Nasz Pięciokot... cz.17 Pieciokot i ludzkie mlode...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt kwi 06, 2012 13:40 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Pieciokot i ludzkie mlode...

Obrazek
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Pt kwi 06, 2012 17:07 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Pieciokot i ludzkie mlode...

Obrazek
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Sob kwi 07, 2012 14:29 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Pieciokot i ludzkie mlode...

Wesołych Świąt

Obrazek

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29534
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob kwi 07, 2012 17:33 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Pieciokot i ludzkie mlode...

Obrazek

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie kwi 08, 2012 19:42 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Pieciokot i ludzkie mlode...

Niedziela Wielkanocna...
refleksja i zaduma nad Cudem Zmartwychwstania
i budzenia się do życia Całego świata....

Życzenia zdrowia, szczęścia, radosnego wiosennego nastroju, serdecznych spotkań w gronie rodziny i wśród przyjaciół.
Tradycyjne Alleluja!


[/url] Obrazek
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Śro kwi 11, 2012 18:53 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Pieciokot i ludzkie mlode...

Dziekuje wszystkim serdecznie! Na szczescie juz po Swietach bo u nas w tym roku to conajmniej dziwne byly.
Za to pojawila sie wyrazna fascynacja kotami. Nieodwzajemniona.

Obrazek

Ale smiechaczek jestem na calego.

Obrazek

Jutro idziemy sie wazyc... Ciekawe co z tego wyniknie. :roll:

Nowy hit zywieniowy to przecierek z gotowanej marchewki i gotowanego jablka, z surowym bananem. No, banana tak z 1/3 sztuki, nie wiecej. Konsystencji takiej zeby tylko do smoczka schodzilo - lyzeczka drazni przerwami w dostawach do buzi. Z nowych zachowan - nauczyl sie zloscic. Buzia sie wykrzywia wcale nie do placzu i pojawia sie wibrujacy krzyk. I tak pokrzykuje sobie wcale nie placzac. Alkaida!
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt kwi 13, 2012 11:47 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Pieciokot i ludzkie mlode...

No nie wiem p'pani - kot tak blisko dziecka......Za blisko......Kot jest bardzo.....zagrozony :strach:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pt kwi 13, 2012 12:54 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Pieciokot i ludzkie mlode...

O kotek :wink:
Z Olą w nocy ( w jej nogach) zawsze śpi Figa. Wołają teraz na nią babcia Figa :wink:

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pt kwi 13, 2012 16:04 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Pieciokot i ludzkie mlode...

Kotecki poki co sa nadal pod kontrola bo Futro juz "sprzedala pazura" Karolowi, kiedy ten tracal ja raczka. Na wszelki wypadek wiec mam oko na rozwoj stosunkow. Tyle ze koty raczej unikaja bezposredniego kontatku z malym. W lozeczku z nim sypia Tysiek, w pustym lozeczku kto tylko sie upchnie. Podobnie z play mata - jak jest na niej dziecko to koty omijaja, jak tylko malego wezme, koty zalegaja.

Mialam kiedys kotke Fige! :D
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt kwi 13, 2012 19:49 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Pieciokot i ludzkie mlode...

Mata u Gosi musi być złożona, a walka jest o miejsce w wózku (jak nie stoi i wiatrołapie) czy foteliki samochodowym. Przeważnie wygrywa Pola.
To ile waży uśmiechnięty Karolek. Super się uśmiecha i to rozumne spojrzenie :ok:

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Sob kwi 14, 2012 7:33 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Pieciokot i ludzkie mlode...

Super to zdjęcie z Miyuki :1luvu:


A tutaj moje dziecko (to duże oczywiście :mrgreen: ) z moją bratanicą, a swoją przyszłą chrześnicą :D
No i po jej minie widać co sądzi o małych dzieciach, bo podobno prawie na siłę ją do tego zdjęcia ustawiali :evil:

Obrazek
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Sob kwi 14, 2012 10:28 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Pieciokot i ludzkie mlode...

No, tak... Zapomnialam... Moje zaglodzone dziecko wazy 8,140 i jest powyzej 98 centyla wagowego. Pani kiwala glowa z jakas rozpacza w oczach i kazala nam chodzic na basen. Pokazala ze on zaczal tu (palec posrodku osi wagi), jest tu (palec u gory osi wagi) i nastepnym razem bedzie tu (palec poza kartka) i ze w ogole jest za duzy. No to co? Mam go glodzic?? I tak juz mu wbijam marchewke z jablkiem zeby zwiekszyc przerwe miedzy dwoma posilkami. No i przesypia w nocy ostatnio 8-11 godzin. Tylko ze wciaga pelna flaszke i czasem chcialby wiecej... Mate skladam jesli nie uzywa jej Karol, opone w ogole wynosze do dziecinnego pokoju, do ktorego koty nie wchodza. Opona vel gniazdo to genialna rzecz, ale dmuchana...
Aga, jakos sie nie dziwie tej minie. Maja 20 letnia corka wciaz jeszcze uwaza ze niemowleta sa obrzydliwe - slinia sie, nieladnie pachna i maja mackowate raczki. :ryk: A noworodki to juz w ogole szpetne. :mrgreen: Kurcze sporawe masz dziecko!
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Sob kwi 14, 2012 10:53 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Pieciokot i ludzkie mlode...

Moje dziecko właśnie parę dni temu skonczyło 17 lat, stara jest co nie? :mrgreen:


A Twój Karolek to faktycznie wielgachny jest, no i sporo waży jak na niecałe 4 miesiące 8O
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Sob kwi 14, 2012 13:33 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Pieciokot i ludzkie mlode...

Wyglada powazniej niz te 17... Ech, malolaty teraz szybko dorastaja...

Karol w niedziele skonczyl 3 miesiace. Jest wielgasny.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Nie kwi 15, 2012 21:15 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Pieciokot i ludzkie mlode...

Kurcze, to jest arcywygodne! Wszelkie "kangurki" mozna wyslac na Ksiezyc:

Obrazek
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 40 gości