Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 7.

Mojej kotce kiedyś znalazłam kleszcza w odbycie. Boże jaki miałam problem z wyjęciem go

alab108 pisze:Mojej kotce kiedyś znalazłam kleszcza w odbycie. Boże jaki miałam problem z wyjęciem go

wyobrażam sobie

MalgWroclaw pisze:Ale poważnie rozważam wersję dla mnie. Ja sobie nie zdejmę i nie mam otwartych ran na szyi. A w końcu jestem trochę kotem

I ona jest fioletowa, taka liliowa nawet. Ładny kolor :mrgreen:

ale wychodząc do pracy będziesz zdejmować :?:

W pracy to dopiero jest mi potrzebne

rozumiem...to do pracy jest Ci potrzebne :ok:

puszatek pisze:rozumiem...to do pracy jest Ci potrzebne

mi też

Jak kupimy hurtowo, to może jakiś rabacik będzie

Tak w ogóle, to jest mój wątek, nie dużej. I ja tu piszę

Pospałam trochę w koszyku, a teraz poszłam na łóżko. Duża mnie głaskała.
Fasolka

duża załóż sobie wątek

MalgWroclaw pisze:Jak kupimy hurtowo, to może jakiś rabacik będzie

Kolor mi pasuje

puszatek pisze:duża załóż sobie wątek

I co, będę ze sobą rozmawiać? Albo może pod hasłem: szukam DS

ruda32 pisze:
MalgWroclaw pisze:Jak kupimy hurtowo, to może jakiś rabacik będzie

Kolor mi pasuje

I jeszcze dodam, że ona całkiem ładnie, delikatnie pachnie. Na dezodorantach/perfumach by się zaoszczędziło

Skąd wiesz, nosisz?

MalgWroclaw pisze:
puszatek pisze:duża załóż sobie wątek

I co, będę ze sobą rozmawiać? Albo może pod hasłem: szukam DS

Dlaczego tylko ze sobą? A my to co?