Stara Szafa i Mała Sowa; Loki i Caillou cz. VI

AYO nie piskaj :wink:

Będę sama, busem i na rynku.

nie zwiszczaj
ja w ogóle ludziów nie widuję
ty miałas spotkanie klasowe na kaszubach, masz mieć następne w klimatycznej knajpce
wybierasz się do Poznania i wogle
a ja tkwię
sama jak palec, albo cośtam
dejcież mi chociaż babajagę na osłodę :mrgreen:

To wypijcie kawiszcze za nasze zdrówko

Na przykład w Pozegnaniu z Afryką o ile to jeszcze tam stoi ... :wink:

Wyliczyli nowe statystyki i wyszła im obsuwa z 2012 na 2060 ? Łooooo to będe miała siakies .... yyy .... osiemdziesiąt i pięć :mrgreen:

babajaga pisze:Będę sama, busem i na rynku.

Acha, to już wiem
nie sprzątam, tylko głowę idę myć i malunki na gębę pożyczyć od Studentki :mrgreen:

To od której mam krążyć po ulicach miasta stołecznego Krakowa?
Bo jakby tak spotkanie się skróciło?
A te busy powrotne, to masz często? z Dworca, pożalsięboże Głównego, czy gdzieś z ulicy?

Eh, już mi się ta wiosna podoba

psiamo, w Pożegnaniu paskudna kawa jest (ciiiiii, bo mnie ukatrupią)
zrobię research, dopytam Studentki, ona ma rozeznanie, gdzie dobrą kawę dają
Ja w mieście to żem już nie był lata świetlne :roll:

PaczPani, to spsuć się musieli, bo dobra była. A był to rok Pański .... czekaj no ... dwa tysiące jeden jakoś tak :wink:

Myślę, że od 14:30 będę już na tym spotkaniu dawać znaki, że się nudzę :wink:

Ale ono jest naprawdę ważne i strategiczne więc nie mogę wyjść przed końcem szczególnie, że sama to spotkanie zwołałam :roll:

Busy nazad mam z dworca niestety. Zawsze się tam gubię.

no, takie tam dają smakowe cusie
ale one tyle z kawą mają wspólnego, co ja z matematyką stosowaną

Ale najlepsza kawa to jest u mnie, mocna i aromatyczna (no i jeszcze u fiszki :wink:

)
normalnie, to jak się mam umówić na kawę, to do domu ludzia ciągnę
ale jak babajaga busem i na rynku, to szkoda czasu na przebijanie się na obrzeża cywilizacji :mrgreen:

babajago, to pójdziemy razem zgubić się na Dworcu
możemy się natrąbić, żeby nam się trudniej drogi szukało :mrgreen:

Potem natrąbiona pozytywka wsadzi natrąbioną babusię do autobusu, zrobia sobie papa.
A po obudzeniu babunia się zdziwi czemu w Bedzinie koziołki na rybku trykają :mrgreen:

ja myślę, że to pozytywka może się ocknąć w Będzinie i zastanawiać, gdzie się babajaga podziała :mrgreen:

paczajcie jaki fajny fotoblog z piątką kotów
http://takikifotofoto.blog.onet.pl/
gdzieś tam jak się kliknie, to się ujawnia więcej zdjęć, więcej albumów

chyba mam słabość do kotów
cholernie lubię oglądać ich zdjęcia :roll:

Fajny kocioblog :ok:

Jestem równie słaba, bo moge oglądac kocie foty o każdej porze dnia i nocy, to mój nałóg :mrgreen:

pozytywka pisze:no, takie tam dają smakowe cusie
ale one tyle z kawą mają wspólnego, co ja z matematyką stosowaną

Ale najlepsza kawa to jest u mnie, mocna i aromatyczna (no i jeszcze u fiszki )
normalnie, to jak się mam umówić na kawę, to do domu ludzia ciągnę
ale jak babajaga busem i na rynku, to szkoda czasu na przebijanie się na obrzeża cywilizacji

babajago, to pójdziemy razem zgubić się na Dworcu
możemy się natrąbić, żeby nam się trudniej drogi szukało

Kawa u pozytywki jest rewelacyjna, potwierdzam :mrgreen:

Słabszych zwala z nóg, a to wyznacznik dobrej kawy :mrgreen:

bo jak kto słabszy, to powinien uprzedzić, że dla niego zdrowotna kawę mam zaparzyć
a nie, że potem osuwa się pod stół, na ściółkę z drewnianego żwirku i okruszków :mrgreen:

pozytywka pisze:bo jak kto słabszy, to powinien uprzedzić, że dla niego zdrowotna kawę mam zaparzyć
a nie, że potem osuwa się pod stół, na ściółkę z drewnianego żwirku i okruszków

Osuwam się pod stół po różnych napitkach i nie uważam, żeby to był wystarczający powód dla zrezygnowania z ich picia :mrgreen:

ale można pić 75% procentową kawę i osuwać się wolniej

Stara Szafa i Mała Sowa; Loki i Caillou cz. VI

Kto przegląda forum