Postaram się to ogarnąć, chociaż ja się tu gubię

Ogłoszeniowo jakoś pomożemy, się zobaczy

Tymczasem - wytrwałości,, bo się przyda...
Ada
Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
ASK@ pisze:Dzięki.
Troszku nas jest ale było więcej.
Dzięki za życzenia i chęć pomocy![]()
Czy może ktoś mnie oświecić dlaczego fotki znikły z pierwszej strony? Chciałam wątek nowy trzepnąć ale fot nie ma?
ASK@ pisze:(...)
Tylko dalej nie wiem czy mam sie rejestrowac bo właściwie przekopiowałam tylko miniaturkę.
_ogonek_ pisze:ASK@ pisze:(...)
Tylko dalej nie wiem czy mam sie rejestrowac bo właściwie przekopiowałam tylko miniaturkę.
W zasadzie po kliku w miniaturkę wyświetla się pełna fotka.
Jak się rejestrujesz to wtedy chyba tam ci na koncie zachowuje wstawione fotki,tak mi się wydaje...
ale skoro i tak wklejasz na miau i je znajdziesz to chyba nie ma potrzeby... nie wiem
ASK@ pisze:_ogonek_ pisze:ASK@ pisze:(...)
Tylko dalej nie wiem czy mam sie rejestrowac bo właściwie przekopiowałam tylko miniaturkę.
W zasadzie po kliku w miniaturkę wyświetla się pełna fotka.
Jak się rejestrujesz to wtedy chyba tam ci na koncie zachowuje wstawione fotki,tak mi się wydaje...
ale skoro i tak wklejasz na miau i je znajdziesz to chyba nie ma potrzeby... nie wiem
Raczej myślałam o cudownych ułatwieniach![]()
Ale nie ma .Już sie zarejestrowałam. Poćwiczę, zrobię obiad, poprzeglądam foty i wezmę się za wątek...Nowiuteńki,świeżyzną pachnący...Chyba że mi chęć opadnie.To lenistwo.
horacy 7 pisze:Asiu a kto to jest ten czarno-biały z Julką chyba bo strasznie mi sie podoba to Twoje cudo.
ASK@ pisze:horacy 7 pisze:Asiu a kto to jest ten czarno-biały z Julką chyba bo strasznie mi sie podoba to Twoje cudo.
Czarno-białe z Julisia to jest Bianka.Bianka miała status tymczasa.Złapałam ja na wyraźną i wielokrotną prośbę karmicielki.To dziecko mojej ciężarnej niełapalnej koci.Jedyna które przeżyło.Bianka właściwie sama przyszła po pomoc.Wlazła do kontenerka jaki ze sobą nosiłam by koty do łapania przyzwyczaić.Okazało się,że jest bardzo ,bardzo chora. Karmicielka oczywiście wypięła się wszelkich próśb, deklaracji i nacisków.Bianusia długo była leczona,potem przyszła sterylka,potem były bajońskie mrozy,potem...A potem nie umiałam kota ,który trafił do nas w wieku 4 miesięcy wyciepać na dwór. Kota przywykłego do kanap i puchu. Rokowała na początku dobrze, jednak weszła w fazę czy to klatka czy ludzka rączka - nic mi nie pasuje.To kocia ,która pewnie zostanie u nas na stałe.Kocha koty bardzo.A najbardziej Wojtka lowelasa.Do ans tez ma różniste podejście choć z wiekiem coraz lepsze. Miałam na nią chętnych i to pewnie byłby jedyny kot co nie wróciłby do nas. Tylko złapanie jej to klatka łapka wchodziła by w grę by ja zapakować w kontener. A oddanie to taka sama wersja.Jakbym ja wypuściła w DS to żegnaj kocio
Bianusia jest piękna i mądra.Niby zwykła krowa. ale porusza się z niezwykła gracja. A jeszcze jak Wojcia obok zobaczy to jej chód przypomina rasową modelkę na wybiegu.Bioderka płyną, ogon faluje...CUDO. Bianka ma prześliczne oczy gwiazdy z niemych filmów. Jasno zielone , wpadające w seledyn w ciemną krechą zaznaczone.Bianka ma charakter i swoje zdanie.Jest nie obsługiwalna. Choć ma swoje dni dobroci dla ludzia, gdzie rozdaje łaskawie całuski i podsuwa grzbiecik do głasków. A, że jest to najczęściej pora posiłków to już inna sprawa
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości