.Nawet nie mam sily zjesć.6 kotek dzisiaj odstawiłam na miejsce.Niektóre z wyposazeniem.Mama Bakusia i ....Bakusia dostała poduchę i ciepły owczy pled do spania.Zrobilam jej czysciutkie gniazdo w jej piwnicy.Była zadowolona.Zuszki dostały ciepły pled owczy który wyscielilam przed piecykiem i tutaj znów pojawia sie problem.Nie jedyny zreszta bo sa i nowe.Ale o tym juz jutro jak dozyję .....gaz mi sie kończy.Znów usłyszałam bulgotanie.Musiał teraz jak Zuszki potrzebuja warunków.Ciepła.I w dodatku kiedy Maż juz wyjechał.Mozna było to sprawnie i szybko załatwic a teraz znowu bedzie przebieg i ciąganie.Co gorsze mialam duzo wydatkow w zwiazku z remontem.Co prawda tylko kuchnia zrobiona na tip top, wykładzina położona a pokój dopiero zaczęty, ale farba kupiona.Musiałam też kupić okleinę do szafek kuchennych, bo na nowe mnie nie stać.Sporo też poszło na paliwo na sterylki.A gaz niestety podrożał o czym Wam juz wczesniej pisałam i butla która kosztowała 48 zł od zimy kosztuje 68 zł.Nie wiem jak sobie jeszcze z tym poradzę.Zawsze coś.
Kochani jutro napisze wiecej.....Dobranoc.