Koty generalnie, acz nie zawsze normalnie - cz. IV

kotkins pisze: musiałabyś znaleźć jakiś tymczas dla obecnego...(z tym by pewnie problemu nie było:)!

Ja! Ja bym wzięła :oops:

Tylko kto mojego :roll:

TZ jest bardzo ok. Za mąż się jednak nie wybieram. Raz się wybralam..........dzizas ileż to się trzeba na udowadniać, że to pomyłka była:-)

Hihihihi mój TZ wynajmuje swoje mieszkanie - no i dziś był u swoich lokatorów, a ci przerażeni bo dostali zgodę na kota........a hihih wzięli drugiego na tymczas......i hihihi został tak?
A tu TZ ich najechał - i zaczęli się gesto tłumaczyć z posiadania 2 kota ( nikt im żadnych limitów nie robił żeby było jasne.....widac lękowi tacy wiecej).

Ale nie to najlepsze - schrzaniająca ponoc przed wszystkimi kotka wylazła do TZ. Ludzie w szoku........on hmmm coś tam zaczął mruczec o tym, ze pewnie koty czuje.......

TIAA - został przeklety, tylko jeszcze o tym biedaczek nie wie:-)

Załapałyście?
Shira proponuję wymianę TŻ-ów! :mrgreen:

Dobra Shira ,wezmę Twojego...czym go karmisz?

Mój jest spokojny(księgarz w końcu), dużo czyta ale też dużo gada (z wykształcenia prawnik niestety).
Karmię resztakami.Zwłaszcza ostatnio, bo mi ze świąt zostało:)
Jest duży,nadaje się na legowisko dla kotów.Polecam!

Twoj Neigh TŻ ma przechlapane.On chyba wie:)
Mój się jeszcze łudzi...

se przyleze na nowy watek. wymiana Tz?
to ja potymczasuje Tz kotkinsa :mrgreen:

Moj jest spokojny, wszystko zerny, nie grymasi, lubi czytac i grac w gry komputerowe-tu jest wybredny.
duzy tez jest, wiec nie tylko koty, kobita tez sie moze wylegiwac na Nim.
sprzata po sobie i lubi koty,sprzata kuwety nawet. komu, komu :wink:

Odkąd TŻa się pozbyłam jakoś nie mam ochoty szukać nowego

. Ale wątek mogę dalej poczytywać i czasami podpisywać? Mogę?

Alienor po pozbyciu sie eksa, przez 15 lat bylam sama. z wyboru. a jak sie cos paletalo, to z reguly jakis oszolom. a jak mam sie meczyc z kims, to wole byc sama. i tak sobie zylam spokojnie przez 15 lat, az wreszcie los sie usmiechnal i spotkalam obecnego Tza. nic na sile, ale pobawic sie troszku mozna

kotkins pisze:Dobra Shira ,wezmę Twojego...czym go karmisz?
...

Generalnie tym co i koty - mięsem, ale bez chrupek....wystarczy kupić trochę więcej i przetworzyć :mrgreen:

i nie zapominajcie o wodzie :!:

alma_uk pisze:i nie zapominajcie o wodzie

Prawda! Może być czasami z dodatkiem chmielu :ok:

Spóźniona, ale jestem i w dodatku poradziłam sobie ze zdjęciami, chociaż te są z poprzedniego tygodnia. Może w weekend będą nowe
DEXTER
http://imageshack.us/photo/my-images/836/dsc0849r.jpg/
DODO
http://imageshack.us/photo/my-images/94/dsc0825q.jpg/
DAISY
http://imageshack.us/photo/my-images/824/dsc0852i.jpg/

I oceńcie sami, czyż nie piękne?

Przepiękne :1luvu:

Zwłaszcza Dexter.

cudownosci :1luvu:

przecudne te oczeta, kuleczki puszystosci, normaalnie tylko przytulac

Manasalu pisze:Podczytywacz się melduję. Ja to bym raczej optowała za imprezą, niż małżeństwem .

Biorąc pod uwagę, że Neigh obiecała mnie zaprosić na grilla, którego miała robić niebawem (cztery lata temu), to już prędzej mogę się spodziewać zamążpójścia i żonopójścia niż tej imprezy...

Ja Was mogę wszystkie zaprosić:-)

W czym problem - ogródka mam kaaaaaaawał. A w sumie poza Kotkinsem to z tej grupy chyba nikt go nie ogladał.

A wiecie, ze ja niedawno odwiedzialam Kotkinsa?:-) tylko się nie przyznawałam......bo byłam w Poznaniu przelotem hihih dosłownie.

I widziałam żywy pancernik..........w kolorze białym......

W Poznaniu byłaś i nie wybrałaś się ten rzut beretem dalej? FOCH JAK CHOLERA!!!!

Koty generalnie, acz nie zawsze normalnie - cz. IV

Kto przegląda forum