Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
echtom pisze:Jaki czad - jeden z maluchów wspina się jak małpka po prętach klatki, a potem popiskuje, bo boi się zejśćPrzyłapałam też któregoś (nie wiem, czy ten sam, bo jeszcze nie rozróżniam czarnuszków) na konsumpcji paszteciku mamusi, więc może szybko zaczną same jeść. A ja zamiast nadganiać zaległą robotę, siedzę i się gapię na kocie harce.
echtom pisze:Jaki czad - jeden z maluchów wspina się jak małpka po prętach klatki, a potem popiskuje, bo boi się zejśćPrzyłapałam też któregoś (nie wiem, czy ten sam, bo jeszcze nie rozróżniam czarnuszków) na konsumpcji paszteciku mamusi, więc może szybko zaczną same jeść. A ja zamiast nadganiać zaległą robotę, siedzę i się gapię na kocie harce.
aga marczak pisze:tam na tej Klonowej jest jeszcze cała biała kotka.Oswojona.Czy ktoś mógłby dać jej tymczas?Podobno to kumpela czarnulki...
biamila pisze:Jakiekolwiek fotki tych małych brzdąców są potrzebne na cito!
echtom pisze:biamila pisze:Jakiekolwiek fotki tych małych brzdąców są potrzebne na cito!
Skąd ten pośpiech? Zrobi się w ciągu paru dni, na razie tonę na północnym Atlantyku i nie mam głowy. Miałyśmy mały kryzys - Kasia wypuściła koty na pokój, mamusia zaszyła się w jakimś kącie i nie chciała wrócić do małych. Przystawiłyśmy więc klatkę do jej nowej kryjówki i chyba jest ok, maluchy przeszły do niej. Niemniej byłabym wdzięczna, gdyby komuś się zwolniła jakaś komórka czy ciepła piwnica, żeby kotka miała większą przestrzeń na spacery. Mogę zasponsorować karmę i żwirek.
biamila pisze:echtom pisze:biamila pisze:Jakiekolwiek fotki tych małych brzdąców są potrzebne na cito!
Skąd ten pośpiech? Zrobi się w ciągu paru dni, na razie tonę na północnym Atlantyku i nie mam głowy. Miałyśmy mały kryzys - Kasia wypuściła koty na pokój, mamusia zaszyła się w jakimś kącie i nie chciała wrócić do małych. Przystawiłyśmy więc klatkę do jej nowej kryjówki i chyba jest ok, maluchy przeszły do niej. Niemniej byłabym wdzięczna, gdyby komuś się zwolniła jakaś komórka czy ciepła piwnica, żeby kotka miała większą przestrzeń na spacery. Mogę zasponsorować karmę i żwirek.
Uważam, że pośpiech jest wskazany, bo nie ma jeszcze dużo kociaczków i zarówno kotka jak i dzieciaczki mają duże szanse na dobrą adopcje..ale może się mylę?? no nie wiem? są potencjalne dwa domki chętne ale muszę pokazać jakieś fotki maluchów i ich matuchny, ale jak nie ma "pożaru" i koty mogą poczekać z adopcją to odpuszczam.
biamila pisze:echtom pisze:biamila pisze:Jakiekolwiek fotki tych małych brzdąców są potrzebne na cito!
Skąd ten pośpiech? Zrobi się w ciągu paru dni, na razie tonę na północnym Atlantyku i nie mam głowy. Miałyśmy mały kryzys - Kasia wypuściła koty na pokój, mamusia zaszyła się w jakimś kącie i nie chciała wrócić do małych. Przystawiłyśmy więc klatkę do jej nowej kryjówki i chyba jest ok, maluchy przeszły do niej. Niemniej byłabym wdzięczna, gdyby komuś się zwolniła jakaś komórka czy ciepła piwnica, żeby kotka miała większą przestrzeń na spacery. Mogę zasponsorować karmę i żwirek.
Uważam, że pośpiech jest wskazany, bo nie ma jeszcze dużo kociaczków i zarówno kotka jak i dzieciaczki mają duże szanse na dobrą adopcje..ale może się mylę?? no nie wiem? są potencjalne dwa domki chętne ale muszę pokazać jakieś fotki maluchów i ich matuchny, ale jak nie ma "pożaru" i koty mogą poczekać z adopcją to odpuszczam.
echtom pisze:biamila pisze:echtom pisze:biamila pisze:Jakiekolwiek fotki tych małych brzdąców są potrzebne na cito!
Skąd ten pośpiech? Zrobi się w ciągu paru dni, na razie tonę na północnym Atlantyku i nie mam głowy. Miałyśmy mały kryzys - Kasia wypuściła koty na pokój, mamusia zaszyła się w jakimś kącie i nie chciała wrócić do małych. Przystawiłyśmy więc klatkę do jej nowej kryjówki i chyba jest ok, maluchy przeszły do niej. Niemniej byłabym wdzięczna, gdyby komuś się zwolniła jakaś komórka czy ciepła piwnica, żeby kotka miała większą przestrzeń na spacery. Mogę zasponsorować karmę i żwirek.
Uważam, że pośpiech jest wskazany, bo nie ma jeszcze dużo kociaczków i zarówno kotka jak i dzieciaczki mają duże szanse na dobrą adopcje..ale może się mylę?? no nie wiem? są potencjalne dwa domki chętne ale muszę pokazać jakieś fotki maluchów i ich matuchny, ale jak nie ma "pożaru" i koty mogą poczekać z adopcją to odpuszczam.
Nie odpuszczaj, zrobię fotki na dniach. I tak są jeszcze za malutkie na adopcję, ale warto zaklepać im domki.
biamila pisze:Echtom, bury kociaczek- rezerwacja szykuje mu się cudny dom
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 137 gości