Świnki morskie do adopcji - permanentnie i coraz więcej :(

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Moderator: Moderatorzy

Post » Pon mar 12, 2012 22:29 Re: Świnki morskie do adopcji - permanentnie i coraz więcej

Mnie to nie przeraża,to pikuś przy moim króliku :) Modem-600 zł,dywan obgryziony,łóżko obgryzione,aparat obgryziony,jakieś 5 par spodni pogryzionych,dziesiątki skarpetek,przynajmniej raz w miesiącu kupuje myszke,klawiature i głóśniki.W nocy nie śpi,jak go głaskam,to jest ok.To jest ewenement,nie dziwie sie,że go ludzie wyrzucili.
Wykastrowałam go po tyg. od wzięcia ze schronu.W ogóle nie pomogło.Jest wredny i tyle.
On nawet wyszedł z e.cuniculi i to prawie bez szwanku.Wet robił wielkie oczy.

Tak jak opisujecie świnki,to muszą być naprawde super.Myślicie,że świnka dogada sie z królikiem? Moje psy krzywdy nie zrobią,królik akceptuje psy,to chyba i świnke zaakceptowałby.Ja niestety na więcej niż 1 świnke nie moge sobie pozwolić.Myślicie,że to będzie krzywda dla niej?

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Wto mar 13, 2012 1:18 Re: Świnki morskie do adopcji - permanentnie i coraz więcej

Jeżeli będzie świniak który nie lubi innych, to krzywdy nie zazna....
Miałam samca ( po operacji odszedł [*] ) który gryzł do krwi inne...
Ale chociaż je prał i wyrywał im włosy, mieszkał cały czas sam.
ObrazekObrazek

Ewciia

 
Posty: 585
Od: Pon mar 08, 2010 22:55
Lokalizacja: Tychy

Post » Wto mar 13, 2012 7:51 Re: Świnki morskie do adopcji - permanentnie i coraz więcej

generalnie nie do konca pochwalam pare krolik + swinka. Nie pochwalam bo krolik, jako wiekszy moze zrobic krzywde swince - byly juz opowiesci o rzucaniu klatka ze swinka przez krolika.
ale takie uklady istnieja.
Z tym, ze nie mozna z gory zakladac, ze na pewno sie polubia.
Niekoniecznie.
Kazdy krolik ma swoj charakter - swinka tez ma swoj charakter. Nie musza sie zgodzic. MOga, ale nie wolno zakladac, ze w 100% sie to uda.
Jezeli chodzi o adopcje, to kazde DT ma swoje warunki, ktore w szczegolach moga sie roznic i jezeli wejdziesz tam z zamiarem zaadoptowania swinki do krolika - to moze sie to nie udac.
Bo DT moze sie na taki uklad nie zgodzic.

Wsrod swinek sa takie samotniczki, ktore wola ludzi niz inne swinki (na ogol jest odwrotnie) i wtedy te swinki sa wydawane same. No bo co proba laczenia z inna swinia - to sie gryza :)
I o ile obserwujac swinke, wydaje sie, ze jest taka spokojna i milusia, to nagle z druga swinka robi sie agresywna, gryzaca i bardzo szybka :) - widzialam kiedys gryzace sie swinki - to po prostu jedna futrzasta kula z zebami na wierzchu.
Wzrokiem nie bylam w stanie ich odroznic, tak to sie klebilo.


no z takich jeszcze rzeczy to raczej nie uda sie swinki nauczyc bobczenia do kuwetki.
Sa takie osobniki - ale ja sie z nimi nie zetknelam. Generalnie swinia to swinia i swini wszedzie :)
chociaz sporo swinek np w klatce to robi siku i kupke po przeciwnej stronie klatki - czyli po jednej sobie lezy a po drugiej stronie ma ubikacje.

Z tego wzgledu sprzatac swince trzeba codziennie, raczej :)
Mialam swinke na dt ktora miala swoja klatke 100, wylozona trocinami (grubo) w miejscach strategicznych (czyli tzw prawy bok -tam gdzie swinka zrobila sobie ubikacje) pod trocinami dawalam zwirek drewniany, i taki uklad sprawdzal sie przy sprzataniu raz na 3 dni.
ale za jednym razem szla paczka trocin + troche (moze 3 garscie) zwirku.
ale to jest max - bo potem po prostu zaczyna smierdziec. Swinki same w sobie nie smierdza, ale wiadomo - sprzatac trzeba.


Moi prywatni panowie (raczej corki) to za cel zycia wyznaczaja sobie zabobczenie calego wybiegu (1.2mx2.6m) najlepiej tuz po sprzatnieciu.
Czlowiek biega z miotelka i szufelka a ten biega za mna i bobczy :twisted:
Ja mam wrazenie, ze Lucek w ten sposob znaczy teren.
cos w stylu : co zabobczone to moje :)
Obrazek Ziva znalazla dom :)

Obrazek

Jeep wywalony na dzialki prosi o pomoc!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... #p10630944

fenek_k

 
Posty: 609
Od: Pt kwi 09, 2010 8:29

Post » Wto mar 13, 2012 12:53 Re: Świnki morskie do adopcji - permanentnie i coraz więcej

Zgodzę się z tym, że jak się ma grubo trociek, i z zasikanych rogów się wybiera, to można sprzątać co 3-4 dni.
Ja nie kupuje tych w sklepach, bo one strasznie pylą... to jest jeden, wieli pył.
Jeżdżę do tartaku i mam grube, miękkie, bez pyłu. Mogę sobie zawsze wybrać rodzaj trocin.
Nigdy nie trafiły mi się żadne poklejone czy farbowane :)

A tak w nawiasie - świniaczki lubią spać na kocykach i poduszkach :ryk:
ObrazekObrazek

Ewciia

 
Posty: 585
Od: Pon mar 08, 2010 22:55
Lokalizacja: Tychy

Post » Śro mar 14, 2012 8:26 Re: Świnki morskie do adopcji - permanentnie i coraz więcej

Swinki generalnie lubia miec miekko pod 4 literkami
No i sie pieknie wykladaja :D
Potrafi sie wtulic w czlowieka, ulozyc, wyciagnac, przymknac oczka i spac :D
i wtedy swinka juz cie ma :D :ryk:
Obrazek Ziva znalazla dom :)

Obrazek

Jeep wywalony na dzialki prosi o pomoc!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... #p10630944

fenek_k

 
Posty: 609
Od: Pt kwi 09, 2010 8:29

Post » Czw mar 15, 2012 20:30 Re: Świnki morskie do adopcji - permanentnie i coraz więcej

zaleja nas, zasypia...

Stowarzyszenie odebralo wlasnie 15 malych swinek z laboratorium - prosimy o wsparcie, karma, siano...
ech...
http://www.swinkimorskie.eu/forum/viewt ... =34&t=9702
Obrazek Ziva znalazla dom :)

Obrazek

Jeep wywalony na dzialki prosi o pomoc!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... #p10630944

fenek_k

 
Posty: 609
Od: Pt kwi 09, 2010 8:29

Post » Wto mar 20, 2012 10:23 Re: Świnki morskie do adopcji - permanentnie i coraz więcej

hop do góry :) :ryk:
ObrazekObrazek

Ewciia

 
Posty: 585
Od: Pon mar 08, 2010 22:55
Lokalizacja: Tychy

Post » Czw mar 29, 2012 9:01 Re: Świnki morskie do adopcji - permanentnie i coraz więcej

Prosimy o wsparcie.
na dniach bedziemy odbierac nastepna partie labomaluchow...

te poprzednie jeszcze do siebie nie doszly
http://swinkimorskie.eu/forum/viewtopic.php?f=80&t=9712
http://swinkimorskie.eu/forum/viewtopic.php?f=80&t=9722
http://swinkimorskie.eu/forum/viewtopic.php?f=80&t=9716
http://swinkimorskie.eu/forum/viewtopic.php?f=79&t=9749
http://swinkimorskie.eu/forum/viewtopic.php?f=79&t=9711

Rece mi po prostu opadaja.
Najgorsze jest to, ze one sa chore w dodatku prawdopodobnie za wczesnie odebrane matce.
Ech.
Powiem tak, swinki rodza sie z waga urodzeniowa od 50g do 100g.
Przy tym, te z niska waga urodzeniowa czesto maja problemy z przezyciem po prostu.
Tutaj mamy swinki po laboratorium z waga okolo 160g. No to ile moga miec takie swinki?
miesiac? Mniej?
min.2 tygodnie swinka MUSI byc przy matce.
MInimum.
echhhh
Obrazek Ziva znalazla dom :)

Obrazek

Jeep wywalony na dzialki prosi o pomoc!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... #p10630944

fenek_k

 
Posty: 609
Od: Pt kwi 09, 2010 8:29

Post » Czw kwi 12, 2012 9:29 Re: Świnki morskie do adopcji - permanentnie i coraz więcej

straszne, po prostu brak mi słów....

Mogę prosić o kod banerka ?
ObrazekObrazek

Ewciia

 
Posty: 585
Od: Pon mar 08, 2010 22:55
Lokalizacja: Tychy

Post » Czw kwi 12, 2012 9:59 Re: Świnki morskie do adopcji - permanentnie i coraz więcej

nie do konca umiem pokazac ale to chyba jest tak :

[url=http://www.swinkimorskie.eu/forum/][img]http://tin.hekko.pl/jpg/donatban.jpg[/img][/url]

ja widze literki zamiast obrazka - wiec takie cos wklejam w podpis i dziala :D
tylko trzeba miec wlaczony BBCode (opcja domyslnie jest wlaczona)

no, nastepna partia labomaluchow odebrana.
8 sztuk, niestety chore :roll:
http://www.swinkimorskie.eu/forum/viewt ... =80&t=9847
http://www.swinkimorskie.eu/forum/viewt ... =79&t=9814
znalazla ino 4 sztuki, reszta sie chyba ukrywa :)
Obrazek Ziva znalazla dom :)

Obrazek

Jeep wywalony na dzialki prosi o pomoc!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... #p10630944

fenek_k

 
Posty: 609
Od: Pt kwi 09, 2010 8:29

Post » Śro kwi 25, 2012 19:37 Re: Świnki morskie do adopcji - permanentnie i coraz więcej

ObrazekObrazek

Ewciia

 
Posty: 585
Od: Pon mar 08, 2010 22:55
Lokalizacja: Tychy

Post » Śro kwi 25, 2012 20:20 Re: Świnki morskie do adopcji - permanentnie i coraz więcej

zgłosiłam to.

klauduska

 
Posty: 3600
Od: Nie lut 27, 2011 19:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 26, 2012 7:18 Re: Świnki morskie do adopcji - permanentnie i coraz więcej

niestety nie ma zakazu hodowli na karme - dot. to wszystkich gryzoni. krolikow tez.
Szczury i myszy maja chyba najgorzej :( w sieci mozna znalezc oferty nawet mrozonych oseskow...
:(

mamy zasade ze NIE WYKUPUJEMY zwierzat od takich ludzi..bo to jest nabijanie im kabzy.
wiem jaki jest los tych zwierzat. :roll: :cry:
Szukamy swinek oddawanych za darmo...(czasem to jest gra z czasem)

pierwszy watek na forum swinki z interwencji
http://www.swinkimorskie.eu/forum/viewt ... =80&t=9972

dodam tylko watki obrazujace bezmyslnosc ludzka...
http://www.swinkimorskie.eu/forum/viewt ... =18&t=9931 - taniej bylo wyrzucic niz uspic..
http://www.swinkimorskie.eu/forum/viewt ... =34&t=9959 - wyrzucania ciag dalszy - problem: chore zwierze, wyrzucic bo po co leczyc
http://www.swinkimorskie.eu/forum/viewt ... =80&t=9970 - jak latwo jest leczyc na wlasna reke, przeciez kazdy to umie prawda?
http://www.swinkimorskie.eu/forum/viewt ... =79&t=9846 - rozmnazanie jest proste i kazdy moze sobie sam rozmnazac swinki


a swoja droga ostatnio wracalam do domu i podwozilismy 2 znajome i jedna mowi tak :
nie moge sie pozbierac po odszedl moj ukochany kot (a co sie stalo), wrocil z podworka tak poharatany, ze nie udalo sie go uratowac, a przezyl u nas 10 lat nie to co inne koty
a co sie stalo innym kotom? - mieszkamy blisko ulicy
no to pani chyba nie oczekiwala,ze koty naucza sie same przechodzic przez ulice? -tu w aucie zapadlo milczenie jakze wymowne...

normalnie szlag mnie trafil na miejscu. Kotow, ktore nie nauczyly sie korzystac z pasow bylo 10!!!!
Pani nie wie o tym, ze kastracja studzi hormony i koty nie sa takie agresywne po niej!!
a od tz sie dowiedzialam, ze widac ze nigdy nie mialam kota :( - jasne. Pani miala ich 11 z czego wszystkie zginely tragicznie!
Bo trudno jest kota utrzymac w domu, poddac kastracji, sterylizacji!
Obrazek Ziva znalazla dom :)

Obrazek

Jeep wywalony na dzialki prosi o pomoc!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... #p10630944

fenek_k

 
Posty: 609
Od: Pt kwi 09, 2010 8:29

Post » Pt kwi 27, 2012 14:23 Re: Świnki morskie do adopcji - permanentnie i coraz więcej

Ja swojego czasu często bywałam na caviarni, tyle co się naczytałam tych tragicznych przypadków
( między innymi świnka w śmietniki ze związaniami łapkami i chyba zaklejonym pyszczkiem jak mnie pamięć nie myli,
inna w klatce pod śmietnikiem w mróz, jeszcze inna w worku na klamce lecznicy. Potem aż po nocach nie spałam.

Co do kotów to moje nie wychodzą, i nigdy wychodzić nie będą, chyba że kiedyś będę miała działkę lub własny
dom i ogród, to wtedy woliera albo podwyższony płot z luźną zagiętą siatką do wewnątrz
( widziałam coś takiego w jednym ze schronisk - super sprawa, kot zostaje na bezpiecznej posesji).
Wkurza mnie nie wiedza ludzi i wymądrzanie się :evil: 11 kotów które odeszły śmiercią tragiczną... ale mi znawca kotów!!
ObrazekObrazek

Ewciia

 
Posty: 585
Od: Pon mar 08, 2010 22:55
Lokalizacja: Tychy

Post » Nie kwi 29, 2012 15:22 Re: Świnki morskie do adopcji - permanentnie i coraz więcej

ludzie wszedzie sa tacy sami...
i wszystko dzieje sie tak samo ech
Obrazek Ziva znalazla dom :)

Obrazek

Jeep wywalony na dzialki prosi o pomoc!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... #p10630944

fenek_k

 
Posty: 609
Od: Pt kwi 09, 2010 8:29

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości