Jak to się stało, że zawładnęły moim sercem ? Proszę o radę!

cześć Julcio i Batman, strasznie długo nas nie było bo ta nasza duża to ciągle czymś zajęta i nie było jak pisać

Witajcie

Bożenko, Joszko, Karolko i Dinzoo

Nie ma mnie wciąż, bo teraz mam w pracy dośc dużo pracy, a w domu przygotowania do wesela mojej córki

Niby wszystko inni zrobią, ale wiecie, fryzjer, umowy, wybieranie ciast....
jeszcze tydzień i będę się znów pokazywać na miau

ewka63 pisze:Witajcie Bożenko, Joszko, Karolko i Dinzoo
Nie ma mnie wciąż, bo teraz mam w pracy dośc dużo pracy, a w domu przygotowania do wesela mojej córki Niby wszystko inni zrobią, ale wiecie, fryzjer, umowy, wybieranie ciast....
jeszcze tydzień i będę się znów pokazywać na miau

To teraz dzieci muszą przygotować wesela

ewka63 pisze:Witajcie Bożenko, Joszko, Karolko i Dinzoo
Nie ma mnie wciąż, bo teraz mam w pracy dośc dużo pracy, a w domu przygotowania do wesela mojej córki Niby wszystko inni zrobią, ale wiecie, fryzjer, umowy, wybieranie ciast....
jeszcze tydzień i będę się znów pokazywać na miau

Doskonale Cię rozumiem, dwa lata temu miałam wesele syna

Chciałam tylko jeszcze szybko powiedzieć, że w święta Julian został królem terenu

W południe, drugiego dnia swiąt, wszedł do domu przez taras taki dziwnie rozczochrany, z napuszonym lekko ogonem, ale grzbiet prosty, ogon w górze.
- Julcio, a co tobie, biłeś się z Rudkiem, że taki poczochrany jesteś ?
Nic mi na to nie odpowiedział, dumnie doszedł do miski i pogryzał kulki.
Wyszłam przed dom, a tam... na podjeździe do garażu kłęby rudej sierści wirują. Pozbierałam, dwie garści uzbierałam. Szukałam dobrze, ale szarych kudełków nie było nigdzie. Rudek siedział za ogrodzeniem niezadowolony.

KRÓL JULIAN I

Witajcie

To teraz stresujący czas macie... Ja tam jeszcze swoich dzieci nie mam i nawet po weselu nie jestem, ale wyobrażam sobie ten nawał spraw itp. Jak pomyślę o swoim ewentualnym weselu to odrazu mi pęcherz reaguje, tzn. chodziłabym co chwilę siku ze stresu! A z kiecką ślubną to jak to tak ? :roll: