» Pt kwi 13, 2012 7:36
Re: Tymczasy u horacy7. śpij malutka Misiu [*]
Po nocy obudziliśmy się wszyscy i oby tak było nadal.Dzisiaj ostatnia dawka interferonu i jeszcze kilka dni antybiotyk i pozostało tylko czekanie i obserwacja.Teraz ich układ odpornościowy musi już sobie poradzić,tylko to takie maleństwa normalnie miałyby odpornośc od matki lecz niestety nie otrzymały jej.Mam nadzieję ,że interferon zadziałał.Wczoraj rozmawiałam z wetką długo na ten temat i tak naprawdę nic nie wiemy bo nikt nie pisze na temat tak małych kociąt kilkudniowych chorych na pp.Poprzednie kocięta były starsze miały 1-2 miesiące te maja kilkanaście dni.Jednak wszystkie liczymy ,ze będzie dobrze.Nie ma gwarancji ,jest szansa którą próbujemy wykorzystać.