» Czw kwi 12, 2012 12:11
KRAKÓW Rodzinna tragedia z kotami w tle :( DT lub DS!!!
To jest historia nieznana,
A jakby gdzieś zasłyszana:
Pani zabiła pana...
Nie, to nie ta historia. Ale podobna. W Krakowie pan pchnął nożem panią. Przeżyła, w ciężkim stanie znajduje się w szpitalu. Pana ujęły organy ścigania i prędko nie wypuszczą.
A w pustostanie gdzie nielagalnie mieszkali (małżeństwo było bezdomne) pozostały ich dwie dwuletnie kotki: miziaste, zadbane, wysterylizowane. Dokarmia je mieszkająca w pobliżu pani, która wczoraj wiedczorem zadzwoniła do mnie i prosiła o jakąkolwiek pomoc dla koteczek. Pani opiekuje się nimi na ile to możliwe, ale taka sytuacja nie może trwać bez końca; tym bardziej, że dom jest teraz zaplombowany.
Niestety na razie nie dysponuję zdjęciami, może ktoś z okolic Prądnika Białego mógłby podejść/podjechać i zrobić?
Wiem, że prośba o dt czy ds, w dodatku dla dwóch dorosłych kotek, to liczenie na cud, ale one przecież się zdarzają, prawda?
Ostatnio edytowano Czw kwi 12, 2012 14:41 przez
Kinya, łącznie edytowano 1 raz