


Wracałam sobie 2 tygodnie temu z biegania wczesnym rankiem w miejscowości moich rodziców, a Papużka siedziała pod blokiem wyglądając zupełnie jak nielot, wręcz jak kotek jakiś pod murkiem podrzucony. Pokićkałam na nią (nie wiedząc wtedy jeszcze, że zaćwierkać po papuziemu powinnam), ale istotka dała się nabrać i hyc, wskoczyła mi w ramiona, szybko przemieszczając się w górę, żeby po chwili usiąść mi wprost na głowie


No i tak Papuga trafiła do niewoli porzucając myśl o swobodnych lotach w przestrzeni, ale widać, była chyba przyzwyczajona do tego, bo od tej pory ani razu przeciwko zamknięciu w moim domu nie zaprotestowała

Jest młodym ptaszkiem, ma zaledwie 6 miesięcy, jest smukła i zgrabna.
Kocha ludzi i psa i koty.
Cecha charakterystyczna (która jednak u papug przecież nie powinna dziwić)- przesiadywanie na ramieniu człowieczym

(...)
W czwartek lecimy na sterylkę i Papuga chce do nowego domu
