kot ośłepł i oguchł w jeden dzień ?!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie kwi 08, 2012 11:06 Re: kot ośłepł i oguchł w jeden dzień ?!

pepsik pisze:jasne że lepiej leczyć za bardzo kocham moje koty by tylko patrzeć jak cierpią ale nie chce być bierna i ufać na słowo weterynarzowi...dlatego właśnie TU JETEM by się poradzić także innych właścicieli

Jesteś bierna.
Dlaczego dziesięcioletnia kotka jest w ciąży? 8O
Dlaczego do tej pory nie wysterylizowałaś kotki? Przez 10 lat :roll:
Nie pojmuję.

Piszesz, że " za bardzo kocham moje koty".
Inaczej kocham swoje koty.

Nie ufasz wetom. Masz 10-letnią ciężarną kotkę. Co zrobisz jeśli poród nie będzie przebiegał prawidłowo?
PO CO TA CIĄŻA??

MaybeXX

Avatar użytkownika
 
Posty: 9630
Od: Pon sie 13, 2007 17:18
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Post » Nie kwi 08, 2012 11:29 Re: kot ośłepł i oguchł w jeden dzień ?!

pepsik pisze:pomorskie powiat kościerski


Podaj dokładniejszą lokalizację, są dziewczyny z Pomorza.

Kotka jak najszybciej musi trafić do weterynarza!
Najszczęśliwszą nie będę już nigdy, ale dajcie im dom:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=163179

najszczesliwsza

 
Posty: 3004
Od: Nie mar 04, 2012 23:43
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Nie kwi 08, 2012 11:42 Re: kot ośłepł i oguchł w jeden dzień ?!

MaybeXX pisze:
pepsik pisze:jasne że lepiej leczyć za bardzo kocham moje koty by tylko patrzeć jak cierpią ale nie chce być bierna i ufać na słowo weterynarzowi...dlatego właśnie TU JETEM by się poradzić także innych właścicieli

Jesteś bierna.
Dlaczego dziesięcioletnia kotka jest w ciąży? 8O
Dlaczego do tej pory nie wysterylizowałaś kotki? Przez 10 lat :roll:
Nie pojmuję.

Piszesz, że " za bardzo kocham moje koty".
Inaczej kocham swoje koty.

Nie ufasz wetom. Masz 10-letnią ciężarną kotkę. Co zrobisz jeśli poród nie będzie przebiegał prawidłowo?
PO CO TA CIĄŻA??

Dziewczyny mają rację co do pójścia do weta niezwłocznie bo atak może być tylko przyczynkiem do groźniejszych powikłań.Pominę to,ze kotka 10 letnia jest w ciąży i nie skomentuję miłości do zwierząt jaką sie deklarujesz. Ale w imię tej miłości zwrócę uwagę jeszcze na inny aspekt tej sprawy. MUSISZ iść do weta bo nie wiesz jaki atak miał wpływ na płody. Może tragicznie sie to skończyć.
Masz tu wątek do poczytania
viewtopic.php?f=1&t=140348

Co do wetów w twojej okolicy. Jeśli kot pojony jest wodą z cukrem to chyba każdy właściciel wie (a jak nie wie to sięga do netu) ,że to żadne leczenie i szuka pomocy gdzie indziej. Mam pytanie, czy ty tak spokojnie mu tą wodę dawałaś i czekałaś aż odejdzie? Długo cierpiał?
Poza tym na tym forum nie mówimy,ze kot "zdechł". One dla nas umierają, idą za Tęczowy Most. Są niezwykle ważne w naszym życiu.

Proszę więc nie czekaj i nie oczekuj od nas cudownego sposobu na internetowe zdiagnozowanie tylko idź do lecznicy z kocią. Tym bardziej,ze nosi w sobie dzieci które przez to,że kocia nie została wysterylizowana, powołałaś do życia. Zobacz ile istnień Bożych jest zagrożonych.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56050
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Nie kwi 08, 2012 16:39 Re: kot ośłepł i oguchł w jeden dzień ?!

pepsik pisze:pomorskie powiat kościerski

Tu masz wątek wetów polecanych z województwa pomorskiego: viewtopic.php?f=22&t=78216 .
Szukaj lekarza blisko siebie. Kotka 10-letnia powinna być już dawno wysterylizowana. Dla kotki w takim wieku to ogromne obciążenie. Jak ona przeżyje poród?
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Nie kwi 08, 2012 17:04 Re: kot ośłepł i oguchł w jeden dzień ?!

Gabinet weterynaryjny lek.wet Ryszard Szczepaniak

Hejkiego 10
Kościerzyna
tel. 58 680 83 15

godziny otwarcia:
dzisiaj nieczynne

placówka pełni dyżur telefoniczny w nagłych wypadkach
poza podanymi godzinami pracy
telefon dyżurny: 602766142




Gabinet weterynaryjny lek.wet Dariusz Wajer

Szopińskiego 1 lok.6
Kościerzyna
tel. 58 686 34 15
tel. kom. 601 648 185


godziny otwarcia:
dzisiaj nieczynne

placówka pełni dyżur telefoniczny w nagłych wypadkach
poza podanymi godzinami pracy

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Pon kwi 09, 2012 7:59 Re: kot ośłepł i oguchł w jeden dzień ?!

mam nadzieję,że cisza oznacza walke o kota u weta a nie świętowanie i cieszenie sie,ze kotu w tej chwili lepiej.
Wiem,zwariowana jestem.Bo w Wielka Sobotę jechałam z kotem do weta a nie z koszyczkiem. Na to zawsze znajdę czas.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56050
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Wto kwi 10, 2012 19:31 Re: kot ośłepł i oguchł w jeden dzień ?!

Byłam z kotem u weterynarza.. Pani doktor obejrzała kotka i powiedziała że najprawdopodobniej został on przez kogoś potracona albo kopnięta (tym bardziej ze była bardzo tkliwa przy podnoszeniu na ręce zapiszczała aż) mówiła tez ze może to być padaczka albo coś z uchem środkowym... na razie kazała obserwować gdyby coś się działa natychmiast ja przywieść ... nie chciała jej nic podawać bo jest kotna.. teraz kotek czuje się dobrze je, pije i wraca jej humor :)
Pytałam się również o kastracje i powiedziała ze można dać zastrzyki ,słyszałam ze może od tego dostać jakiegoś ropienia z macicy ale pani doktor mówiła ze to się częściej zdarza u psów niż u kotów.. moim zdaniem to dobre rozwiązanie nie chce dać "kroić" mojego kota

chciałam jeszcze powiedzieć że co do zdychania , to według mnie to ludzie jednak umierają a zwierzęta zdychają...jak kol wiek źle może to brzmieć ,to dla mnie czysta gramatyka zupełnie tak jak nie mówi się że kot chodzi w ciąży tylko jest kotny... i nie potrzebnie mnie tak oskarżacie uważam że nie czyni mnie to gorszym człowiekiem :evil:
tyle na ten temat

pepsik

 
Posty: 15
Od: Sob kwi 07, 2012 21:16

Post » Wto kwi 10, 2012 19:35 Re: kot ośłepł i oguchł w jeden dzień ?!

ASK@ pisze:mam nadzieję,że cisza oznacza walke o kota u weta a nie świętowanie i cieszenie sie,ze kotu w tej chwili lepiej.
Wiem,zwariowana jestem.Bo w Wielka Sobotę jechałam z kotem do weta a nie z koszyczkiem. Na to zawsze znajdę czas.

Wcale nie.Ja też byłam u weta w WS. :roll:
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto kwi 10, 2012 19:36 Re: kot ośłepł i oguchł w jeden dzień ?!

pepsik pisze:Byłam z kotem u weterynarza.. Pani doktor obejrzała kotka i powiedziała że najprawdopodobniej został on przez kogoś potracona albo kopnięta (tym bardziej ze była bardzo tkliwa przy podnoszeniu na ręce zapiszczała aż) mówiła tez ze może to być padaczka albo coś z uchem środkowym... na razie kazała obserwować gdyby coś się działa natychmiast ja przywieść ... nie chciała jej nic podawać bo jest kotna.. teraz kotek czuje się dobrze je, pije i wraca jej humor :)
Pytałam się również o kastracje i powiedziała ze można dać zastrzyki ,słyszałam ze może od tego dostać jakiegoś ropienia z macicy ale pani doktor mówiła ze to się częściej zdarza u psów niż u kotów.. moim zdaniem to dobre rozwiązanie nie chce dać "kroić" mojego kota

chciałam jeszcze powiedzieć że co do zdychania , to według mnie to ludzie jednak umierają a zwierzęta zdychają...jak kol wiek źle może to brzmieć ,to dla mnie czysta gramatyka zupełnie tak jak nie mówi się że kot chodzi w ciąży tylko jest kotny... i nie potrzebnie mnie tak oskarżacie uważam że nie czyni mnie to gorszym człowiekiem :evil:
tyle na ten temat

A co zrobisz z kociakami :?:
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto kwi 10, 2012 19:45 Re: kot ośłepł i oguchł w jeden dzień ?!

kotx2 pisze:
pepsik pisze:Byłam z kotem u weterynarza.. Pani doktor obejrzała kotka i powiedziała że najprawdopodobniej został on przez kogoś potracona albo kopnięta (tym bardziej ze była bardzo tkliwa przy podnoszeniu na ręce zapiszczała aż) mówiła tez ze może to być padaczka albo coś z uchem środkowym... na razie kazała obserwować gdyby coś się działa natychmiast ja przywieść ... nie chciała jej nic podawać bo jest kotna.. teraz kotek czuje się dobrze je, pije i wraca jej humor :)
Pytałam się również o kastracje i powiedziała ze można dać zastrzyki ,słyszałam ze może od tego dostać jakiegoś ropienia z macicy ale pani doktor mówiła ze to się częściej zdarza u psów niż u kotów.. moim zdaniem to dobre rozwiązanie nie chce dać "kroić" mojego kota

chciałam jeszcze powiedzieć że co do zdychania , to według mnie to ludzie jednak umierają a zwierzęta zdychają...jak kol wiek źle może to brzmieć ,to dla mnie czysta gramatyka zupełnie tak jak nie mówi się że kot chodzi w ciąży tylko jest kotny... i nie potrzebnie mnie tak oskarżacie uważam że nie czyni mnie to gorszym człowiekiem :evil:
tyle na ten temat

A co zrobisz z kociakami :?:


Moja kotka zawsze do tej pory miała mało kotów 2 góra 3 ...nigdy nie było problemu żeby znaleźć kogoś kto przygarnie

pepsik

 
Posty: 15
Od: Sob kwi 07, 2012 21:16

Post » Wto kwi 10, 2012 19:47 Re: kot ośłepł i oguchł w jeden dzień ?!

pepsik pisze:
kotx2 pisze:
pepsik pisze:Byłam z kotem u weterynarza.. Pani doktor obejrzała kotka i powiedziała że najprawdopodobniej został on przez kogoś potracona albo kopnięta (tym bardziej ze była bardzo tkliwa przy podnoszeniu na ręce zapiszczała aż) mówiła tez ze może to być padaczka albo coś z uchem środkowym... na razie kazała obserwować gdyby coś się działa natychmiast ja przywieść ... nie chciała jej nic podawać bo jest kotna.. teraz kotek czuje się dobrze je, pije i wraca jej humor :)
Pytałam się również o kastracje i powiedziała ze można dać zastrzyki ,słyszałam ze może od tego dostać jakiegoś ropienia z macicy ale pani doktor mówiła ze to się częściej zdarza u psów niż u kotów.. moim zdaniem to dobre rozwiązanie nie chce dać "kroić" mojego kota

chciałam jeszcze powiedzieć że co do zdychania , to według mnie to ludzie jednak umierają a zwierzęta zdychają...jak kol wiek źle może to brzmieć ,to dla mnie czysta gramatyka zupełnie tak jak nie mówi się że kot chodzi w ciąży tylko jest kotny... i nie potrzebnie mnie tak oskarżacie uważam że nie czyni mnie to gorszym człowiekiem :evil:
tyle na ten temat

A co zrobisz z kociakami :?:


Moja kotka zawsze do tej pory miała mało kotów 2 góra 3 ...nigdy nie było problemu żeby znaleźć kogoś kto przygarnie

Który to miot z kolei :?:
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto kwi 10, 2012 19:50 Re: kot ośłepł i oguchł w jeden dzień ?!

Wszystkim zapalczywym polecam melisę i lekturę odpowiedniego wątku na Koci Łapci.



pepsik - pojawiłaś się tu, bo masz (uzasadnione) wątpliwości co do kompetencji lekarzy weterynarii w Twojej okolicy. Z tego co napisałaś - faktycznie nie są to fachowcy.

Sterylizacja kotki jest najlepszym, co możesz kotce dać. Jest znacznie bezpieczniejsza niż podawanie zastrzyków czy tabletek hormonalnych, dzięki niej kotka nie będzie też corocznie przechodzić trudów ciąży, porodu i macierzyństwa - a to naprawdę mocno obciąża organizm.

Odpowiedzialna miłość to szukanie optymalnych rozwiązań. Trafiłaś tu do nas - i chętnie przekażemy Ci nasze doświadczenia. Jeśli będziesz mieć pytania odnośnie sterylizacji - możesz zawsze napisać do mnie PW, bo tu w wątku mogę nie zauważyć pytania.

Zresztą poczytaj jeszcze, np. tu: http://www.obrona-zwierzat.pl/sterylizacje.html




Jedna ważna uwaga: do zabiegu wybierz naprawdę polecanego lekarza, możesz poszukać na naszych forum kogoś godnego zaufania w Twojej okolicy. Przed samym zabiegiem zdecydowanie zbadaj kotce krew - morfologię i biochemię, ze względu na jej wiek trzeba koniecznie sprawdzić czy może być zoperowana, czy też trzeba ją przedtem z czegoś wyleczyć.
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 10, 2012 19:58 Re: kot ośłepł i oguchł w jeden dzień ?!

Faktycznie zagalopowałam się ,sorki :roll:
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto kwi 10, 2012 21:05 Re: kot ośłepł i oguchł w jeden dzień ?!

pepsiku, jopop ma rację. naprawdę sterylizacja jest najlepszym rozwiązaniem dla kota. ciąże (kociąże? ;)) są dużym obciążeniem dla zdrowia, a 10 lat dla kota to dużo. jeśli kochasz swoją kotkę, weź to pod uwagę. i takie fakty i mity:

http://chwiladlapupila.pl/sterylizacja- ... kastracji/

to dotyczy zarówno kotów, jak i psów. Pozdrawiam.

Fleur

Avatar użytkownika
 
Posty: 4244
Od: Sob paź 01, 2005 21:51
Lokalizacja: w DS

Post » Śro kwi 11, 2012 7:47 Re: kot ośłepł i oguchł w jeden dzień ?!

pepsik pisze:Byłam z kotem u weterynarza.. Pani doktor obejrzała kotka i powiedziała że najprawdopodobniej został on przez kogoś potracona albo kopnięta (tym bardziej ze była bardzo tkliwa przy podnoszeniu na ręce zapiszczała aż) mówiła tez ze może to być padaczka albo coś z uchem środkowym... na razie kazała obserwować gdyby coś się działa natychmiast ja przywieść ... nie chciała jej nic podawać bo jest kotna.. teraz kotek czuje się dobrze je, pije i wraca jej humor :)
Pytałam się również o kastracje i powiedziała ze można dać zastrzyki ,słyszałam ze może od tego dostać jakiegoś ropienia z macicy ale pani doktor mówiła ze to się częściej zdarza u psów niż u kotów.. moim zdaniem to dobre rozwiązanie nie chce dać "kroić" mojego kota

chciałam jeszcze powiedzieć że co do zdychania , to według mnie to ludzie jednak umierają a zwierzęta zdychają...jak kol wiek źle może to brzmieć ,to dla mnie czysta gramatyka zupełnie tak jak nie mówi się że kot chodzi w ciąży tylko jest kotny... i nie potrzebnie mnie tak oskarżacie uważam że nie czyni mnie to gorszym człowiekiem :evil:
tyle na ten temat


pepsik, jak na forum rodziców dzieci upośledzonych napiszesz o jakimś dziecku per niedorozwój (bo tak się mówi na ulicy) to się obrażą. Na forum dla kociarzy czy psiarzy napisanie "zdechł" jest podobną niezręcznością. Zresztą zwrot "a żebyś zdechł" ma znaczenie pejoratywne (poniżające) w języku polskim - a skoro kochamy nasze zwierzaki (nie zapominając że to nie ludzie) więc piszemy, że odszedł, umarł etc. O swojej rodzonej babci nie powiesz, że wykorkowała/przekręciła się etc. a bez problemu użyjesz tego w odniesieniu do ćpunki z filmu czy znajomej znajomego, której nie znasz osobiście i nie lubisz.

Co do pani doktor: ona umie liczyć, ty chyba też. 1 sterylka to powiedzmy 150 zł (razem ze zdjęciem szwów, antybiotykiem, kontrolą etc.). Jak kotka będzie regularnie chodziła choćby przez 5 lat na zastrzyki, to kwota będzie większa. I jeszcze jak będzie ropomacicze (częste u kotek na hormonach) to albo a) wybulisz 200 - 250 zł na operację, albo b)kotka zejdzie w męczarniach - a ty zapłacisz za leczenie, nawet jeśli nieskuteczne. Plus jak będą kociaki to albo będziesz płaciła za szczepienia, albo za leczenie, albo za wizyty (przynajmniej jedną) - więc zawsze jakiś grosz wpadnie. Trzeba myśleć perspektywicznie - co nie? Ona tak robi. A ty?
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 110 gości