
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
MalgWroclaw pisze:Ciekawe, czy ta "starsza pani", co kazała "nie ruszać" kotów, na to
aga marczak pisze:Jutro postaram się tam podjechać zobaczę co da się złapać
Mam nadzieję,że mnie nie dorwie Kapelusznik
aga marczak pisze:Jutro postaram się tam podjechać zobaczę co da się złapać
Mam nadzieję,że mnie nie dorwie Kapelusznik
kotika pisze:aga marczak pisze:Jutro postaram się tam podjechać zobaczę co da się złapać
Mam nadzieję,że mnie nie dorwie Kapelusznik
Szkoda, że nie mogę pójść z tobą. Uważaj na siebie.
AnnAArczyK pisze:nie do konca jest człowiekiem niebezpiecznym, jest raczej bardzo cwanymlubi grozić...wtedy czuje się bardzo ważnym...ale wystarczy jeden mężczyzna w pobliżu i zmienia front, w dodatku gdy nie zna owego...
AnnAArczyK pisze:Weszłam sobie tutaj aby poczytać...i zrobiło mi się gorąco i przykro...wychowałam się z tym "owym" na tym podwórku,do niedawna miałam tam rodziców i wiem, na sto procent kto to ten "opiekun z laską"nie do konca jest człowiekiem niebezpiecznym, jest raczej bardzo cwanym
lubi grozić...wtedy czuje się bardzo ważnym...ale wystarczy jeden mężczyzna w pobliżu i zmienia front, w dodatku gdy nie zna owego... i wiem, ze koty tam od lat nastu rodzą się, chorują, giną nie leczone (może czasem z jakim kotem pojedzie do lecznicy ale wtedy wszyscy sąsiedzi muszą to "zauważyć" ) giną w samochodach próbując się ogrzać...mieszkancy są to starsi ludzie i są zniechęceni do "faceta z laska" przez to coraz bardziej jest im obojętny los tych futrzaków...facet czuje swoją przewagę i próbuje odstraszyć swoim zachowaniem jest na rencie na konczyny zaś wszystkim wmawiał, że ma papiery kolor...co w jego mniemaniu znaczy, że teraz wszyscy muszą się go bać - nie stać go na "pełną obsługę" tego stadka...kiedyś nawet próbował zbierać po sąsiadach pieniądze na koty...niestety sąsiedzi szybko się zorientowali, że nie wszystkie pieniążki szły na ten cel...zrezygnowali z daniny - Myślę jednak, ze jakiś pan do asysty przy zabieraniu kotów nie zaszkodzi, wówczas nasz "bohater zmięknie"... Najlepiej zabierać kotki "małymi kroczkami" i do południa... dołozę 50.- tyle dzisiaj mogę
![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: smoki1960, Tommievog i 50 gości