Uraz kręgosłupa! Odczaruj Czarka. Rehabilitacja - POMÓŻ !

[morelowa]

Oj, faktycznie Myślałam o Czarku, ale nie zauważyłam, że to już ponad pół miesiąca nikt nic nie napisał!
Co sie dzieje???

[Fanszeta]

Niestety, nic się nie dzieje.
Brak kasy, brak pozwolenia na zbiórki (w przypadku naszej fundacji, to chyba bijemy rekordy).
Pani Danusia uznała, po konsultacji ze swoim wetem, że nic się zrobić nie da, zresztą u niej sytuacja finansowa b. kiepska.
A ja przez ostatnie dwa tygodnie każdego popołudnia łapałam kotkę spod rury na sterylkę, bezskutecznie. Za to czasochłonnie na maksa. I tak jakoś... zrobił się 10 kwietnia
A konsultacja u ortopedy + zdjęcia nieźle kosztują. A nie mam żadnego znajomego, który by chociaż rozłożył na raty. Smutek…

[morelowa]

No, szlag
A tu? Jakiś bazar, cokolwiek?
Przecież zdaje sie, ta petterapeutka mówiła, ze może się poprawić? czy coś mieszam?
Podaj link do wydarzenia na fb...

[Fanszeta]

Morelowa, Czaruś nie ma wydarzenia na fb. Ja nie bardzo umiem je robić, może ktoś by pomógł????

Bazarku też nigdy nie robiłam , ale kiedyś wreszcie się muszę nauczyć.

[morelowa]

Ojej! Ja tez nie umiem wydarzenia, ale pełno ludzi umie.
Może w tytule czasowo napisać apel o pomoc w tej kwestii, jesli z odwiedzających nikt się nie zgłosi??
Naucz się bazarków, naucz Będziemy zbierać fanty
Niechby było przynjamniej wiadomo, czy stan Czarka to stan constans, czy jest sens go usprawniać. Można by mysleć o ds... ? Tak? czy on zostaje u p.Danusi?

[Fanszeta]

Pani Danusia uważa, że już u niej zostanie, bo kto przygarnie wnętra (zapach!!!!!), a do tego niepełnosprawnego? On tam zaopiekowany jest, tylko serce boli, że bardziej pomóc by można... Trzeba by zrobić mu komplet zdjęć i pokazać specjaliście. A tak...

A co do fb, to masz absolutną rację, trzeba zaapelować o zrobienie wydarzenia.

[maneki]

Jeżeli nie można przez fundacje wesprzeć kota, to może na konto prywatne coś wpłacić?

[Fanszeta]

maneki, na konto fundacji można wpłacić, tylko fundacja nie może robić oficjalnie zbiórki, tzn. ogłaszać w internecie, gazecie, słupie itp., że na kota zbiera. Bo ciągle czeka na pozwolenie z ministerstwa, a oni się wcale nie spieszą.

Ale jeśli na koncie pojawi się wpłata z dopiskiem "na leczenie kota Czarka", to te pieniądze właśnie na Czarka pójdą. I zostanie to udokumentowane. Czyli zbieramy na Czarusia bez oficjalnej zbiórki, po cichutku.

[morelowa]

No, po cichu i prawie niewidocznie )
A wnętrów się nie kastruje, czy jak? Korzysta już z kuwety?
Będę szukać fantów. Jak zrobisz bazar to Ci wyślę zdjęcia i jakby co to powysyłam, żeby nie wysyłać tam i nazad ). Dużo nie mam, ale może się inni zrzucą... takoż?

[maneki]

maneki, na konto fundacji można wpłacić, tylko fundacja nie może robić oficjalnie zbiórki, tzn. ogłaszać w internecie, gazecie, słupie itp., że na kota zbiera. Bo ciągle czeka na pozwolenie z ministerstwa, a oni się wcale nie spieszą.

Ale jeśli na koncie pojawi się wpłata z dopiskiem "na leczenie kota Czarka", to te pieniądze właśnie na Czarka pójdą. I zostanie to udokumentowane. Czyli zbieramy na Czarusia bez oficjalnej zbiórki, po cichutku.

A to okej, a konto fundacji gdzieś w pierwszych postach tak? Wesprę, ale dopiero po niedzieli;/, wcześniej nie da rady.
A możesz napisać coś o kocie, jak sobie radzi w ogóle?:)

[kotika]

maneki, na konto fundacji można wpłacić, tylko fundacja nie może robić oficjalnie zbiórki, tzn. ogłaszać w internecie, gazecie, słupie itp., że na kota zbiera. Bo ciągle czeka na pozwolenie z ministerstwa, a oni się wcale nie spieszą.

Ale jeśli na koncie pojawi się wpłata z dopiskiem "na leczenie kota Czarka", to te pieniądze właśnie na Czarka pójdą. I zostanie to udokumentowane. Czyli zbieramy na Czarusia bez oficjalnej zbiórki, po cichutku.

A to okej, a konto fundacji gdzieś w pierwszych postach tak? Wesprę, ale dopiero po niedzieli;/, wcześniej nie da rady.
A możesz napisać coś o kocie, jak sobie radzi w ogóle?:)

Maneki dziękujemy, że chcesz pomóc Czarusiowi.
Numer konta na naszym wątku fundacyjnym: viewtopic.php?f=1&t=135440

[kotika]

No, po cichu i prawie niewidocznie )
A wnętrów się nie kastruje, czy jak? Korzysta już z kuwety?
Będę szukać fantów. Jak zrobisz bazar to Ci wyślę zdjęcia i jakby co to powysyłam, żeby nie wysyłać tam i nazad ). Dużo nie mam, ale może się inni zrzucą... takoż?

Wnętra też się kastruje, chociaż jest to już taki zabieg jak sterylizacja,
kocurek chodzi w kaftaniku i jest to zabieg bardziej inwazyjny niż kastracja.
Lepiej też aby zrobił to doświadczony lekarz, bo nie tak łatwo znależć jajeczko.
Wnętrem jest mój Pufcio i też miał taką kastrację/sterylizację.
Zabieg robił dr Zaleski bardzo doświadczony lekarz, więc nawet tak bardzo się nie bałam.
Czaruś jest jeszcze bardzo młodziutki, więc trzeba poczekać, moze jajeczko samo jeszcze zstąpi.

[Fanszeta]

Wiadomości od Czarusia:
1. Wkrótce będą zdjęcia
2.Daje się głaskać, jak leży na tapczanie , ale na podłodze nie pozwala do siebie podchodzić.
3. Weterynarz wymacał jaderko w brzuchu, jak samo nie zejdzie, to będzie trzeba mu robić operację.

Tak więc trzeba zbierać na chłopaka kaskę, bo choć ma dom i podstawową opiekę, ale ciężaru operacji czy dodatkowych badań pani Danusia nie da rady udźwignąć. Nie dość, że dokarmia masę kotów (jak się dokładnie wypytam, to napiszę ile, bo nie chcę strzelać), to jeszcze ostatnio przygarnęła kolejną koteczkę.
8-miesięczną, wyrzuconą z domu, która tak płakała w piwnicy za człowiekiem, że zaopiekowali się nią bezdomni. Tak to jest, ten, kto ma dom, to nawet kąta kotu żałuje
Jednak okazało się, że koteczka jest chora, więc pani Danusia wzięła ją do siebie. Dziąsła i zęby ma w okropnym stanie. Może ktoś chce koteczkę

[maneki]

No to czekamy na zdjęcia!:) Coś tam wysłałam dla Czarka, niech ma!:D

[Fanszeta]

maneki, wielkie dzięki, trzeba chłopakowi pomóc, żeby i do niego życie śmiało się pełną gębą .

Za Czarusia