
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Anna Rylska pisze:Marcinek naprawdę nie trafił źle, ja się w sumie cieszę, wiadomo w domu było by lepiej ale go nie ma.
Zostanie na pewno przebadany, ma swój oddzielny pokój, kotów praktycznie nie ma, dobre jedzenie, taki musi mieć ten DT.
Nie może wrócić na cmentarz, weterynarz też mówi, że z jednym okiem było by mu bardzo ciężko. Potrzebuje normalnego, bezpiecznego domu, a wiem że Wolontariusze już o to zadbają.
Tajemniczy Wujek Z. pisze:W najbliższą sobotę zajmiemy się nim wreszcie. Choć pewnie wolałby mieć święty spokójZrobimy mu jakiś filmik i wygłaszczemy porządnie. Przekonamy się jaki jest naprawdę. W lecznicy pewnie nabrał złego nastawienia do ludzi, ale trudno się dziwić. Nabierzemy różnych smakołyków i zobaczymy co będzie.
Tajemniczy Wujek Z. pisze:Niestety nie poświęciliśmy Marcinkowi tyle czasu, ile byśmy chcieli. Mieliśmy sporo pracy w małej kociarni, a byliśmy tylko we dwie osoby z Adą. Marcinek zadekował się w budce drapaka i siedział tam przerażony przez cały czas.
Pozawala się dotykać, głaskać ale bardzo się boi i nie pozwala wyjąć się z budki.
http://www.youtube.com/watch?v=FRXNTCmOiUk
Jest bardzo fajnym kotem. W nadchodzącym tygodniu będzie miał robione testy FIV/FeLV, więc trzymajcie kciuki.
Jeśli ktoś ma chwilę czasu, którą mógłby poświęcić Marcinkowi, to zapraszamy do schronu w sobotę. Mamy herbatę, kawę i czekoladę. I koty do głaskania.
Tajemniczy Wujek Z. pisze:Dla tych, którzy jeszcze nie wiedzą: do Milanówka jest bardzo prosty i wygodny dojazd z centrum Warszawy. Trzeba wsiąść w kolejkę WKD odjeżdżającą ze stacji WKD przy Dworcu Centralnym (albo też na Ochocie, Dworcu Zachodnim lub przy alejach Jerozolimskich) i po 45 minutach wysiąść niemalże pod samym schroniskiem na stacji Milanówek Polesie (Polesie). Kolejka do nas odjeżdża co godzinę, zawsze 10 minut przed pełną godziną z centrum. Zapraszamy!
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, tomi16v i 88 gości