Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 7.

Duża spała dziś, to ja też spałam. Ale i tak duża obudziła się wcześniej, niż zawsze, tylko się nie ruszała, żeby nas nie martwić. No, znowu się szykuje.
Pralcia

Złapana jedna kotka :dance2:

już myślałam, że nic z tego, bo wyjadała "ścieżkę" ułożoną do środka, odchodziła i czekała na następną dostawę, ale zaczęłyśmy sobie rozmawiać i usłyszałyśmy trzask.
Pojechała w klatce, zabrała ją moja koleżanka z Kociego Życia - dziękuję :kotek:

(dlaczego, niosąc klatkę, miałam wrażenie, że kotka za chwilę rzuci się na moją rękę :roll:

)
Dziś idzie na stół.
Cieszę się, ale dobrze wiem, że to nie koniec. Czekają następne koty do złapania.
duża

Duża przyszła dość zadowolona. I sama, co niezwykłe. Postała, zagapiła się na mnie i już wiem, że coś szykuje

Fasolka

Zaraz muszę ruszać do obowiązków, jednym z nich jest wizyta Fasola w gabinecie
duża

Dobrze zaczął się dzień u Ciebie -cieszę się
Koleej na dobre wieści o Fasolce

Dzień dobry od rana

... to jak już wszystkie sie dadzą złapać, zapraszam do mnie, na polowanie na srebrną cwaniarę

MalgWroclaw pisze:Złapana jedna kotka

Dobry początek :ok:

Cześć kobietki
Garfi i Toffik

Właśnie znalazłam na innym wątku takie ogłoszenie:

PILNE!!! Potrzebny TDT we Wrocławiu do czasu transportu dla kotki lub transport Wrocław-Szczecin. Najpóźniej do niedzieli/poniedziałku.

Może ktoś będzie mógł pomóc?

Wieści od złapanej kotki: opluła lekarza (nie tak, jakby parskała), ale go opluła śliną

MalgWroclaw pisze:Wieści od złapanej kotki: opluła lekarza (nie tak, jakby parskała), ale go opluła śliną

I mówią, że nie ma reinkarnacji... :mrgreen:

MalgWroclaw pisze: Fasolka

Pralcia złapała w pyś ostatni kawałek i próbowała uciec
Dorwałam ją. duża

Gwałtu rety koty głodzą!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Myśmy się też musieli sami obsłużyć nocą, ale coś nam pasztecik nie smakował :evil:

Duduś

To było po tym jak bura się wypięła na wołowinę - bo z innego sklepu - a czarny z dużą niechęcią zjadł kurczaka :roll:

- Duża

Właśnie wróciłyśmy z gabinetu. Duża jak zwykle - wpadła i zabrała mnie, nawet nie pisnęłam

deszcz pada i zimno, miałam gruby kocyk.
Acha, jeszcze ciocia w gabinecie wzięła mnie na ręce, to się zaczęłam okropnie trząść i pokazywała jakiejś pani, żeby mnie sobie dokładnie obejrzała :cry:

Fasolka

MalgWroclaw pisze:Właśnie wróciłyśmy z gabinetu. Duża jak zwykle - wpadła i zabrała mnie, nawet nie pisnęłam
deszcz pada i zimno, miałam gruby kocyk.
Acha, jeszcze ciocia w gabinecie wzięła mnie na ręce, to się zaczęłam okropnie trząść i pokazywała jakiejś pani, żeby mnie sobie dokładnie obejrzała
Fasolka

Komu Cię pokazała, po co, a przede wszystkim JAKIM PRAWEM?
Inka oburzona

MalgWroclaw pisze:Acha, jeszcze ciocia w gabinecie wzięła mnie na ręce, to się zaczęłam okropnie trząść i pokazywała jakiejś pani, żeby mnie sobie dokładnie obejrzała
Fasolka

Dlaczego jakaś obca pani cię oglądała?
Klakier zaniepokojony

cześć Fasolek :1luvu:

właśnie, właśnie dlaczego ktoś cię oglądał :?:

Figusia oburzona

Gutek pluje u wetów

Duza

Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 7.

Kto przegląda forum