MartynaP pisze:justyna jak cos masz moj numer gdyby cos napisz smsa albo pw
Parę os. wie dlaczego nie moge tak po prostu kociaka wykraść. Nie będę tego publicznie pisać. 2 razy dziennie chodze tam,kociak zrobił się wesoły,kontaktowy.
Dziewczynce wszystko wyjaśniłam i daje jako tako rade.
Mały/mała załatwia się w kuwecie i lubi tam siedzieć. Codziennie próbuje przekonać go do mokrego,ale nie chce.Mixol mu bardzo smakuje. Będą fotki z aparatu,jak je dostane.
Żyje i ma się bardzo dobrze.Tydzień temu w poniedz. został powtórnie odrobaczony.Za 2 tygodnie szczepienie.Waży 400 gramów.Cały czas jest na mixolu + zaczął jeść mokre saszetki.Mleka jednak domaga się chociaż 2 razy dziennie.Wetka mówi,żeby mu dawać jeszcze.
Jak pdorośnie,to czeka go operacja,bo rzęsy wrastają mu do oczu.
Mała była adoptowana przez siostra mojej znajomej.Dom miał być super,ale taki nie był.Mała podrapała skórzane kanapy,zrzucała wszystko,obgryzła tapety.Oczywiście wróciła.Dostałam propozycje odkupienia za połowe drapaka i skorzystałam.Teraz drapak jest w tym starym domu wraz z nią.
Porobie jej ogłoszenia .Jak się oducza kota takich zachowań? Małą trzeba zaszczepić,ale na razie to musi poczekać
Mały kot jak jest sam to broi. Jak nie ma dorosłych kotów co go nauczą co wolno a co nie to raczej będzie gryzł i drapał dość mocno. To "wychowanie do życia w społeczeństwie" zwykle zapewnia matka i rodzeństwo. Jak drapie co nie trzeba, trzeba syczeć lub pryskać wodą, jak drapie lub gryzie za mocno piszczeć jak skrzywdzone kocię - podobno działa...
Ja już sie moge po prostu załamać.Najpierw jeżdżenie z chomikiem,potem mój królik,a teraz jeszcze ta mała.Ma coś ze stawem skokowym, nie stać mnie na zdjęcie rtg.Zapłaciłam 77 zł praktycznie za nic.Jeśli nie przejdzie jej za pare dni,to trzeba będzie zrobić zdjęcie.Ja mam już prawie 500 zł długu u mojego taty za zwierzaki,a caąmowte musze oddać.