Taka zwykła Burania... Wróciła, szukamy DS!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Nie kwi 08, 2012 12:34 Re: Taka zwykła Burania... Wróciła, PILNIE cierpliwy DT!!!

Echhh... w środę, po 2 miesiącach w klatce Koko zmieniła miejsce pobytu na łazienkę. Przeorganizowałam pół chałupy.
Foster i tak ostatnio nie je - ani w łazience, ani nigdzie indziej :( Wszystko jedno, gdzie go karmię na siłę :?
Przez te dwa miesiące Koko wypracowała sobie przydomek Kulokota :roll:
Jak jestem w domu, to na dłuższe chwile zamykam sypialnię i wypuszczam ją z łazienki na korytarz i kuchnię z losowo wybranymi kotami. Jest wobec nich doskonale obojętna. No chyba, że jest zamknięta, to wtedy - zwyczajem wszystkich łazienkowców - uprawia z czarną bandą grę w myszki przez podcięcie w drzwiach ;)
Na razie 100/100 w kuwecie.
Zignorowała przygotowane posłanko i zainstalowała się w umywalce.
Jest trochę nieśmiała i łatwo się płoszy, ale zero agresji czy podejrzanych zachowań. Ociera się o nogi, jak zalega w umywalce to o ręce. Czasem mruczy, czasem nie. Ot, taki sobie najzwyklejszy, domowy kotek - ani specjalnie namolny, ani specjalnie nieśmiały. Jak muszę ją zamknąć, to bez problemu biorę na ręce i zamykam w łazience. Trochę próbuje wiać, ale bez większego przekonania :wink:
Widać, że na razie się oswaja z nową sytuacją, pierwsze dwa dni była wyraźnie zestresowana, teraz pomału się odnajduje. Dam jej jeszcze parę dni i, o ile nie wytnie jakiegoś numeru, to zaczynam ogłaszać.
Na pewno dom musi być bardzo cierpliwy i spokojny, bo ewidentnie dziewczyna ciężko znosi wszelkie zmiany :(

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie kwi 08, 2012 19:35 Re: Taka zwykła Burania... Wróciła, PILNIE cierpliwy DT!!!

nie dziwie jej sie, miala duzo przezyc.... na jej miejscu reagowalabym tak samo :(

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pon kwi 09, 2012 13:26 Re: Taka zwykła Burania... Wróciła, PILNIE cierpliwy DT!!!

To chyba też charakter - ona jest ostrożna bardzo.
To najlepszy przykład, jak bardzo się przydaje izolacja na początku. W łazience już się czuje super dobrze - łasi się, ociera, barankuje, mruczy. Jak wyjdzie na zewnątrz to bardzo ostrożnie zwiedza namierzając wszystkie możliwe kryjówki, płoszy się byle czym i unika kontaktu (zwłaszcza w pierwszej chwili). W razie czego wieje do "oswojonej" już łazienki.
Unika innych kotów, jak się już spotka nos w nos to trochę syczy, ale bez łapoczynów czy innych wygłupów.
Kuweta cały czas w porządku :)

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 09, 2012 14:13 Re: Taka zwykła Burania... Wróciła, PILNIE cierpliwy DT!!!

wazne, ze nie jest agresywna i że kuwetkuje... po tym jak byla jedynaczką taka banda kotow musi byc dla niej dodatkowym wielkim przezyciem... mysle, ze Koko rokuje na wspaniałą przyjaciolke na 4 łapkach :1luvu: :1luvu:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Śro kwi 11, 2012 22:38 Re: Taka zwykła Burania... Wróciła, PILNIE cierpliwy DT!!!

W kuwecie ciągle 100/100, mimo że kuweta też malutka (tylko wyższa i z ramką, w klatce miała kocięcą).
Łasi się, barankuje, ociera, gada (gada całkiem sporo ;) ).

To ten typ kota, który musi sam przyjść do człowieka, a najlepszą metodą jest olewanie koteczka ;)
To ona musi się domagać uwagi, a nie na odwrót - mieć ją skupioną na sobie ;) Wtedy można ją wziąć bez problemu na ręce i posłuchać, jak mruczy :D
Ale nerwus z niej okrutny, jak tylko coś się dzieje, to kot kamienieje - zero agresji, ale spina się tak, że robi się twarda jak kamień :?

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 12, 2012 20:51 Re: Taka zwykła Burania... Wróciła, PILNIE cierpliwy DT!!!

Dziś jak weszłam po powrocie do łazienki to pannica leżała na plecach w wannie rozciągnięta niemalże na całą jej długość (1,8 :twisted: ), tylko wody z pianą brakowało do pełni sielanki :lol: Po aparat niestety nie było co lecieć, ale widok był niezwykły :1luvu:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 13, 2012 11:52 Re: Taka zwykła Burania... Wróciła, PILNIE cierpliwy DT!!!

Trzymam kciuki, żeby znalazł się DS. Głaski dla Koko :kotek:

donka

 
Posty: 22
Od: Wto gru 06, 2011 18:07

Post » Pt kwi 13, 2012 19:00 Re: Taka zwykła Burania... Wróciła, PILNIE cierpliwy DT!!!

OKI pisze:Dziś jak weszłam po powrocie do łazienki to pannica leżała na plecach w wannie rozciągnięta niemalże na całą jej długość (1,8 :twisted: ), tylko wody z pianą brakowało do pełni sielanki :lol: Po aparat niestety nie było co lecieć, ale widok był niezwykły :1luvu:

o rany to musial byc rewelacyjny widok :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pt kwi 20, 2012 20:52 Re: Taka zwykła Burania... Wróciła, PILNIE cierpliwy DT!!!

Kulokot spędza niektóre noce na korytarzu z losowo wybranym towarzystwem.
Efekt - nawrót wirusa jednego oka...
U Kulokota.
Podejrzana o zainfekowanie jest Szelma :roll:
Na razie wszystko w kuwecie. Raz się zdarzył kupal 3częściowy - w, na i obok... ale tu też nie dam 5 gr za Pierworodną :roll:
Kulokot znosi zakraplanie z trudem.
Pazurki obcięłam bezproblemowo całkiem.

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob kwi 28, 2012 20:59 Re: Taka zwykła Burania... Wróciła, PILNIE cierpliwy DT!!!

Kulokot już jest zamykany tylko na noc i jak wychodzę na dłużej z domu, resztę czasu ma do dyspozycji całe mieszkanie. Jak się będzie dobrze sprawować, to i z nocnego zamykania zrezygnujemy.
Po dwóch dniach przemykania pod ścianami i kilku nieudanych próbach przejęcia baśkowej dziury, zainstalowała się na łóżku w odległości głaskalnej ;)
Niestety ciągle widać, że kota jest spięta bardzo.
Z kotami niespecjalnie się dogaduje, ale bez większych awantur. Raczej jej nie zależy na kontakcie.

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 03, 2012 13:32 Re: Taka zwykła Burania... Wróciła, PILNIE cierpliwy DT!!!

Obrazek
Dziki kulokot domowy :twisted:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Dodam, że 3 m dalej siedzieli 'obce ludzie' :roll:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 03, 2012 19:46 Re: Taka zwykła Burania... Wróciła, PILNIE cierpliwy DT!!!

o rany, teraz rozumiem skad ten nick Kulokot :lol: :lol: słodka, ale pamietalam ją jak byla duzo "mniejsza" :wink:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Czw maja 03, 2012 19:48 Re: Taka zwykła Burania... Wróciła, PILNIE cierpliwy DT!!!

Urosła :mrgreen: :oops:

Kulokot jest całkiem zsocjalizowanym kotkiem :twisted:
Przy ludziach potrafi się zmaterializować na stole przy talerzu :mrgreen:
Ale doskonale rozumie komendę 'zejdź ze stołu!' we wszelkich możliwych odmianach językowych :twisted: Światowy kotek :lol:
Kulokot przy okazji gada jak najęty, sypia wyłączne kołami do góry i przypomniało mu się, że jest malutkim koteckiem ganiającym za myszkami :mrgreen:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 03, 2012 19:52 Re: Taka zwykła Burania... Wróciła, PILNIE cierpliwy DT!!!

naprawde uroczy ten Kulokot z opisu :lol: :1luvu: fajnie, ze nie boi sie obcych

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Czw maja 03, 2012 19:54 Re: Taka zwykła Burania... Wróciła, PILNIE cierpliwy DT!!!

Jest ostrożna i nie ufa do końca. W nowym domu na pewno trochę podziczy, trzeba jej dać czas na otwarcie, ale jak już się otworzy, to super kocisko z niej wyłazi :D

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości